Córka protestuje o imię dla siostry.

Mam 4,5 letnią córkę,za miesiąc urodzi jej się siostra.Jest bardzo przeciwna imieniu,jakie chcemy jej nadać.Znam swoją córkę,wiem,że to nie o imię chodzi,tylko o przekorę.Upiera się,że ona chce wybrać imię dla siostry i ma to być Bożenka :D Niewiem jak ją przekonać,jakich argumentów użyć już.

nie musisz jej przekonywać. Po prostu nie poruszaj tematu

A dlaczego dyskutujesz z dzieckiem?

Powiedz potem, że pan doktor w szpitalu powiedział, że ma być Kasia, czy jakoś tam. ;)

A jakie Ty imie wybralas? Powiedz jej, ze dzieci nie mogą wybierać imion, może kup jej lalkę i nazwijcie ja Bozenka

Ludzie pytają jak będzie miała na imię,więc odpowiadamy,a ona słyszy.

Nie dyskutuję z dzieckiem,ale jak ona mówi swoje zdanie,to też chcę,żeby czuła się ważna,nie chcę jej besztać,ani mówić jej wprost,że nie ma nic do gadania,bo nie chcę,żeby ,,znielubiła'' siostrę od samego początku.

Tu się kończy wychowanie kiedy człowiek boi się własnego dziecka, od kiedy czterolatka ma decydujący głos w takich sprawach?

Dziewczyno,co ty piszesz za głupoty.Nie boję się własnego dziecka,tylko jej zdanie jest dla mnie ważne.Liczę się z jej zdaniem,a wiesz dlaczego? Bo liczę na to,że jak dorośnie,to ona będzie się liczyła z moim.

To nie szkodzi . Takie zachowanie nie jest groźne ani nie wymaga zamartwiania się czy jakiegoś postępowania. Jest to zwyczajna przekora spowodowana nową sytuacją na którą mała nie ma wpływu więc imieniem chce wymusić swój udział, swoj wpływ. Moja córka ma 3 latka i usłyszawszy jakie imię będzie nosił jej brat (dopiero przyjdzie na świat) zaczęła się śmiać :D a potem powiedziała że tak nie będzie miał na imię ale z tygodnia na tydzień sama zaczęła go nazywać tak jak ja i mąż :D. Teraz podbiega i woła, no wstawaj (po imieniu) bo już trzeba iść na plac zabaw, nie śpij i ruszaj się :D. Radzę ci autorko wybrać takie imię jakie z mężem uznaliście za odpowiednie , nie przejmować się małą (wszak dzieci nie na wszystko muszą mieć wpływ), za to pozwólcie jej wybrać rodzaj maskotki (grzchotki czy innej rzeczy) dla siostry i niech to będzie tylko jej wybór i pierwszy prezent od siostry dla siostry :).

hahahaha uwielbiam takie tematy ;) pytajcie swoje dzieci o wszystko, niech o wszystkim decydują. Pozdrawiam :)

a jak będzie chciała zapalić papierosa albo zesrać się na chodniku to też będziesz z nią dyskutować? co za matki oszołomki są. nie jesteś matką, tylko taką małpą na gumie, co to skacze koło dziecka.

A od kiedy gówniarz 4.5 letni ma dyskutować w takich kwestiach? Będzie miała swoje dzieci, to nazwie je jak będzie chciała. Dziewczyny nie macie problemów prawdziwych, oj nie macie.... :O

Ale wy niektóre dziewczyny jesteście niepoważne.Nie traktujecie poważnie swoich dzieci,one się wam kiedyś odwdzięczą.

Twoja córka nawet tego pamiętała nie będzie, nazwij jak chcesz i po kłopocie, a córce kup lalkę, powiedz, że Bożena to okropne imię dla starej baby i się dzieci będą z siostrzyczki śmiały.

A jak chcesz dać córce na imię? Bo może trzeba propozycję córki rozważyć? (bo jeśli to ma być Nikola, Samanta, albo inna DŻesika, to już Bożena lepsza :D)

Przecież ja nie twierdzę,że zmienię imię.Decyzję podjęłam z mężem i tak powiedziałam córce,że imię jest już wybrane.Ale szanuję jej zdanie,co widzę dla niektórych kobiet jest nie do przyjęcia,żeby dziecko miało swoje zdanie.

Dokładnie małpa na gumie i te wydumane teorie o liczeniu się ze zdaniem.4 latka to nie partner do dyskusji, nie wiem co co wplątywać dziecko w takie dylematy skoro i tak ma g***o do powiedzenie w tej kwestii. albo nazwiesz Bożenka, albo dziecku nie rób wody z z mózgu, sama jesteś głupia jak but.

A wg mnie powinniście dać Bożenka jeśli nie na pierwsze, to chociaż na drugie imię. Waszej córce chodzi o to, że jest teraz w trudnej sytuacji, czuje się zagrożona, później będzie się czuła odrzucona. Dla starszego rodzeństwa to bardzo trudna sytuacja, ona też się chce czuć ważna w tym wszystkim. I nie słuchaj bzdurnych porad aby nie dyskutować z dzieckiem. PS Bożenka to bardzo ładne imię :)

Najpierw się kobieto naucz języka polskiego. Co to w ogóle znaczy "protestuje o imię". A z problemem zgłoś się do proktologa.

jednak potwierdziły się moje najgorsze obawy,większość użytkowników kafeterii nie umie się kulturalnie wypowiadać.Kozaki w necie :D

Dokładnie, tylko proktolog tutaj może pomóc.

Śmieszne:) Wytłumacz jej spokojnie i logicznie, że to rodzice nadają dziecku imię. I tyle. W wychowaniu najważniejsze jest TŁUMACZENIE dziecku dlaczego tak a nie inaczej, a nie POZWALANIE na podejmowanie własnych decyzji. Śmieszna jesteś!

Przerażają mnie niektóre komentarze. Z dzieckiem należy się liczyć, szanować je -to jest właśnie prawdziwe wychowanie, a nie postawa"siedź cicho gówniarzu". Nikt nie mówi, że dziecko ma decydujący głos, ale ma prawo wyrażać swoje opinie. Dziecko chce się czuć ważne i potrzebne, jest w trudnej sytuacji. Autorko nie słuchaj sfrustrowanych internautów, którzy albo nie mają dzieci, albo mają i tresują zamiast wychowywać. Ktoś już dał fajną poradę, pozwólcie córeczce o czymś zadecydować (maskotka, którą spakujesz do torby szpitalnej, jakieś ciuszki do szpitala (niech wybierze spośród kilku zaproponowanych przez Was). I może rozważcie imię Bożenka jako drugie imię :)

ania33,wreszcie ktoś normalny,kto mnie rozumie.Właśnie o to chodzi,żeby z dzieckiem rozmawiać,żeby się czuło ważne.

Czasem słyszałam od znajomych, że np. imię im brat albo siostra wybrali :D. Wszystko zależy od podejścia dziecka, jeżeli wymusza, płacze, terroryzuje to trzeba to ukrócić. Z drugiej strony też bym dała tak na drugie imię, druga córka poczuje się doceniona i moze będzie miałą od razu lepsze podejście do tego, ze będzie miała siostrzyczkę. Z ciekawości, jak chcecie dać drugiemu dziecku?

Właśnie też o to mi chodziło.Pytaliśmy córki o zdanie,żeby się poczuła doceniona,żeby nie była zazdrosna.Wybraliśmy imię Pola,

Nie uważam się za osobę sfrustrowaną:) To raz. Dwa, nie napisałam, żeby autorka kazała córce siedzieć cicho, tylko, aby spokojnie, rzeczowo jej wytłumaczyła, dlaczego to nie ona decyduje i pozwoliła tak jak piszecie- wybrać grzechotkę, nazwać lalkę Bożenka. Jak dziecko w późniejszym wieku nie będzie chciało iść do szkoły/ przedszkola, będzie chcieć jeść tylko słodycze, będzie mieć fantazję, żeby uciekać Ci na ulicy, czy cokolwiek innego- to też pozwolisz, bo dziecko powinno decyzje podejmować???? Nie rozśmieszaj mnie. Rodzic jest od tego, aby dziecku TŁUMACZYĆ, WYJAŚNIAĆ dlaczego tak a nie inaczej, rodzic powinien być AUTORYTETEM a nie roztrzęsioną mamusią, która na wszystko pozwala i jeszcze boi się, że DZIECKO ZADECYDUJE INACZEJ! No nie, tego jeszcze nie grali!

Uwazam ze powinnas sie liczyc z dzieckiem oczywiscie nie pozwalac na wszystko tylko zeby aktywnie pomagala w przygotowaniach dla waszej drugiej coreczki

A skąd wiesz gościu, że to o Tobie napisano "sfrustrowana" ? :)