Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Zauwazylem ze nawet na egzaminie na studiach patrza glownie na wyglad

Polecane posty

Gość gość

Na uniwerku medycznym studiuje, wiadomo egzaminy w wiekszosci sa bezposrednio u roznych osob, u lekarzy, wykladowcow itp, malo jest testow. Mam takie porownanie jak sie traktuje np pewnych siebie wyluzowanych przystojniakow a jak zdenerwowanych ( zdenerwowanych sama swiadomoscia ze beda gorzej traktowani) ludzi o przecietnym lub zlym wygladzie.i faktycznie jest tak ze dobrze prezentujacym sie kazdy wlazi w tylek, nawet ci ktorzy egzaminuja, wybaczaja im bledy a oceny zawsze tacy ludzie dostaja wyzsze. To jest tak ewidentne i bardzo duzo innych ludzi tez to widzi ze zastanawiam sie dlaczego tak malo sie o tym mowi. To jest dyskryminacja taka sama jak ze wzgledu np na plec czy kolor skory bo dotyczy wygladu i tego jakie "wrazenie" robisz nim na ludziach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
i dlatego egzaminy powinny być anonimowe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dlatego jestem za egzaminami pisemnymi ale w systemie pytanie-odpowiedz pytanie-odp aby nie można było ściągać wtedy nikt nikogo nie dyskryminuje ze względu na charakter.. A te ustne to farsa bo wchodzi lękliwy kujon zapomni sporo ze stresu powie te 60% materiału i dostaję 3 3,5. A wchodzi luzak co się nie uczy co co jakiś czas chodził na ćwiczenia/wykłady coś tam brzdęknie te 20%, 30% materiału pośmieje się zagada na inny temat wygada się o głupotach dupie marynie i dostaję uwaga... 4 a nawet 4,5 czy to jest fair? Można się poczuć jak na rozmowie kwalifikacyjnej gdzie w 80% przypadków liczy się nie wiedza a tzw. umiejętności miękkie takie realia w Polsce niestety:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Niestety ale tak jest. Potwierdzam. Moim zdaniem nawet na takich studiach 60% sukcesu to odpowiednia aparycja i genetycznie uwarunkowany tumiwisizm. Jeszcze sie nie potkalem z tym zeby tacy ludzie mieli problem z zaliczeniem czegokolwiek. Malo tego oni zawsze dostaja wysokie noty.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
macie rację, ale skoro mamy tego świadomość to trzeba to wykorzystać i działać w myśl zasady "czego nie umiem to dowyglądam..." ;-) niestety taka rzeczywistość

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja jestem osobą o średnim wyglądzie bez charyzmy, idę na studia i się zastanawiam co to będzie.. w ogóle pustota ludzi się szerzy, choć tak było chyba zawsze, kiedyś u kobiety tylko wygląd i posłuszeństwo się liczyły, dziś czasem trochę więcej..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Odkryliscie ameryke. Wiadomo ze tak jest, bylo i bedzie. Ale faktycznie malo sie o tym mowi. Nie wiem dlaczego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dlatego jestem za egzaminami pisemnymi ale w systemie pytanie-odpowiedz pytanie-odp aby nie można było ściągać wtedy nikt nikogo nie dyskryminuje ze względu na charakter.. A te ustne to farsa bo wchodzi lękliwy kujon zapomni sporo ze stresu powie te 60% materiału i dostaję 3 3,5. A wchodzi luzak co się nie uczy co co jakiś czas chodził na ćwiczenia/wykłady coś tam brzdęknie te 20%, 30% materiału pośmieje się zagada na inny temat wygada się o głupotach d***e marynie i dostaję uwaga... 4 a nawet 4,5 czy to jest fair? Można się poczuć jak na rozmowie kwalifikacyjnej gdzie w 80% przypadków liczy się nie wiedza a tzw. umiejętności miękkie takie realia w Polsce niestety Lepiej bym tego nie ujal.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×