Wizualizacje , potęga podświadomości

Kto stosuje , z jakim skutkiem , proszę o opinie, doświadczenia.

To o czym piszesz nie istnieje.

Dlaczego tak uważasz? uzasadnij proszę.

No właśnie też jestem ciekawa. U mnie nawet jak afirmuje i coś wizualizuję nigdy nie wychodzi tak jak powinno . Zawsze w przeciwną stronę ;(

Podpijam temat- jestem ciekawa jak do tych afirmacji odnosi się religia - kościoł katolicki?

u mnie się sprawdza! moze to tylko złudzenie i czysty przypadek, ale zawsze spotyka mnie coś związanego z moją wizualizacją. póbowałam schudnąć przez 2 lata.. udało mi sie to dopiero wtedy kiedy zaczełam wizualizowac i wiedizec siebie jako super laske. Wizualizowałam sobie faceta, który od dawna mi się podobał- wykazał zainteresowanie moją osobą, ale dopiero wtedy kiedy ja już dałam sobie z tym spokój. Moim zdaniem wizualizacja działa zawsze, ale jej rezultaty niekiedy mogą przychodzić pobaaardzo długim czasie.

ja ostatnio chodze na hipnoze i to dziala. Glownie chodzilo mi o zbudowanie pewnosci siebie. Na piewszym spotkaniu robilismy wzmocnienie osobowosci, na drugim lepsze samopoczucie w zyciu codziennym. Pierwsze efekty juz sa: mowie wolniej, nie przejmuje sie za bardzo zlosliwa opinia innych i jestem spokojniejsza o moja przyszlosc. Przede mna jeszcze 5 spotkan. Zobaczymy co bedzie dalej:)

A możecie polecić jakieś książki związane z wizualizacją? Coś w tych klimatach ? Będę wdzięczna:)

Książka - 'potęga podświadomością' bądź 'secret' na podstawie secretu nakręcony został film - tutaj jest link do całości https://www.youtube.com/watch?v=lqgAUVz0Mp8

https://www.youtube.com/watch?v=lqgAUVz0Mp8

Dziękuję Wam bardzo serdecznie:) Zabieram się za czytanie a jutro film:) Ktoś jeszcze się wypowie w tym temacie? Jestem bardzo ciekawa opini- doznań>

uważacie że powinno wykorzystywać się prawo przyciągania do przyciągnięcia konkretnej osoby czy nie powinno sie tego robić bo to manipulacja?

Ksiazka świetna!!!! -dostałam od syna na gwiazdkę,przeczytałam juz 3 razy i oczywiscie jest tez w inetrnecie,ale powiem ze lepiej sie czyta kartkując-filmu niestety nie moge obejrzeć bo italia zablokowała.... polecam gorąco-staram sie tak myśleć ale ciezko mi idzie

Prawo przyciągania i ten film secret nie trzyma się kupy i każdy średniointeligentny człowiek to zauważy. Po 1 w filmie najpierw pada stwierdzenie, że ludzie przyciągają do siebie złe rzeczy, bo o nich rozmyślają, a następnie sformułowanie, że dobre rzeczy się nie ziszczą, jeśli stosuje się prawo przyciągania nie wierząc w nie...Czyli wychodzi na to, że w kwestiach negatywnych to prawo działa bez warunku(uwierz w nie) a w pozytywnych już nie? Poza tym kolejnym argumentem jest to, że gdyby to działało to dawno już przeleciałbym koleżanki, które wizualizuję sobie podczas walenia konia przez tyle lat i jakoś nadal ich nie zaliczyłem. Kminicie?

Jakbys postudiowal prawo przyciagania to bys znal odpowiedz. Tak. wiara jest kluczowa.

Przeczytałam książkę i muszę powiedzieć , że ......no właśnie- jaką trzeba mieć wiarę w tę siłę Boga, - we wszechświat - bo nazywana jest różnie - aby osiągać swoje cele- mam trochę pytań- może ktoś mi odpowie? Ktoś kto jest w temacie od dawna?

gościu z dnia - 09.06.2014 Może Ty masz ochotę na rozmowę? Wydaje mi się że jesteś bardzo obeznany w temacie? Mylę się ?:)

Ponawiam temat.

tylko bóg reszta jest grzechem i wiara w potege podswiadomosci jest grzechem który skutkuje cierpieniem wystarczy wiara w boga

Autor zarówno książki jak i reżyser filmu powołują się na Boga- na moc Boga i wiarę - jest mnóstwo cytatów z Nowego Testamentu.ięc gdzie jest haczyk? Czy ktoś mi to wyjaśni?

Nigdzie. Kościół katolicki jest negatywny i nie da ludziom szcześcia,więc tam wszystko co dobre można sprofanować,wystarczy powiedzieć,że spróbowanie tego to grzech i już ofiara tego wyznania sie boi i nie wychodzi z kościoła. Bo jak ktoś zaczyna myśleć to widzi że to w kościele jest wiele zła i nieścisłości i on zniewala ludzi. A prawo przyciągania jest właśnie od prawdziwego Boga - Boga szczęścia który chce żeby ludzie mieli dobrze i byli szczęśliwi dlatego dał im takie prawo i wystarczy w nie uwierzyć. A nie modlić sie na kolanach do świętych obrazków i błagać o łaske.

na świecie jest źle bo ludzie nauczyli sie negatywnie myśleć o sobie i o świecie,uwierzyli,że zawsze jest ciężko i na wszystko trzeba bardzo ciężko pracować w pocie czoła , uwierzyli że wszystko mogą stracić,mają ciągle wątpliwośći,lęki, uzależniają szczęście od systemu,religii i niewiadomo czego jeszcze. No i widać tego efekty.

Gościu:) Dziękuję pięknie za odpowiedz! Od jak dawna jeżeli mogę zapytać interesujesz się tym tematem? Pozdrawiam Cię serdecznie

Może ktoś miałby ochotę porozmawiać ze mną na ten temat? Bardzo mi zależy, mam wiele pytań.

bóg jest od tego by dostarczać wszystkiego co potrzebne do zycia a reszta jest grzechem

GOŚCIU 11.49 Jesteśmy stworzeni na obraz i podobieństwo Boga- mam ogromną moć daną od Boga - więc dlaczego uważasz inaczej? Możesz napisać? Podać uzasadnienie?

uważacie że powinno wykorzystywać się prawo przyciągania do przyciągnięcia konkretnej osoby czy nie powinno sie tego robić bo to manipulacja? czy nawet wizualizując w ten sposób Bóg może uznać że to osoba nie jest nam przeznaczona i nie przciągnie jej do nas? więc czy można wykonywać wizualizacje na konkretnej osobie?

Zapraszam http://potegaumyslu-dobrostan.pl/

wierzę w to i stosuję od 2 lat. Możecie mi wierzyć lub nie ale to działa. Też w to nie wierzyłam gdy pierwzy raz wpadła mi w ręce książka pt: potęga podświadomości J. Murphego. Uważałam że to bełkot. Dziś jestem wdzięczna że ją przeczytałam. Osiągam wszystko to co chcę ale pod warunkiem ze to jest dobre dla mnie. Kiedyś np chciałam być w związku z pewnym gościem. Miałam na jego punkcie świra. Totalny odjazd. Afirmowałam z pełną wiarą. I z tym gościem nigdy nie byłam. Jednak teraz widzę że to był by beznadziejny związek . Za to spotkałam swoją drugą połówkę. Tą prawdziwą. Czyli nasze prośby nie przepadają ale jakby dostosowują się do tego co dla ciebie jest najlepsze - nawet jeśli nam wydaje się inaczej.

od pewnego czasu stosuje.obejrzalam secret. I no co prawda milionerka jeszcze nie jestem ale codziennie mysle o innej osobie np o koboecie ktorej dawno noe widzialam i mowie spotkam ja dzis. I spotykam ja. Szok! inny dIen mowie spotkam kolege, wiem ze pracuje za granica i w ogole go nie ma w pl. I pod wieczor spotykam go jak wlasnie wysiada z samochodu i mowi aaa cos mnie naszlo dzisiaj rano wsiadlem i prYjechalem... ma kolo 500km nieduzo niby ale nie ma go bo nie ma tu po co przyjezdzac tak naprawde. Inny dzien znow.spotkam mame mojej dawno niewidzianej kolezanki bo przydalby mi sie nr do niej dawno sie nie widzialam z nia itd. I bach nastepnego dnia kogo spotykam? mame kolezanki...innego dnia naszla mnie mysl o chlopaku z ktory mi sie podobal jakies 9 lat temu. Noe wiem co mnie naszlo,ja w ogole nie pamietalam tego czlowieka i nagle cos myslalam. Nastepnego dnia widze go z jego zona. Smiejcie sie,nie wierzcie ale normalnie,przyciagam ludzi hehe. Szkoda ze kasy nie przyciagam,za to jest zupelnie na odwrot.stracilam prace,ale staram sie o nastepna i mam nadzieje ze ja dostane. Wizualizuje juz:)