Chce zeby przelecial mnie jakis rockman!!!

Cholernie chce przespac sie z jakims gwiazdorem, stary czy mlody...chociaz ci starzy, ktorzy rozkrecali sie w latach 80 sa dla mnie najatrakcyjniejsi. Znacie jakies sposoby? Jak sie dostac na backstage po koncercie? Jak ich zachecic? Ja tu umieram na sama mysl o nagim Joe Perry!!!! Wiem, to nie jest standardowe, mieszczace sie w normach kafeterii pytanie ale jestem desperacko nastawiona na osiagniecie celu. Poradźcie coś, może ktoś ma jakieś doświadczenie albo ma taka sama sytuacje jak ja i marzy o takich głupotach...:) Pozdrawiam wszystkich!