Wizualizacje , potęga podświadomości

o albo jako malolatka zawsze sie dziwilam jak to jest ze zawsze jestem z tym kto mi sie strasznie podoba w kim jestem zakochana...mimo przecietnej urody a faceci byli super. Po prostu skupialam sie tylko na mysleniu o nich nie mialam zadnych problemow stresow no bo jak malolata moze miec jakies problemy. Wiec skupialam sie na mysleniu o tym jedynym no i jednego tak wymyslilan ze bylam 4 lata z nim prawie. Ale sie roxpadlo,po prostu juz skupialam swoje mysli na kims innym w szoku bylam ze on w ogole uwage na mnie zwrocil bylismy tez troche razem zareczylismy sie mieszkalismy ale niestety okazal sie dopkiem no i po jakims czasie wymyslilam kolejnego wlasnie chrapie obok mnie :)

ja jak byłam w 3 LO to znalazłam książki Murphy'ego właśnie potęga podświadomości, chyba 7 książek było, no i to było przed maturką to było i ja byłam młoda i naiwna i w to uwierzyłam, normalnie to była dla mnie prawda i wierzyłam w to, nawet rozmawiałam o tym z ludźmi, pisałam na ten temat bloga, miałam małą obsesję. Chodziłam codziennie do szkoły, miałam swoje zainteresowania, przeczytałam te książki czyli 7 razy 300 stron, plus zdałam maturkę tak, że matma fizyka chemia wszystko 80-90% rozszerzone, a podstawowe przedmioty ang, matma 100%, polski 90%. więc coś w tym chyba jest. Dodam, że już trochę lat minęło i przestałam w to wierzyć, wydaje mi się to głupie, ale wtedy mi się nie wydawało!!!! Ale życie mi nieraz dało kopa w d*** w ostatnim czasie, a jak byłam nastolatką to byłam naiwna pełna nadziei.

Czytałam sporo takich książek, w tym i "Potęgę podświadomości" i "Sekret", ale chyba najbardziej poleciłabym "Transerfing rzeczywistości", opisuje to samo co wyżej wymienione książki ALE w sposób bardziej naukowy, więc i bardziej prawdopodobny. Potęga i Sekret nie tłumaczą jak to się dzieje, że nasze myśli oddziałowują na rzeczywistość, a Transerfing owszem:)

no z wiekiem ludzie po prostu zapominaja bo jest mnostwo spraw na,glowie problemow,ktore zaprzataja na glowe zwlaszcza jak,pojawia sie jakis problem,klopot to ciagle o nim myslimy a nie o,czyms przyjemnym milym

Nie czytajcie tego, można od tego zwariowac. To niebezpieczne. Lepiej poczytać dobre książki psychologiczne.

co masz na mysli piszac zwariowac? od czeho? pozytywnego myslenia? "marzeń"?

Nie rozumiem wpisu osoby wyzej (00:58) na niektore rzeczy nie masz wplywu, bo one sa zapisane od urodzin, co ma się stac i to się stanie i tak. Poza tym nie siedzisz non stop w transie i nie wizualizujesz sobie wszystkiego, nawet energii bys tyle nie miala wiec skad to zwatpienie. Wizualizacje, prawo przyciagania działa, za każdym razem u mnie

Jakby ci dzialalo zawsze to juz bys byl milionerem. Oszukujesz samego siebie i chcesz nas klamco. A ja dzisiaj znalazlem 10zl i co a sobie nie wizualizowalem Jestescie debilami

Wszystko jest na dobrej drodze bym dostala ta prace.wizualizuje nadal.

Po lekturze kilku ważniejszych książek z tematu wizualizacji miałam ochotę na poszerzenie wiedzy. Musiałam się trochę naszukać, ale Wanda Wegener tutaj powiedziałabym przekazuje wiedzę o technikach wizualizacji na mistrzowskim poziomie. Moc podświadomości działa i nie ma, co do tego wątpliwości, a pani Wanda to specjalistka we wskazanej materii, do tego bardzo wykształcona babka z realnymi osiągnięciami.