Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Fałszywa teściowa dowiedziałam się że żali się na mnie OBCYM LUDZIOM pomocyyyy

Polecane posty

Gość gość

Dziewczyny, po prostu nie wiem co robic!!! Bardzo, bardzo prosze o pomoc, jak zareagowac, czy jakoś o wyjaśniac? Powiem tak- z teściową nie miałam dobrego kontaktu nigdy. Nie byłyśmy "przyjaciólkami", ale obyło się bez wojen. Może dlatego, że mam super męża (samodzielny, żaden mamisynek!), nie mieszkaliśmy z nią, nie potrzebowaliśmy pomocy. Ot, jakiś obiadek raz na jakiś czas, każde święta , urodziny. Czasem zaprosiłam teściową na kawke, ale przyznam bez bicia, że może raz na 2-3 tyg. Dlaczego tak mało? otórz teściowa to osoba wścibska, lubiąca się rządzic, stawiac na swoim. Kiedy np. miałą klucze z naszego mieszkania otwarła sobie skrzynke na listy! Wyciągneła listy i je otwarła!!!Po czym tłumaczyła, że chciała dobrze - jakby to był jakiś rachunek, czy cos. A nas nie było tylko 5 dni! Ale mniejsza z tym. Od jakiegoś czasu moja siostra ma nowego chłopaka. W niedziele zaprosił mnie z meżem , moją mame i tate na grilla. Byli też rodzice tego chłopaka, ot takie spotkanie zapoznawcze, tym bardziej, że znamy sie z widzenia. Mama tego chłopaka jest fryzjerką i tu sie zaczęła "przygoda" CDN

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Otóż na grilla zrobiłam sałatkę, jakieś mięsko- żeby nie przyjśc z pustymi rękoma. Atmosfera była bardzo miła, ale zauważyłam, że mama tego chłopaka bardzo mi się przyglądała, obserwowała sama nie wiem. Na jakiś czas zostałyśmy same ja i ona...Wypiłyśmy troche wina i już fajnie nam sie rozmawiało i w pewnym momencie ona wypaliła "A TAKIE ZŁE RZECZY O TOBIE SŁYSZAŁAM"...ja szok! A ona zaczęła tłumaczyc, że moja teściowa chodzi do jej zakładu i zawsze żali sie na synową (mnie) i syna. Że mało ją odwiedzają, że ona nie może patrzec na nasze mieszkanie, że ja nie gotuje, nie sprzątam- syn w takich warunkach żyje, itd...!!!!!!!!!! Dziewczyny, byłam w taki szoku... Po chwili powidziałam to mężowi, mąż się zdenerwował... Myślałam nawet przez chwile, że może mama tego chłopaka tak plotkuje...ale po chwili przyszedł jej mąż i ...on wiedział o co chodzi...tzn. powiedział cos w stylu "to ta klientka co zawsze PŁACZE"...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tesciowa ma swoj punkt widzenia, jesli nie gotujesz na codzien tylko jak sa goscie to moze faktycznie ma racje w jakims stopniu? Reszta jej zarzutów moze byc czesciowo prawdą, sama przyznajesz ze zadko ja odwiedzacie wiec ona tez ma czesciowo racje. Tak samo jak ty masz swoją.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja bym jej powiedziała prosto w oczy, że nie mam ochoty na odwiedziny skoro potem ma mi tyłek obsmarowywać i nie masz ochoty od obcych ludzi wysłuchiwać jak to niby prowadzisz dom. Będzie się wypierać, ale olej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dziewczyny, ja próbowałam miec z teściową fajny, częsty kontakt. NIE DAŁO SIĘ. Każde spotkanie kończyło się kłótnią (nie między mną a teściową , ja bym się nie odważyła- mój mąż). Teściowa dosłownie "wchodziła nam na głowę". Nie pracuje, siedzi cały dzień w domu- robiła najazdy, krytykowała, poprawiała. Mąż powiedział że musimy ograniczyc kontakty, że może zrozumie. I tak postąpiliśmy. A teraz okazuje sie, że ona takie coś nam robi za plecami...:(:(:( Jest mi bardzo przykro

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
najlepiej to olać, bo i tak będzie chodzić i d**ę obrabiać. Smieszne jest tylko to, że narzeka w jakich warunkach syn mieszka, a nie widzi, że to on miał jej dość.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A u mnie jest na odwrot to synowa maluje mi d**e,ze jestem syfiara,ze slabo gotuje...tylko ze chcialaby na obiady ze synem chodzic i z wnuczkami codziennie,a przy tym zachwala,ze az rzygac sie chce......bo wiem ,ze to pod publike......synowa jest leniwa,ale ja lubie i bez zaproszenia nigdy bym nie poszla.........lubimy szczelc sobie drinka,poplotkowac i wypad do domu swojego maja dzieci..a ze po tym obrabia mi d**e przezyje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Właśnie najbardziej boli mnie to, że to mój MĄŻ postanowił o ograniczeniu kontaktów, itd. ..Mówiąc, że on zna ją lepiej, i ona musi zrozumiec... Ja i tak czasem "przemycałam" teściową na jakąs kawe, czy coś takiego:( A okazało się, że to mi się oberwało

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
moja mama wini mojego partnera za to, że się z nią kłócę. Łatwiej jest zwalić na kogoś niż przyznać się do kiepskich relacji z dzieckiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moja mama jak widzi mojego mężczyznę,to pierwsza leci do niego z ciastem i herbatą.A jak tylko wyjdzie,to dzwoni do przyjaciółki i zaczyna rozmowę od :" Znowu ten pajac tutaj był,ale on się jej doczepił" Już się nie mogę doczekać wyprowadzki z domu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość007
Autorko, przykro się czyta co napisałaś. Chciałaś dobrze i... nie udało się. Masz dobrego męża o tyle, jest po Twojej stronie, więc w relacjach "matka-teściowa" trzymaj jego stronę. Wszystkich nie zadowolosz żebyś na rzęsach stawała. To taki typ kobiety która zawsze musi dołożyć komuś przytyk. Co ciekawe (z moich obserwacji) to im bardziej będziesz takiego człowieka olewać (w tym przypadku teściową), tym bardzej ona będzie zabiegała o Twoje względy. Przestań się starać. Bądź tolerancyjna, względnie uprzejma i nic więcej. Teściowe (nawet te najleprze) nie są do przyjaźni. Nie zwierzaj się, nie stwarzaj "konspiracyjnych sytuacji" (tzn solidarności jajników) bo ona to wykorzysta przeciwko Tobie. Dlaczego tak jest? Nie wiem. Wiem jedynie że jeżeli pragniest zgodnego małżeństwa i tolerancyjnych kontaktów z teściową, to zwierzenia, pomysły i marzenia zachowaj dla siebie. Masz koleżanki? Przyjaciółki? To z nimi dziel się myślami. Teściową traktuj z dystansem ale z respektem. Ona zasługuje na tyle respektu, że wychowała (a jednak!) na tyle dobrego syna, którego Ty wybrałaś jako męża. Niestety, niekiedy tak trzeba aby zachować spokuj ducha i tolerancyjne kontakty rodzinne. Powodzenia :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie zachowuj się mściwie. Ot- zapros ją tak jak kiedys raz na jakis czas. Nie daj sie wciagnac w gierki i manipulacje. Miej czyste sumienie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
moja teściowa ma kiepskie relacje z synem i zwala na mnie też winę, dobrze napisał tu ktoś, im bardziej się teściową olewa tym lepiej , bo nie jest do kolegowania się . Mnie jest bardzo przykro jak widzę jak traktuje mojego męża nie równo w porównaniu do brata, i też przez fakt, że to jej pierworodny syn , który nie miał ojca, rozwód i mąż nie zna nawet swojego ojca. Dla mnie to nie do końca normalne ani jasne. I tak robi wszystko żeby tylko nam dopiec, zaznaczyć że ona jest najważniejsza. I często podkreśla , że ja wszystkiemu winna jestem, obgaduje mnie do męża.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mnie zycie nauczylo ze oprocz matki ojca siostry nie wolno nikomu wierzyc.Przyjaciolkom ,tesciowym ,kolezankom,Zawiodlam sie na ludziach nie ufam nikomu i Wam tez tak radze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kup paczke chusteczek higienicznych i daj jej przy okazji jak sie gdzieś spotkacie ze słowami że przydadzą jej sie jak znowu zacznie smarkać i wylewać gorzkie żale na ciebie w zakładzie fryzjerskim. Jej mina będzie bezcenna, za chusteczki możesz zapłacić kartą hehehe :) A tak poważnie to co byś nie zrobiła i tak będzie źle, twoja teściowa jest z gatunku tych co nawet jak im d**e miodem posmarujesz to i tak będzie gorzko. Tak jak ci tu już radzili -olej to bo szkoda twojego zdrowia i nerwów. Nie masz sobie nic do zarzucenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćfoxy
Jehowym jak d**e posmarujesz zle, miodem to i tak będzie im zle

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bengaj
katastrofa w rodzinie mieć taką synową

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rodzina bengaja
katastrofa mieć takiego bengaja w rodzinie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×