tak bardzo się boje wykryto krwiak w macicy przy pecherzyku

Witajcie. Mam pytanie...mianowicie byłam dziś na badaniu u ginekologa. Na usg wykrył 2 cm krwią. Dostałam nakaz leżenia i literkę 100 2 dziennie po 1. Czy któraś z Was TP przechodziła czy skończyło się dobrze? Czy to naprawdę grozi poronienie

Grunt że wiesz że to masz - teraz dużo leż i się oszczędzaj. Ja nie wiedziałam że mam 3 krwiaki. Lekarka stwierdziła ciąże ( wg OM 5 tydzień). Tydzień później na mieście dostałam silnego krwotoku. W szpitalu zostałam zbadana ginekologicznie ( mimo proszenie,nie chcieli mi zrobić USG ) stwierdzili poronienie i chcieli mnie czyścić. Odmówiłam i wybiegłam więc ze szpitala. Poszłam do pierwszego lepszego lekarza ( teraz to mój lekarz :D) i okazało się że ciąża jest ! I że pękł mi krwiak i dodatkowo mam 2 inne.Jeden 1,5 cm a drugi 4,5 cm. Leżałam plackiem (w szpitalu) , dawali mi duphaston i po paru tygodniach krwiaki się schłoneły. Ciąża została donoszona.

No to mnie po cieszyła. Odkąd wróciłam od lekarza to leżę nie ruszam się. I tak będzie do momentu aż pójdę do niego i stwierdzi ze mojemu maleństwo juz nic nie zagraza

Moja siostra tak miała, leżała plackiem a teraz synek juz na świecie

na pocieszenie... :) termin mam za tydzien. W 12 tc dostałam w nocy bardzo silnego krwotoku, krew chlustała falami - 1 podpaska na 1 taki chlust. I klika takich fal. W szpitalu okazało sie ze z ciążą ok, tzn dziecko żyje i w zasadzie nie wiadomo skąd to chlusneło. Dostałam duphaston, ale nie zgodziłam sie na pobyt w szpitalu, tylko leżenie w domu. Kilka dni pozniej na USG wyszło ze mam krwiaka 2x4 cm (to taki spory) i ze albo sie wchłonie albo pęknie. po około 2 tygodniach zaczął sie sączyć taką starą, brązową krwią i tak przez 4 tygodnie. PO tym czasie juz nie miałam krwiaków i w tej kwesti z ciążą było ok. Dziecko dobrze odżywione.