Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

czy wy też nie lubicie dzieci jeśli nie lubicie ich rodziców

Polecane posty

Gość gość

jeśli nie lubicie rodziców to czy za ich dzieciakiem też nie przepadacie ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tak.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja mam szwagierkę i szwagra debili, zadufanych w sobie, jacy to oni nie są wspaniali, piękni, bogaci itd... uważają siebie za nadludzi, ich córka dla mnie jest brzydka i głupia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie Np nie lubię brata męża ale uważam ze dzieci maja wspaniale albo nie lubie sąsiadki za to jej córka jest kochana :) Czasami za to nie lubię dzieci ale lubię ich rodzicow .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja w ogole za dziecmi nieprzepadam, wręcz ich nie lubię Swoje czasami kocham, a czasami patrzeć na nich nie mogę, bo mnie wnerwiają cholery Nawet ja koleżanek dieci nie lubie zbyt bardzo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie do końca. Nie lubię bratowej mojego męża, a jej dzieci uwielbiam (ale szwagra już lubię). Moja szwagierka to debilka i jej dziecko też.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Co za kultura dziecko wyzywać od debila, mam nadzieje że twoje też nie raz usłyszy to określenie na swój temat :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
coś w tym jest...;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
chyba tak - nie lubię jednego brata i bratowej męża i nie przepadam za ich dziećmi, choć staram się im tego nie okazywać (dzieciom, bo rodzicom od pewnego czasu mówię wprost np. że mnie wykorzystują); myślę, że w tym wypadku antypatia do dzieci wynika nie tylko z braku sympatii dla ich rodziców, ale również z tego, że wychowują ich na pępek świata, wciąż podkreślają, że ich dzieci są najlepsze, najważniejsze dla dziadków, że teściowa im bawi dzieci, a moje w placówkach i u niani (gdy przychodzimy do teściów, to teściowa nie może np. wziąć mojego dziecka na ręce (11 miesięcy), bo młodszy syn szwagra (3 lata) zaraz płacze i domaga się noszenia, krzyczy, że babcia jest jego (oni mieszkają z teściową)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
niekoniecznie, ale bywa tak, ze nie lubie dzieci, choc lubie ich rodzicow. mam takich znajomych i strasznie nie lubie ich corki - malo sympatyczne i wybitnie brzydkie dziecko. do corki mojej bardzo dobrej kolezanki tez jakos nie palam sympatia - jest jeszcze mala, ale dla mnie jakas taka malo przyjemna w obyciu, a kolezanke lubie i jej meza tez.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×