Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Monia8723

Samotność na emigracji...Ładna inteligentna niezależna a wciąż sama :(

Polecane posty

Gość Monia8723

Jestem Monika młoda kobieta przed trzydziestka ładna inteligentna niezależna finansowo ale w tym wszystkim jestem sama :( Dobija mnie to . Jestem trzy lata w UK jakieś znajomości które czasami pozwalaja zapomniec o samotności tylko na chwile . Od ponad roku jestem sama boję się tego i chciałabym to zmienic ale tu gdzie jestem to niemożliwe :( Nie mam znajomych choć jestem bardzo sympatyczna koleżeńska z poczuciem humoru kobiety się uważają że zadzieram nosa bo jestem typem osoby szczerej az do bólu a faceci lubią się ze mna kumplować dlatego tez nie mam kolezanek bojąsię mnie zapraszac do siebie lub na imprezy widzą we mnie rywalkę . Chciałabym poznać faceta dla siebie mam 27 lat i chciałabym czegoś normalnego stałego a poznaję takie typy co zadowoli ich chwila ale ja tak nie chce :( Czuję się tak jakbym wpadała w depresję chce wracać do Polski ale zacząć od nowa w małej miescinie , boję się ze podejmę złą decyzje wracając ale tez wiem ze muszę coś zmienić bo zwariuję , mam dobrą stałą pracę boję się ją rzucić i wyjechać do innego miasta zeby poznać nowych ludzi .Podpowiedzcie co robić czy ktoś z was miał takie wachania i jak sobie radziliście . Pozdrawiam i czekam na odzew :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mateo_romanteo28
załatw mi robotę w UK to ci codziennie będę masował stópki :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Pięciu Żydów gra w pokera. Mejerowicz w jednym rozdaniu traci 500 dolarów, wstaje, chwyta się w szoku za pierś i pada martwy na podłogę. Pozostali kontynuują grę na stojąco, dla okazania szacunku swojemu kumplowi. Po zakończonej grze jeden wstaje i mówi: - Kto pójdzie i powie żonie Mejerowicza? Losują, ciągnąć patyki. Nordchaim, który zawsze przegrywa, wyciąga najkrótszy. Koledzy instruują go, aby był delikatny i dyskretny, aby nie pogorszać sytuacji. - Dyskretny? mówi Nordchaim. Jestem mistrzem dyskrecji i dyplomacji, zaufajcie mi. Idzie do domu Mejerowiczów, puka do drzwi, otwiera żona Mejerowicza i pyta się czego chce. - Twój mąż stracił właśnie 500 dolarów i boi się wrócić do domu. Żona wzburzona mówi: - Powiedz mu, niech się żywy nie pokazuje w domu! Żeby tak padł martwy, łajdak... - Tak mu powiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćpola
A TY MYSLISZZ E zawiazek to taki miod|?? zyj ciesz sie i z desperacji nie lap 1 lepszego ogona ja was serio nie kumam kobiety singlowanie jest cudowne ps. jesli ty w uk masz problemy to wybacz ale cos z toba nie tak tam jest taki wybor do wyboru do koloru serio net? randki?>

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mateo_romanteo28
a ja sie nie zgadzam i nie obrażając nikogo, ale za granicą w 90% pracują przygłupy wiem bo byłem pare lat temu i poznać kogoś mądrego, wykształconego i nie zawistnego za granicą(Polaka) jest bardzo ciężko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość takaaa jaaaaaa
Ja Ci odpisze, ale zaś z drugiej strony. Byłam w Anglii też 3 lata I dokładnie mogłabym pod twoim postem się podpisac. Też byłam bardzo samotna, zarabiałam niezłe pieniądze ale co z tego. Wróciłam do Polski. Na początku było ok, rodzina blisko. Ale później rzeczywistosc okazala się brutalna, dawni znajomi założyli własne rodziny, nikt nie miał czasu na spotkania, jeśli już to takie na chwilę bo koleżanki spieszyły się do dzieci I by ugotowac obiad mężowi zanim z pracy wróci. Dostalam prace za 1800zł. I w sumie nawet byłam zadowolona. Ale też tylko chwile. Okazało się że jestem tak samo samotna jak tam w Anglii, I praca gorsza I gorzej płatna. I teraz znów myśle o wyjezdzie. Bo taki dzien jak dziś a ja nawet nie mam z kim na rower pójsc. I też zaczynam miec tego dosc. Jeśli chodzi o facetów to też ciężko traffic, myśle że w PL jest większa szansa że poznasz kogoś na dłużej ale też nie ma reguły. Przede wszystkim zależy z jakim krajem wiążesz swoją przyszłosc. Musisz sama sobie odpowiedziec na to pytanie. Jeśli masz oszczednosci, to wróc, chociażby na chwile, zobacz jak jest, ocenisz I wtedy zdecydujesz :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mateo_romanteo28
zawsze można założyć jakiś biznes w polsce po powrocie :) a wy tak w ciemno do tej angli jeździcie ? chętnie bym pojechał, ale tak jakoś sie boje w ciemno bo słyszałem, że polacy tylko wykorzystują znajomi pojechali niby na gotowo, a dzień później zostali wywaleni z domu bo okazało się okogoś innego ;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość takaaa jaaaaaaaa
Mateo Romanteo28 - Przygłupy w Anglii? Rozumiem że trafiłeś do pracy w fabryce, gdzie praktycznie przyjmują kazdego z ulicy. bez języka. Nie obrażaj ludzi ktorzy tam pracują, bo naprawdę byś się zdziwił. Pytasz czy tak w ciemno jezdzimy, jeśli znasz komunikatywnie język, I jesteś choc troche zaradny to w czym problem? najbardziej trzeba polegac na sobie, nie na innych.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mateo_romanteo28
to było dawno temu i to była praca fizyczna, akurat nie w angli, a w innym kraju, a niedawno znajomi poecieli do uk i mielimieć niby wszystko załatwione pracę i mieszkanie, a w pierwszym dniu w nocy wpadł im jakiś murzyn i wywalił ich bo okazało się iż Polak, który to wszystko załatwiał jest zwykłym oszustem, a zaradni ludzie to i w polsce dobrze zarobią więc nie mów mi o zaradności :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Monia8723
Do gośćpola : Wszystko ze mną ok naprawdę , net randki czy ty zdajesz sobie sprawę jakich ludzi się tam poznaje próbowałam , na pierwszy rzut oka wszystko spoko ale po bliższym poznaniu ludzie z dziwną przeszłością lub nałogami . Zgadzam się z mateo_romanteo2 ciężko jest poznać kogoś normalnego czasami faceci chcą związków ale takich bez większych zobowiązań .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mateo_romanteo28
czyli moje obserwacje i małe doświadczenie są jednak w miarę prawdziwe, wielokrotnie słyszałem opowieści o polakach w uk i mało jest tych pozytywnych histori,a przeważają negatywne, zważywszy na to ciężko tam ci będzie kogoś poznać, ja bym chętnie tam pojechał na rok dwa i wrócił bo w polsce coraz gorzej z zarobkami niestety, ale jednak pewne rzeczy mnie tutaj trzymać będą do końca życia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość takaaa jaaaaaaaa
Jak mam ci nie mówic o zaradnosci, jak kazdy twój post pokazuje że jej ci brak. A co do Twoich znajomych, to tak jak wszędzie zdazaja sie oszuści, najgorsze to własnie zauwac takiemu Polakowi ktory "cos załatwi"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mateo_romanteo28
oj zapewniam cię, że jestem o wiele bardziej zaradny od ciebie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
skad jestes monia ?mam jakies dziwne wrazenie ze to mnie szukasz 27 lat i nagle sie spotkamy to niesamowite :))) odezwij sie koniecznie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mateo_romanteo28
szkoda, że temat "zdechł" autorka jakaś mało wygadana :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość takaaa jaaaaaa
mateoromanteo28 - tak a skad taka pewnosc? ;) Nie pogrązaj się, wystarczy przeczytac twoje posty :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mateo_romanteo28
a co ja ci tam będe pisał :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Monia8723
Wybieram się własnie do pracy , mimo że za mną weekend ja jestem wyczerpana bez energii czuję że coś tracę że coś mi umyka a ja stoję w miejscu wczoraj spedziłam dzień na mysleniu co zrobić co zmienić żeby przełamać nude żeby poznac nowych ludzi i wiecie co nic nie wymyśliłam , to żałosne jak nudne jest moje zycie. Wyjechałam do UK żeby zmienić swoje życie żeby poznać fajnych ludzi i brać życie pełnymi garściami a tymczasem jedyne co mam to praca i samotność . Brakuje mi czegoś co dałoby mi kopa do samorealizacji do spełniania marzeń , i chyba nie chce tu być Anglia mnie przytłacza jest ponura ciężka depresyjna myślę o zmianie kraju o nowych możliwościach o jakimś wyzwaniu brakuje mi adrenaliny oooooo i mam dość użalania się nad sobą .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość intrygujacy
@Monia8723 - zamiast pisac na internecie jepiej daj sie zaprosic na dobra kawe i interesujaca rozmowe ;) jestem z londynu , mam 32 lata. napiszczesc@interia.pl

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość trex
Tez tak myslalam ja ty, Monika. Ostatnie 5 lat spedzilam ja dupkiem, rok sama ( w tym czasie dostalam wymarzona prace, chodzilam na randki z kolejnymi dupkami). Przez ostatnie miesiace koncentrowalam sie na pracy i bylam szczesliwa, sama z soba, nie szukalam na sile. I kilka tygodni temu spotkalam kogos, kto jest po prostu normalny. Chlopak z mojej pracy. Od slowa do slowa zaczelismy sie z soba spotykac i teraz widze, ze nic nie dzieje sie bez przyczyny. Jeszcze po prostu nie spotkalas tego wlasciwego, ale uwierz, ze spotkasz. Ja tez jestem mloda, w miare ladna i wyksztalcona. Wielu facetow po prostu nie bylo na tym samym poziomie co ja i mialo inne priorytety, nalogi, przeszlosc. Obecny jest zupelnie inny i to na niego czekalam. Ty tez znajdziesz swojego, tylko nie wpadaj w depreche, nikt nie lubi negatywnych ludzi! :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
siedzac w domu i uzalajac sie nad soba niczego nie zmienisz. Moze zacznij jakies hobby albo sport? W UK wszedzie sa rozne kolka zainteresowan i fajnych ludzi mozna w taki sposob poznac. I jeszcze jedno, jesli myslisz ze twoja "szczerosc az do bolu" moze byc powodem ze nie masz przyjaciol, moze cos z tym zrobic? gryz sie w jezyk od czasu do czasu? Jak dobrze wiesz Brytyjczycy, jak i inne nacje w pewnym stopniu, nie za bardzo cenia sobie taka bezposrednosc, odbiraja to raczej jako brak kultury i arogancje. Nie trzeba sie zmieniac, po prostu pomyslec zanim sie cos powie ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
singlowanie cudowny stan podrozuj baw sie tancz ehhh izbieraj na ieszkanie(o ile nie masz)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Monia8723
Macie racje użalaniem się nad sobą nic nie zmienię . Bywam raczej w polskim towarzystwie do anglików nie umiem się przekonać to nie tak że ich neguję ale jakoś nie dla mnie jest ich towarzystwo . Nie jest tak że całkowicie siedzę w domu , chodzę na siłownię dbam o siebie ale oczywiście chodze sama .... to jest małe miasteczko o kursach i kółkach zainteresowania mało się tu słyszy a jesli juz to bardzie nastolatki z nich korzystają . Nie mam na siebie pomysłu . Hmm ... czy poznam tu faceta dla siebie nie wiem raczej juz na to nie licze nie tutaj nie w tym mieście . Czasami po prostu wystarczyłoby żeym wyszła z kimś na kawę na zakupy na drinka na spacer do kina robię to wszystko ale sama no cóż chyba muszę zaakceptować tą swoja samotność :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość intrygujacy
@Monia - masz oczy szeroko zamkniete!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Monia8723
dlaczego szeroko zamknięte ???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość intrygujacy
otrzymalas zaproszenie na kawe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Monia8723
I mam jechać 4 godz do Londynu na kawę to juz desparacja by była

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość intrygujacy
Nie wzialas pod uwage, ze osoba zapraszajaca moglaby przyjchac do Ciebie np...od razu poddalas sie na wstepie. Poza tym moglibysmy najpierw poznac sie blizej przez internet. Czy nie takei bylo zalozenie poprzez pisanie na forum ??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Chyba znajomość na odległośc to nie jest to,czego Autorka pragnie ;).Ona pragnie realnego człowieka obok,z którym można pójść na kawę,do kina itp.,a pisanie z wirtualną osobą i rzadkie spotkania,które są całodniową wyprawą to nie to.Ja też byłam w UK sama 2 lata ,znam to.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×