Ludzie krzyczą o demoralizacji i upadku obyczajów

Tymczasem moja ponad 50-letnia mama patrzy na to ze spokojem i mówi: W tej telewizji i internecie szukają tylko sensacji. Wyciągają najgorsze brudy, krzyczą o tym na okrągło i do tego często przedstawiają informacje jak im się podoba. Ja się z nią zgadzam. Czasem włos na głowie się jeży, gdy słucha się wiadomości lub czyta artykuły w sieci. Tylko jacyś pomyleni ludzie zawsze byli, są i będą. O pewnych rzeczach się nie słyszało bo nie było środków aby o tym usłyszeć. Co o tym sądzicie? Naprawdę jest tak źle, czy tylko o złych zawsze najwięcej słychać? Bo o dobrym to mało się mówi, bo co mówić?