piękna i silna w ciąży:)

Cześć dziewczyny, niedawno dowiedziałam się,że będę mamą:) Czekałam na to bo dzidziuś jest bardzo wyczekany przeze mnie:) Zastanawiałam się wcześniej jak to jest, że dużo kobiet w ciąży przestaje myśleć o sobie jako o kobiecie i odpuszcza sobie, traktując ten czas ciąży jak 9 miesięcy urlopu od zdrowego jedzenia i ruchu . A przecież jeśli jesteśmy zdrowe i nie ma przeciwskazań lekarskich to nic nie stoi na przeszkodzie ,żebyśmy dbały o siebie , prawda? Założyłam ten temat , bo chcę poznać przyszłe mamy które tak jak ja chcą w ramach oczywiście zdrowego rozsądku dbać o siebie w okresie ciąży i nie zapominać o tym ,że oprócz tego ,że będziemy mamami jesteśmy też kobietami:)

zmienisz na ten temat zdanie jak zaczną się mdłości, wymioty, bóle w krzyżu i zachcianki. kobieta w ciąży przechodzi przez burzę hormonów, które trudno opanować. wiem to z własnego doświadczenia

Witam Was moje drogie! Jeżeli miałybyście ochotę poczytać o wszystkim co nas, kobiet dotyczy - problemach kobiecych, ciąży porodzie i naszych dzieciach zapraszam na http://dumnamama.pl Jest to portal, który współtworzony jest z Wami - kobietami abyście mogły czytać to, co Was interesuje! Serdecznie zapraszam i życzę dużo, dużo zdrówka! :)

Na pewno przyjdą ciężkie dni, ale w te dobre chciałabym żyć tak ,żeby zrobić coś dobrego i dla siebie i dla maluszka którego noszę w sobie:) Przecież to 9 miesięcy tylko dla NAS:) Ja jestem w 7 tc. Przed ciążą dużo ćwiczyłam, biegałam. Teraz karnet na siłownię zostawiłam tylko dla orbitreka, po konsultacji z lekarzem można z niego korzystać oczywiście do momentu aż nasze ciało powie dość, wszystko z głową. Basen też jak najbardziej polecany:) Odwiedziłam też drogerię i odktyłam linię dla mam, oliwke przeciw roztępom, balsam ujędrniający i krem przeciw przebarwieniom i zmianom hormonalnym w ciąży. A co do zachcianek, to na razie ciągnie mnie do ostrego bardziej niż do słodkiego. Ale mam nadzieję wytrwac w zasadzie, że jem dla dwóch a nie za dwóch:)

Zycze ci wytrwalosci. Ja na szczescie mialam dobre zachcianki- jablka jadlam kilogramami. Ominely mnie typu:baton czy lod w srodku nocy. W ciazy chodzilam na basen i na gimnastyke 2 razy w tyg do szkoly rodzenia. Zdazyloo mi sie z raz czy dwa zjesc w macdonaldzie czy kfc:P zycze ci tez bbys tu znalazla osooby,ktore chetnie sie do ciebie przylacza,ale z obserwacji widzee,ze tu sie idzie na zwollnienie od 6 tc,zre sztuczne witaminy,cala ciaze lezy sie na kanapie i przechwala jakie to zachcianki dziwne sie mma. No i na potege chodzi sie po lekarzach i na usg,bo o dziwo 99%ciaz tutaj to te zagrozone.ale moze tez zdrowe fizjologiczne viaze nie maja czasu na kafe bo zyja aktywnie:)

hehe... napisz nam za parę tygodni jak dopadną cię mdłości (i inne ciążowe przypadłości o których istnieniu jak na razie nie masz pojęcia) jak ci idzie twój super plan... i żeby nie było to w mojej pierwszej ciąży źle się czułam ale pracowałam do końca 8 miesiąca a w drugiej przez 2 miesiące ledwie wstawałam z łóżka a potem było trochę lepiej ale ogólnie wspominam tą ciążę jako totalną masakrę:/

No ja właśnie chciałabym tego uniknąć, przeleżenia wielu miesięcy przed tv a później po urodzeniu maluszka problem bo co się ze mną stało;) Dlatego też zapraszam wszystkie mamusie, które w ciąży robią coś dla siebie dobrego, bo przecież zdrowa i szczęśliwa mamusia to też takie dziecko;)

to ja się wyłamię z tego powszechnego biadolenia. I w pierwszej i w drugiej ciąży też w zasadzie ograniczyłam się do orbitreka i nordic walkingu. Miałam potworne mdłości, ciągle chciało mi się spać, ale mimo to jakoś o siebie potrafiłam zadbać. Teraz jestem w 30 tc drugiej ciąży, czuję się w miarę dobrze. Ćwiczę co drugi dzień, zdrowo się odżywiam, pielęgnuję skórę. W pierwszej ciąży uniknęłam rozstępów, przytyłam ok. 12 kg, które spadły w ciągu miesiąca po ciąży. Ciążowe zachcianki to taka wymówka, żeby jeść co się chce. Jak zakładasz, że odżywiasz się poprawnie, to po prostu pewnynch produktów unikasz i tyle. Na siłę Ci do ust nie wejdą. I jeszcze kwestia rozstępów - u mnie sprawdza się masaż 2 razy dziennie pod prysznicem arabską rękawicą i najzwyklejszy balsam lub okej kokosowy. W pierwszej ciązy wklepywałam przez cały czas Mustelę, ale teraz nie mogłam znieść jej zapachu.

Nie zrozumcie mnie źle, ja nie twierdzę ,że będzie łatwo zawsze. Ale nie ma się co nastawiać ,że całe 9 miesiecy będę wymiotować i leżeć bo będzie bolało. Jak na razie wychodzę z założenia,że ciąża to nie choroba i można sobie trochę pomóc;) Na mdłości lekarz polecił mi właśnie ******Lepszy przepływ krwi i dotlenienie sprzyjają temu ,żeby tych mdłości było mniej a przynajmniej mniej dokuczliwe. I na mnie to nawet działa, bo lepiej czuję się jak się poruszam z godzinę z rana w weekend , niż jak śpię do 12 . No ale to sprawa indywidualna chyba;)

filiżanka- przywracasz mi wiarę w to ,że jednak nie jestem jak ufo z innej planety;) super,że się odezwałas. Mogłabyś napisac do którego miesiąca i po ile czasu ćwiczyłaś na orbitreku?? Ja zazwyczaj do 40 min co 2 dni teraz . No i basen;) POLECAM:)

Ja mam 22 tc i sie zachowuje tak jak przed ciaza czyli chodze do pracy, nie cwicze i po pracy leniuchuje. Czemu mam cwiczyc jak tegp nigdy nie robilam? Jem absolutnie wszystko tak jak przed ciaza czyli zarowno zdrowe rzeczy jak i kfc :)

w ciąży lepiej nie testować na sobie, też słyszałam ,że jak przed ciążą kobieta nie ćwiczyła, to w ciąży lepiej nie zaczynać;)

Ja tez nie rozumiem tego biadolenia i narzekania( jesli rzcz jasna ciaza jest zdrowa).No i te hasla jak to ciaza rujnuje cialo kobiety.Przeszlam dwie ciazy i te mdlosci i wymioty,potworne migreny,bole krzyza,puchniecia,zachcianki i co z tego???Cala ciaze dbalam o siebie,bylam umalowana ,zadbana,ladnie ubrana i aktywna.Nie cwiczylam,ale bylam bardzo aktywna,pralam ,sprzatalam,robilam zakupy,targalam zakupy,malowalam sciany walkiem,mialam przeprowadzke,wiec pakowania i przenoszenia ciezszych rzeczy tez uswiadczylam(w zaawansowanej ciazy).Potem dekoracja nowego domu,roznoszenie rzeczy,alowanie scian ,przy tapetowaniu tez pomagalam.Podzczes przeprowadzki latalam gora dol z rzeczami a bylam w siodmym miesiacu.W drugiej ciazy jeszcze mialam dziecko pod opieka :) .Jestem 6m po porodzie, cwicze i moja figura wyglada jak przed 55 kg .Po porodzie tez wygladalam pieknie.Teraz opiekuje sie dwojka dzieci bez zadnej pomocy ,bo jestesmy sami mieszkamy za granica.Maz w delegacji 6 dni w tygodniu ,wiec wszystko jest na mnie I dalej jestem zadbana ,wypachniona i mam czas dla siebie i na cwiczenia I karmie piersia ,wiec jeszcze niedawno kilka godz dziennie karmilam :P . Plus niemowle nie jest mega spokojne caly czas wstale w nocy po 3 ,4 razy a teraz zabkowanie to masakra.

Aha i pracowalam dlugo odeszlam dwa tyg przed planowanym porodem

E ja zaczęłam ćwiczyć właśnie w ciąży. stepper co drugi dzień :) Odreagowywałam tak stresy, bo musiałam zrezygnować z używek (chodzi mi głównie o papierosy) i po prostu lepiej się czułam ćwicząc. Ćwiczyłam całą ciąże oprócz ostatniego tygodni (był to 41., bo maluszek urodził się kilka dni po terminie). Teraz tylko dojdę do siebie po porodzie (bo minęło dopiero 4 dni od porodu) i będę ćwiczyć dalej. Na początek stepperek, a po całkowitym dojściu do siebie postaram się biegać.

Na orbitreku ćwiczyłam do końca ósmego miesiąca po ok. 45 min. Potem było mi już ciężko z powodu upałów - mały urodził się w lipcu. Teraz jestem w 30 tc i jeszcze spokojnie daję radę. Zawsze zostają też długie wieczorne spacery, jeśli w ciągu dnia jest za gorąco. Ważne, żeby w ogóle się ruszać. Ja normalnie jestem bardzo aktywna, ćwiczę 3-4 razy w tygodniu siłowo, ale w ciąży odpuszczam. W pierwszej ciąży poszłam na L4 na początku dziewiątego miesiąca i teraz mam nadzieję, że uda się tak samo. Mam pracę biurową, mogę sobie od czasu do czasu wstać i "pospacerować", więc w sumie nie ma powodu, żebym siedziała w domu.

ale za to mózg ci rozpulchnił, spamerski pomiocie... :o