Wiem już jak powinnam wyjdź z biedy

Smefretka, rozdupiasz mnie na kawałki xD Cytuję: "Mam szkołę średnią bo szkoła średnia bez matury to jest średnie wykształcenie." Średnie wykształcenie ma każdy pierwszy lepszy imbecyl, maturę ma większość co kończą szkoły średnie a Ty nawet tego nie masz, więc o jakich studiach prawniczych Ty piszesz? xDDD Cytuję: "egzaminu zawodowego nie zdałam, ale prawda jest taka że technikum bez zdanego egzaminu to też jest technik" Skończyłem technikum z egzaminem zawodowym i powiem Ci tak, technikum bez matury i bez egzaminu zawodowego to zwykłe średnie BEZ KWALIFIKACJI TECHNICZNYCH. By być technikiem musisz mieć zdany EGZAMIN ZAWODOWY. omg nie wierzę jak można być takim....

ale te egzaminy zawodowe nie są mi w rzeczywistości do niczego potrzebne. Dlatego myślę że 1 pkt jak powinnam zrealizować jest matura a potem starać się o licencjat, magister i doktorat z pedagogiki albo dziennikarstwa.

Może zamiast marzyć o studiach i kierunkach to zrób w swoim mieście porządne rozpoznanie po jakich kierunkach ludzie są potrzebni (po co robić np dziennikarstwo jeżeli w twoim mieście nie ma porządnej redakcji czy rozgłośni radiowej) i przede wszystkim w czym się dobrze czujesz (nie będzie z ciebie dobry dziennikarz jeżeli nie umiesz dobrze pisać). Zrób bilans swoich umiejętności i tego co cię interesuje ale nie na wyrost sprawdź jak ten cel osiągnąć(kursy, studia) i wtedy zacznij działać. Nikt na forum cię nie zna tak jak ty siebie i nikt za ciebie tego nie zrobi.

smerfetka to prowo jak nic :D :D :D

ale to prawda ona bez matury dalej ma wykształcenie średnie.

kończę studia - jak przeczytałem wypowiedź smerfetki z to dziękuję Bogu, że mój fotel ma boczne oparcia bo już bym na podłodze leżał :) Poszła do technikum i jej egzaminy zawodowe nie są do niczego potrzebne, do uczucie gdy marnujesz dodatkowy rok siedzenia w szkole średniej zamiast pójść do liceum, mieć krócej i dostać TYLKO tą wymarzoną maturę :). Ona chce iść na doktorat, dziwota potem, że studia są coraz mniej warte xDDDDDDDDDD

"1 pkt jak powinnam zrealizować jest matura a potem starać się o licencjat, magister i doktorat z pedagogiki albo dziennikarstwa." ktoś kto wymyślił projekt "smerfetka" mocno przegiął :D :D :D dobra, wydało się, że jesteś spierdollinką jakiegoś trolla któremu się nudzi w sobotnie popołudnie :D a teraz wykurrwiaj w podskokach cymbale, który nie ma znajomych ani życia rzeczywistego szkoda mi ciebie

SMERFETKA TO PROJEKT-PROWOKACJA !!!! to nie mozliwe zeby ktos był tak głupi :O

Najbardziej boli to, że tacy ludzie mogą mnie mijać na ulicy, jestem niepewny co do swego zdrowia i życia. Podsumowując Smerfetka to osoba, która nie ma matury a gardzi urzędnikami po studiach. Pisze, że nikt się o maturę nie będzie ją pytał jak pójdzie na studia xD Chce mieć doktorat z pedagogiki gdy nie potrafiła zdać jakiegokolwiek egzaminu w swoim życiu. Dziękuję, dobranoc.

przestań marzyć to po pierwsze. Po drugie zrób porządne rozpoznanie w swoim mieście jakie kierunki są potrzebne teraz i w przyszłość (jak skończysz studia). bez sensu pchać się na np. dziennikarstwo jeżeli w twoim mieście nie ma porządnej redakcji lub rozgłośni radiowej, zostanie ci tylko papier a pracy dalej nie będziesz mieć. Po trzecie zrób bilans swoich umiejętności i znowu jeżeli nie umiesz dobrze pisać, nie potrafisz się wysłowić w odpowiedni sposób nie jesteś elokwentna, obeznana w różnych tematach (tak szkoła tego uczy ale to powinnaś "mieć w sobie") to nie będzie z ciebie żaden dziennikarz. Spisz na kartce w czym jesteś dobra a w czym nie i według tego schematu szukaj. Nikt na forum cię nie zna i nikt za ciebie tego nie zrobi a mrzonki na temat wyjścia z biedy dzięki prawu i innym kierunkom to między bajki włóż liczy się ciężka praca. Nikt na początku swojej kariery nie staje się milionerem.

Trudno zmarnowałam rok ale to nie jest zawód dla mnie, ja nie napisałam że na studiach nie będzie mnie nikt pytał o maturę, ale pracodawcy na pewno nie interesuje moja matura, dla niego dalej mam średnie.

Ops :D nawet się pokrako nie potrafisz zalogować :D trollujesz też z pomarańczy? wypierrdalaj, raz, raz

Zamiast wsparcia to jedynie można dostać głupie gadanie na kafe :O :(

W 2011 roku zdałam 2 egzaminy J.polski pisemny 44% J.polski ustny 75%

ekonomia to niemalże humanistyczny kierunek. na sensowne stanowisko w banku wymagają rachunkowości/bankowości/finansów, co najmniej magister + odpowiednie do stanowiska podyplomowe. po ekonomii tylko własny biznes, doradztwo (dużo kasy na start), ewentualnie pozostać na uczelni..

Ekonomia i Administracja nie wyglądają zbytnio na humanistyczne kierunki a ja bardziej jestem humanistką artystką.

ekonomia jest dość humanistyczna, dużo tam filozofii, w przenośni i dosłownie, rozważań, prac pisemnych, a nie tak dużo przedmiotów związanych stricte z gospodarką czy matematyką. oczywiście jeśli jesteś absolutną humanistką to ta odrobina matmy może cię niestety pokonać. administracja z kolei to mnóstwo pamięciówki.

btw humanistka i 44% z polskiego podstawowego? coś bujasz autorko ;) to, że nie rozumiesz matematyki nie czyni cię humanistką..

Mam talent do pisania opowiadań i uczenia się na pamięć, ze mnie taka typowa aktorka-dziennikarka. Nie wiem tylko czy mogę studiować aktorstwo, mam umiarkowany stopień niepełnosprawności.

a jaka to przeszkoda? jeśli to czujesz to spróbuj. wbrew pozorom praca dla dobrych aktorów jest, powstaje coraz więcej teatrów dużych miastach, mam znajomych, którzy wybrali tę ścieżkę i nie narzekają. i też mam znajomą, która studiuje reżyserię, pracuje w teatrze (akurat ona grała od dziecka, dlatego tak) a ma porażenie mózgowe o średnim nasileniu i uszkodzone przy porodzie stawy biodrowe.

A są studia aktorskie zaoczne?????? Bo w sumie czuje że to jest zawód dla mnie, reżyseria też mi się podoba. Tylko nie wiem nawet czy w wieku 24 lat przyjęliby mnie na dzienne. Wiem że na studia aktorskie i reżyserskie są egzaminy wstępne, tam ważne by matura tylko była, nie patrzą na wyniki matur. A aktorstwo to taki trochę awf.

czy zaoczne tego nie wiem, popatrz po informatorach. i z maturą to prawda, istotny jest egz wstępny praktyczny. od koleżanki wiem, że np. na reżyserię przyjmują dopiero po ukończeniu 26 lat i praktyce w zawodzie aktora/studiach aktorskich, ale to specyficzny kierunek. na innych studiach nie słyszałam o żadnych limitach, można studiować w dowolnym wieku, byle się dostać.

Czyli na studia reżyserskie mam jeszcze czas.. to w tym czasie można by studiować dziennie aktorstwo a zaocznie dziennikarstwo. A co otrzymuje po studiach aktorskich mgr aktorstwa czy mgr sztuki?? Może to jest powołanie dla mnie i tego powinnam się trzymać.

Tylko już sama nie wiem, jestem kobietą na życiowym zakręcie. Chciałabym już rozpocząć jakąś karierę i mieć pieniądze a pracy dla aktorów jest mnóstwo, tu klan, tu m jak miłość, tu świat według kiepskich, tutaj prawo miasta... ale aktorem można być też bez dyplomu, wystarczy zdać eksternistyczny egzamin aktorskie czy reżyserski.

czyli jednak to prowokacja. w serialach nie grają aktorzy. w serialach grają celebryci. także na aktorstwie znasz się jak ryba na lataniu. zejdź na ziemię. bez odbioru.

No a Pyrkosz, A Lipowska to nie aktorzy? A np. Kipiel-Sztuka i Lubaszenko, nie mają studiów aktorskich a grają. W życiu wszystko jest możliwe ale ja jeszcze nie wiem co i jak, poczekam na wyniki matur 27 czerwca. Bo nie wiem czy zdałam w ogóle, czy w sierpniu nie będę miała jednej poprawki, itp.