Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

jak przetrwac ten czas

Polecane posty

Gość gość

w 2013 roku poronilam w 17 tygodniu. teraz znowu jestem w ciazy w 17 tygodniu. strasznie sie stresuje tym ze to moze sie powtorzyc. boje sie o moja coreczke. nie wiem co bylo przyczyna utraty poprzedniej ciazy. wtedy wszystkie dolegliwosci ustapily ok 14 tygodnia. teraz jest inaczej. pocieszam sie tym ze skoro czuje jakies objawy to jest dobrze. brzuszek sie powieksza, boli w dole i czuje rozciaganie wiec moze bedzie wszystko dobrze?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nikt mi nic nie odpowie, nie pocieszy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
kobieto każdy ma swoje problemy ....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie denerwowac sie i tyle. Nie wywołuj wilka z lasu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
aco mowi gin? dostajesz leki na podtrzymanie??? ja urodzilam w 21tc w 2010 roku. Corka miala wady rozwojowe i nie udalo jej sie uratowac, wiec wiem co czujesz bo w nastepnej ciazy do tego 21 tygodnia chodzilam jak sparalizowana z sercem na dloni na kazde USG. Do 20 tc musialam robic zastrzyk z clexane na rozrzedzenie krwi i podtrzymanie ciazy, do tego bralam luteine. Teraz moj zdrowy syn ma 2 lata i 7 miesiecy i chodzi do przedszkola:) Glowa do gory. Najwazniejsze to sie kontrolowac u lekarza i obserwowac. Odpoczynek tez nie zaszkodzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Staraj sie znajdowac sobie jak najwiecej zajec zeby miec jak najmniej czasu na myslenie o tym. Niestety ale nie dasz rady zupelnie o tyym nie myslec i nie denerwowac sie. Ja poronilam w 10 tyg, wiem ze to nie to samo ale tez do 10 tyg w drugiej ciazy nie umialam o tym nie myslec. Potem bylo juz troszke lepiej chociaz strach pozostal do konca ciazy. Moj syn ma juz 6 lat, urodzil sie zdrowy i w terminie. Bedzie dobrze. Musisz tylko przetrwac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość AHope
Współczuję z całego serca, sama przez to przeszłam w styczniu, poroniłam we wcześniejszym etapie ciąży (6tc), ale nadal nie potrafię do siebie po tym dojść. Planujemy rozpocząć kolejne starania w sierpniu jednak wiem że będę się bała o życie kolejnego dziecka. Musisz być silna, teraz Ty i Twoje dziecko jest ważne, stresu nie można uniknąć, lęk pozostanie...ale musisz dbać o siebie i słuchać rad lekarza. Przesyłam Ci uściski, abyście to wszystko przeszli ze szczęśliwym porodem :*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja tez przez to przechodzilam synka Straciłam w 14 tyg... teraz w kolejnej ciąży był potworny strach 14 tydz strach mnie paralizowal ale dzięki mężowi przetrwałam kończę 31 tydz ciaza przebiega prawidłowo ale uspokoje się dopiero jak go przytule do piersi. Za tydzień będzie 2 lata jak Straciłam synka i uwierz mi ze juz teraz boje się tej daty bo jak sama wiesz ból nie mij a. Tlko ze ja czuję że noszę tego samego chlopczyka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
I to mi jedynie pomaga ta myśl że on wrócił i juz zostanie ze mną. Trzymaj się dzielnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×