Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

eks

Polecane posty

Gość gość

eks mojego narzeczonego dowiedziała się o naszym slubie. Wszyscy podejrzewają ze na niego wparuje - "życzyć szczęścia". prawie rok nie dawała nam spokoju, wyzywała mnie i jego, jak się zachować jak zobaczę jej gębę w tym ważnym dla mnie dniu? Póki co śle smsy z "gratulacjami" i wypytuje znajomych co i jak... Nie mm ochoty oglądać tej osoby w tym dniu, i tak będę zestresowana nie muszą mi się przypominać tamte dni kiedy zatruwała nam życie... co byscie zrobiły?:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kościół to miejsce publiczne, więc nie możesz jej zabronić przyjść na mszę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zabronić nie mogę, nie musze jednak przyjmować od niej "życzeń" itd. Pytam więc jak się zachować. Poza tym ojciec młodego zobowiązał się jednak poprosić o opuszczenie ceremonii, w razie gdy się pojawi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a jak się nie zgodzi, to co zrobisz? albo twój teściu? wywlecze ją za nogi? Moim zdaniem najlepsza i najbardziej skuteczna będzie całkowita ignorancja. Po prostu udajesz, że jej nie widzisz. To ją najbardziej wkurzy. i nie sądzę, że zrobi jakąś "scenę" - bo będzie sama, a Wy z całymi rodzinami. Po prostu nie zwracaj na nią uwagi. Nawet jak do Was podejdzie, potraktuj ją jak powietrze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
łatwo powiedzieć traktuj jak powietrze, zabiłabym taką jakby przylazła na mój slub!!! poproscie znajomych żeby nie mówili kiedy i gdzie będzie slub, niektórzy za grosz honoru nie mają

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Przychodzą dwie blondynki do sklepu. Jedna mówi: - Poproszę zeszyt w kółka. Sprzedawca na to: - Niestety, ale nie ma takich zeszytów. Są tylko w kratkę, w linię lub czyste. Blondynka odchodzi, na to druga mówi: - Ale ona głupia, chciała zeszyt w kółka. - No cóż - mówi sprzedawca - różni są ludzie. No ale co dla pani? - Poproszę globus Krakowa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a ja właśnie poprosiłabym czy to teścia czy znajomych, żeby grzecznie wyprosili ją w trakcie składania życzeń

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a ja wyczuwam tu coś innego. Odbiłaś jej faceta? Bo nie sądzę, że ona tak bez powodu wam wygraża....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
trafiłam :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Najlepiej wyślij je zaproszenie ale tylko na ślub !! Wtedy dopiero się zdziwi !! haha

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
zawsze można wynająć ochroniarza, który dyskretnie wtopi się w tłum gości i w razie czego wyprosi tą panią

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie są razem 4 lata, od 2 jest ze mną, więc nikomu nikogo nie odbiłam:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
chyba, ze wg jej mniemania to tez jest odbicie - bo facet powinien być jej do końca życia i słać drogę różami :P są dziwni ludzie... olej to i z uśmiechem weź ślub, czy ona tam będzie czy nie - co za różnica, narzeczony wybrał Ciebie nie ją, a ona sobie teraz może...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hahaha, ja mialam taka sytuacje. Wiesz co zrobiłam? Przyjęłam życzenia od niej z uśmiechem, nawet buziaka dałam:) Laska nie wiedziała co ze sobą zrobić, bo pewnie liczyła na aferę:) I Tobie radze to samo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×