Dwie trudne osobowości

Wpadłam. :( Zakochałam się w kimś, w kim nie powinnam, w kimś kto jest identyczny jak ja. Obydwoje nas ciągnie do siebie. Rozmawiamy każdego dnia, doskonale się rozumiemy, przenikamy przez siebie. Jest i pożądanie. Ale ciężko nam sobie wzajemnie to wyznać. Ja nie przyznam się, że każdego dnia budzę się z myślą o nim. On tak samo. A jednak wciąż dzwoni, wciąż zaprasza... Każde jest wielce honorowe, nie zrobi pierwszego kroku, nic po sobie nie pokazuje, a jeśli już to bardzo rzadko. Udajemy, że niczego od siebie nie chcemy, a to co robimy-wskazuje zupełnie na coś innego. I to dwoje ludzi przed 30. Koszmar jakiś.