Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

kocham kogos kto nie moze ze mna byc

Polecane posty

Gość gość
Dziecko to zupełnie inna miłość. Ciebie to niedotyczy. Ważne, żeby zakochał się w tobie w kobiecie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ale dla niego wszystko zrobi, wiec nie odejdzie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja tez jestem zakochana .ale nic z tego nie bedzie .bo on jest duzo mlodszy ode mnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
...kolega mojego syna

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
co?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
plakac mi sie chce.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie ze nie moze. Nie chce. Tyle gwoli wyjasnienia Ci sytuacji. Nie chce.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Takie kochanie się w kimś z kim by nie możemy świadczy tak naprawdę o niedojrzałości uczuciowej. Wiemy, że ta druga osoba nigdy z nami nie będzie i się tak kochamy platonicznie w niej bo to jest bezpieczne. Ludzie tak zabujani boją się wchodzić w normalne związki, boją się związku z kimś z kim mogliby być. Przecież potwierdzeniem tego są platoniczne miłostki nastolatek do aktorów, księży, piosenkarzy. Wszystko to po prostu przez strach przed związaniem się z drugą osobą. Kiedyś nawet w rozmowach w toku psycholog o tym mówił.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A nie zdarza się tak , że osoby dorosłe będące w długoletnich związkach,spotykają na swojej drodze osobę w której zakochują się platonicznie? Czy w/g psychologów to też niedojrzałość uczuciowa czy jednak coś innego? Moim zdaniem ta teoria powyżej nie stanowi reguły.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
fakt , nie stanowi bo nie wszyscy dobrze sie dobierają

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jak kogos nie znasz to nie miłosc a osoby w zwiazkach majace rodziny raczej w 90% nie są w stanie poznać tej wyidelaizowanej osoby,w ktorej sa zauroczone tak dobrze.wyjątkowe sytuacje jak np pracuja razem na ekspedycjach badawczych itp. i spedzają z ta osoba więcej czasu bezposrednio niz z rodzina ale nawet wtedy musi to byc na pewnej stopie zażyłosci bo inna jest relacja koleżenska a inne 'smaczki' i 'ciekawostki' wychodzą w zaiązku uczuciowym.efekt:wiekszosc z takich zauroczen to milostki rzeczywiscie na miarę marzen nastolatka a wiara że to jest miłosc to juz max niedojrzalosc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
przeczytaj co napisałaś, kochasz kogoś kto nie może z tobą być, mam pytanie czy to jest normalne co napisałaś??? jak możesz uważać że to jest jakieś uczucie, nie można kochając nie być z tą osobą to jest jak się ludzie kochają nie potrafią bez siebie być, dziewczyno za przeproszeniem stuknij się w głowę co ty wypisujesz za idiotyzmy jeśli ktoś z tobą nie chce być, to nie jest miłość

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dla mnie to milosc...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no to może będziecie razem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
mam taka nadzieje, ze moze kiedys

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja wlasnie zerwalam taki z wiazek pare dni temu , to wszystko jeszcze swieze , mecze sie , tesknie i wyje z bolu ... jesli moge doradzic kobieta bedacych w takich zwiazkach lepiej odposcic , bez wzgledu na to czy obie strony sie kochaja i chca byc razem ...my bylismy chyba za slabi by walczyc o nas :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
takie związki są beznadziejne, całkowita beznadzieja

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
to nie są związki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a co? ja nie mowie, ze to zwiazek, tylko uczucie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
badz cierpliwa ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jaką trzeba być niezrównoważoną osobą by podkochiwać się w żonatym.Bałbym się związać z taką kobietą.Szukamy dojrzałych psychicznie a nie popier.......

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
serce nie sluga ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a jak ona jest dojrzaja?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
czy mozna kogos kochac na odleglosc?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
prawdziwa milosc jest silniejsza od wszystkiego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja tez kogos kocham.tesknie i nie moge zapomniec.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no ja tez nue juz 2 lata :-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość:efekt:wiekszosc z takich zauroczen to milostki rzeczywiscie na miarę marzen nastolatka a wiara że to jest miłosc to juz max niedojrzalosc. gość: ja tez kogos kocham.tesknie i nie moge zapomniec. Żyjesz marzeniami jako niedojrzała osoba? Dlaczego tego nie zmienisz skoro wiesz , że masz problem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a co mam zrobic?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
czy mozna kogos przestac kochac?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×