Galopada mysli...

Pomóżcie...ostatnio zdarza mi się dosyć często, że nie mogę zasnąć przez galopadę myśli. Straszne jest to czego doświadczam, zamykam oczy i chce spać a tu atakują mnie przeróżne myśli, obrazy...to wszystko zmienia się z predkością światła , nie potrafię zliczyć ile myśli mam np. na minutę. Nie wiem jak mam wam to opisać...to nie sa myśli dotyczące tego co się wydarzyło w ciągu dnia jak np. dziecku się zdarza podczas zasypiania, ze przewija mu się film z całego dnia. Mnie atakują myśli rozmaite, wydarzenia z przeszłości tez ale to wszystko jest takie wymieszane i straszne. Np. myślę o czymś co dzisiaj robiłam czy o tym co tam mam zaplanowane a tu pcha mi się jakieś wyobrażenie, że np. moje dziecko wpada pod samochód, zaraz potem cos zupełnie banalnego np. jakiej farby użyc do pomalowania kuchni , i znów, że dzieje się cos strasznego np. że pali mi się dom albo że jest wojna i oddzielają mnie od dzieci, zabierają do jakiegoś obozu, następnie cos w miarę pozytywnego i tak w kółko. Częsciej sa to negatywne, jakies straszne myśli, którym towarzyszą obrazy. Cięzko to opisać, bywa że mecze się tak całą noc, bezskutecznie nakierowując moje myśli na cos pozytywnego. czasem już z braku sił zaczynam się modlić do Boga, żeby zabrał ode mnie te wszystkie myśli i pozwolił się wyciszyć. Rano wstaje wyczerpana. Zaczynam się zastanawiać czy to nie jest jakiś rodzaj schizofrenii? Czy ktoś z was tez tak miewa?

trzeba zgłosic sie do psychiatry. to ważne i pisze poważnie.

Serio? nastraszyłeś mnie, dlaczego?

ponieważ gonitwa mysli przed snem uniemożliwiająca zaśnięcie występuje w psychozach, depresjach. nie bój się i nie wpadaj w większa panikę, tylko zarejestruj sie do PZP i idź. da ci leki i przejdzie.