Refleksje kochanki

Zona jeszcze nie wie,a twój syn juz zaakceptował postępowanie kurwiącej się matki..? a może wciągasz go w swoje kurewstwo?

dziewczyny ja z życiem nie walczę, nie walczę ze stereotypami, nie mam wpływu na to co ktoś myśli, sądzi, czuje czy pragnie więc skupiam się na tym czego chcę JA i tylko to jest właściwa droga do MOJEGO szczęścia bo przecież nie można żyć jak niewolnicza cierpiętnica, która stara się uszczęśliwiać wszystkich na siłę by inni byli zadowoleni

a co Cię interesuje kogo w to wciągam a kogo nie wciągam :-p masakra to Twoje myślenie, przerażające są te idealnie święte bogobojne cnotki które same nie mają wstydu by innych z błotem i wyzwiskami obrzucać

a Ty po co włazisz w gówniany temat oczko.gif ciągnie swój do swego? wchodzę na tematy,które mnie bulwersują szumowino,nie schlebiaj sobie,gardzę takimi jak ty taka jak ty narobiła smrodu wielu rodzinom; ty lubisz wąchać ten smród z przyzwyczajenia,taka śmierdząca umrzesz i długo ten smród będzie wąchał twój syn,jego dzieci

Do autorki top Jesteś jakąś tragiczną kobieta, którą życie w tłoczyło w smutne sytuacje, na które nie czekałaś i nie byłaś przygotowana, a to co się wydarzyło widzę, że zapewne przerosło ciebie, bo zapewne, gdyby nie koniec związku z mężem i zawirowania, emocjonalne, które cie dotknęły nie było by kochanka, a tak słabość chwili i wpadłaś. Tylko, że to droga do nikąd, do samotności na przyszłe lata. A facet po prostu wykorzystał twoją sytuację, twoją pustkę, twoją potrzebę wsparcia docenienia. Podstawił się, bo miał na ciebie ochotę i jemu jest z tym dobrze Ma ciebie i żonę, tylko czy ty go masz. Takie typowe przedmiotowe traktowanie kobiety. A wiem co piszę, bo jestem facetem, którego zdrada żony doprowadziła do całkowitego przewartościowania swojego życia. Życzę ci wszystkiego dobrego i dobrych wyborów życiowych. adam.o@op.pl

skupiam się na tym czego chcę JA i tylko to jest właściwa droga do MOJEGO szczęścia bo przecież nie można żyć jak niewolnicza cierpiętnica, która stara się uszczęśliwiać wszystkich na siłę by inni byli zadowoleni skoro nie chcesz byc cierpiętnicą,to zadawaj się z wolnym facetem, a sama też bądź wolna a nie jak szczury spółkujecie interesuje nas jakie oczekiwania ma jego żona,dzieci, a nie jakaś d*****,która wyłazi z nory jak szczur

Ja zdradzona żona, powiem ci co czuję do wieloletniej kochanki mojego męża, bo oczywiście wydało się po wielu latach, rozwaliło mi życie i rozwaliło całą przeszłość małżeńską, co uważałam za dobre i święte to teraz mierzi mnie nawet wspominanie tego.....ale ja nie o tym, powiem ci co mam do tej kochanki. otóż uważam że mam prawo do jej życia i do niej, weszła w moje życie więc mam do niej prawo, jej życie i śmierć jest w mojej gestii i delektuję się tym, czuję że jest mi to winna , krążę wokół niej i jestem coraz bliżej, nie umyka mi żaden szczegół, ona jest jak ta mucha do rozgniecenia, czekam , to nieuniknione, ona jest moja nie umknie mi, mam tę pewność. Co mnie zatrzymuje na tę chwilę? Tylko jedno, nie podjęłam decyzji czy najpierw uderzyć w jej córkę (to nic że niewinna) bo wiem że to byłby największy ból dla tej kochanki, poznałaby co to jest piekło za życia, czy też pozbawić ją tego cierpienia i najpierw wziąć się za nią, decyzja do podjęcia, stanie się. Możesz sobie kochanko twierdzić że mam obsesję czy inne zaburzenia, to mnie nie wzruszy , bo czuję całą sobą że jej życie należy do mnie i mogę i mam prawo je zakończyć. Nie bądź pewna, bo twoja zdradzona żona może czuć to samo co ja, więc bądź czujna i codziennie rozglądaj się wokół siebie, nie wychodź sama wieczorami i ostrożnie otwieraj drzwi gdy wychodzisz z mieszkania, bo może za drzwiami spadnie ci siekierka na łeb kochanki, bo należy ci się.

Tyle lat urzędować w cudzym małżeństwie?? To zasługuje na wyjątkowe chamskie,wyrafinowane potraktowanie takiego l*******ga. Wcale nie dziwię się,że zdradzana żona chce zrewanżować się pięknym za "nadobne"",urwałabym jej łeb przy samej d***e" widziałam na własne oczy,jak zdradzana zagrodziła wyjazd szmacie z parkingu,

kochanicę najlepiej oblać kwasem po ryju albo przejechać żyletką po oczach

Nie interesują mnie Wasze uczucia jak Wam nie pasuje rozwiedzcie sie

"spadnie ci siekierka na łeb kochanki" Może Ci ją potrzymać :-p

Zawsze na temat wejdą zdradzone żony które nie radzą sobie z emocjami, wolą szarpać sobie nerwy walcząc z kochankami to nie zmienia sytuacji bo jak facet zechce to i tak to zrobi za ich plecami

mnie też mąż nie kocha, powinnam znaleźć sobie kochanka

to ja lecę obiad gotować, bo mąż wraca z pracy;)

Jesteś kobietą bez godności, jakichkolwiek zasad moralnych i sumienia!! Poszłaś na łatwiznę i spieprzyłaś życie innej kobiety bo ty miałaś spieprzone?? Boże co za tępa dzida z ciebie, egoistka pieprzona! Myślałaś o sobie a pomyślałaś o jego żonie? On jej przysięgał przed ołtarzem nie tobie! Jeśli Twoje małżeństwo legło w gruzach dlaczego nie miałaś tyle odwagi by je zakończyć? Tylko rozbiłaś kolejne! I nie masz odwagi się przyznać, bo zyje ci się dobrze, mąż cie utrzymuje, a sypiasz z innym. Boże jak ja bym chciała aby żona się dowiedziała, brak słów na Ciebie kobieto!

"Co mnie zatrzymuje na tę chwilę? Tylko jedno, nie podjęłam decyzji czy najpierw uderzyć w jej córkę (to nic że niewinna) bo wiem że to byłby największy ból dla tej kochanki, poznałaby co to jest piekło za życia, czy też pozbawić ją tego cierpienia i najpierw wziąć się za nią, decyzja do podjęcia, stanie się" Co Ty głupia babo wypisujesz? Jak juz w coś chcesz uderzyc to w jaja swojego ukochanego, biednego mężusia. Chora psychicznie jestes, odjebało Ci od tej miłości do jakieś kurwiarza.

gośc z 10.31 twój post jest na policji grozisz śmiercią kobiecie i jej dziecku mozesz być pewna, ze policja się tym zajmie i obiecuję ci to jak0o żona policjanta ds kryminalnych - obiecał się tym zająć ps. lecz się, to mąz cię zdradził a nie ta kobieta

Dziewczyny dajcie spokój Żony mają spaczone myślenie racjonalne i nie widzą przyczyn rozpadu swojego związku, winia za to kogoś z zewnątrz a ryba zawsze psuje się od głowy nie od drugiej ryby

do gościa --- Policją straszysz a nie już Prokuratorem?

E tam, po co kwasem czy żyletką po ryju, po co siekierka czy inne maczety, przecież wystarczy miękkie oblanie kochanki wieloletniej wiaderkiem zgniłego gówienka na łeb idzie sobie pyszna kochanka a tu na łeb jakiś menel wylewa jej pełne wiaderko rzadkiego psiego gówienka , kochanka spływa na brązowo, oczy przeciera z tego gęstszego, fryzura sklejona, za kołnierzem mokro i gęsto....to jest to....krzywdy fizycznej nie zrobi a ekwiwalent za podłość jest wymierzony, menel rozpływa się w powietrzy, świadków nie ma ...nikt nie widział i nie słyszał...to jest TO. Dla sprawiedliwości można drugie wiaderko podarować zdradzającemu mężusiowi, niech ma co się należy i łatwiej skojarzy mu się z kochanką. W razie recydywy należy powtórzyć kąpiel wiaderkową, i tak do skutku.

Faktem jest ze internet nie jest źródłem anonimowym Groźby słowne sa karalne Ta kobieta przesadzila i powinna liczyć się z konsekwencjami

Żony mają spaczone myślenie racjonalne i nie widzą przyczyn rozpadu swojego związku, winia za to kogoś z zewnątrz a ryba zawsze psuje się od głowy nie od drugiej ryby Spaczoną psychikę to mają takie ś****wa jak ty.Gdybyś nie wp*****lała się w czyjeś życie i do cudzego rozporka,nie rozwaliłabyś rodziny.Jesteś płotko niezaspokojona przez męża,zaniedbana,odrzucona,więc latasz za cudzym mężem.

To się nazywa wychowywanie kochanki do uczciwego życia w społeczeństwie.

Ale się usmialam z tego gowna Wyobrażam sobie jakbysmy się czuli wtedy wolni :-)

Ta co straszy policją to pewnie jakaś zdzira żonatego. Wystraszyła się, że to może pisze żona tego łajdaka, który dopycha ją w krzakach :D

Hahaha darmowe spa To ja pisze się na to Możecie lać

Złodziejki cudzych mężów tez muszą ponieść konsekwencje, za złodziejstwo tez trzeba beknąć

Powtarzam ryba psuje się od głowy Zobacz co żeś spieszyła w swoim związku Czy pralas gotowalas sprzątalas nie mając czasu dla partnera i Wasze wspolne pasje bo obowiązki góra

Czy nie lepiej wynająć detektywa a potem urządzić seans filmowy?

Z chęcią bym na nas popatrzył To jest piękne