Myslalam ze sie poddam. I mam mieszane uczucia czy tak powinnam robic...

Chce odstawic 2 letnia corke od piersi. Zawsze zasypiala na rekach przy piersi (wiem, zlinczujecie mnie). Dzisiaj wytlumaczylam, ze jest duza i wszyscy spia w swoich lozeczkach (nie spala ze mna, ale zasypiala mi na rekach). POlozylam ja w lozku, wiszczala, rzucala sie przeszlo 30 min. A ja spiewalam kolysanki obok jej lozeczka. Za kilka dni gdy nauczy sie zasypiac bez piersi bez histerii planuje podawac jej noca wode (budzi sie na piers), a po kolejnych kilku odstawic ja w dzien. Nie wiem czy to dobra metoda.???

Zła metoda. Ile ssie piersi? Tylko w nocy? Widocznie jeszcze tego potrzebuje. Teraz fundujesz jej podwójny stres: 1. Odstawienie od piersi 2, spanie oddzielnie. Takie rzeczy robi się powoli i pojedynczo.

Dostała pierś przed tym jak zanioslam ja do lozeczka. Pije tez w dzien, pewnie z 6 razy na dobe. :/ Nie wliczajac nocy bo czasem budzi sie raz a czasem 4...

taka stara krowa i na piersi ci wisi? jak wychowałaś tak masz, nienadarmo większość matek odstawia po 6 miesiącach cyca i daje mleko, dzieci przestawiają się szybko i bezproblemowo a jak nauczysz takie duże dzieciary ciągnąć cyca to się nie dziw że będzie się tego domagała bo jest już w miarę rozumna. odrzuca mnie widok tak dużego dziecka dojącego mleko matki, fuj.

WHO zaleca karmienie do 2 roku zycia. A mnie Twoja opinia nie interesuje. Prosze o porady na temat.

hmm a nie lepiej najpier oduczyć ja jedzenia w dzień a potem w nocy

WLasnie nie wiem, to moje pierwsze dziecko, prosze o porady.

WHO to gowno, ja karmiłam 3 miesiące i to i tak wg mnie za długo. miałabym się męczyć z dzieciakiem dwa lata i narażać na śmieszność że taki duży dzieciak wisi mi u cyca? wstyd ci nie jest kobieto? przy drugim karmiłam od poczatku mm, a WHO mam w tyłku.

Czemu ma byc mi glupio? Nie, nie jest. Po prostu uznalam, ze juz czas odstawic. To prywatna sprawa kazdej osoby, mnie nie interesuje czy ktos karmi mm czy swoim mlekiem i jak dlugo.

ja jak odstawiałam małą ( miała 9 miesięcy ) to najpierw nei dawałam jej w dzień i po jakimś miesiącu poszłam z kumelami na piwo a maż został w domu. Tydzień tylko mąż do niej wstawał w nocy, ja spałam w innym pokoju. I zapomniała o cycu. Moja siostra odstawiała od piersi jak je dzieci miały ok 2 lat, i najpierw w dzień a potem zostawiał dzieci na jedna noc z mężem i to wystarczyło

najpierw oducz w dzień,potem w nocy

Tak jak ktos radzi najpierw w dzien a potem w nocy i to stopniowo wykluczaj kolejne karnienia. Np co tydzien jedno. Tak jest lepiej i dla dziecka i dla ciebie bo nie bedziesz miala zastojow a pokarm stopniowo będzie zanikal. Na koniec zostaw te nocnw bo je najtrudniej wykluczyć. No i albo odzwyczajas od piersi alvo od usypiania na rekach . Nie od obu rzeczy na raz. Ja karmilam tylko 7 miesiecy ale dzieki takiemu odstawianiu na raty poszlo nam gladko. Powodzenia.

ja byłam w podobnej sytuacji. pierwsze co zrobiłam to odkreciłam z łóżeczka jeden bok i dostawiłam to łóżeczko bezpośrednio do naszego łóżka tak że córka była blisko nas, zasypiała przy mnie, miała osobne łózko a jednoczesnie spała spokojnie bo byliśmy blisko. Po dwóch tygodniach sama już sobie zasypiała na swoim miejscu bez jakiegokolwiek marudzenia, robiła to sama z własnej chęci. Lecz wciąż przychodziła w nocy ssać pierś... aż pewnego dnia, dokładnie wtedy 25 miesięcy kończyła powiedziałam jej że jest za duża na cypusia i już nie ma sensu go ssać bo za duża jest. uwierzcie mi od tego momentu bez najmniejszego protestu koniec z piersią, no dosłownie bez emocji. I już pierwszej nocy poszła spać do swojego łóżeczka sama i noc przespała bez budzenia się. minął miesiąc, teraz ma swoje łóżko, co prawda w naszej sypialni ale zasypia sama i w nocy się nie budzi. Cierpliwość i tłumaczenie. Aaa i jeszcze jedno, jesli dziecko ma potrzebę bliskosci i zasypiania przy rodzicach to z tym nic nie zrobisz, będzie czuło sie pokrzywdzone, musisz znajść kompromis tak jak my wtedy dziecko samo uzna że najlepiej we własnym łóżku

matko jak mozna takie duze dzieci karmic cycem,patologia