Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Jak czesto odwiedzaja was tescie i wy odwiedzacie ich

Polecane posty

Gość gość

Moja tesciowa przychodzi dwa razy w tygodniu tak na 3 godziny za kazdym razem i mam juz dosc. Niby wcale tak duzo a jednak jestem zmeczona ...Jak pojdzie na emeryture to juz chyba u nas zamieszka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja na szczęście z moimi teściami widuję się raz w miesiącu, i najczęściej to my do nich jeździmy. Mieszkają 50km od nas. Gdyby teściowa przychodziła do mnie 2 razy w tygodniu na 3 godziny, chyba bym zwariowała.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
teściowie a nie teście analfabetko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no właśnie - teściowie Moi przyjeżdżają do nas 2-3 razy w roku, my do nich mniej więcej raz na miesiąc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
u nas byli 2x w odstępie 2 lat, zaprosiliśmy ich tylko z powodu ślubu i narodzin dziecka, a tak to my do nich jezdzimy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja do moich jezdzilam okolo2x na mies ale od ostatniej wizyty to juz chyba nigdy tam nie pojade.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Po ślubie aż do porodu praktycznie codziennie. Teściowa - matka mojego męża,OK niech przychodzi ....Ale niech się nie wpierdala we wszystko :o Zwróciłam jej uwagę kiedy po raz entny się przyczepiła. Wtedy zaczęła przychodzić TYLKO :D Na urodziny wnuka,moje i swojego syna oraz na dzień dziecka i Mikołajki. A my ? - bez okazji , w zależności od naszej pracy.Ale średnio 1-3 razy w tygodniu , bo inaczej mamusia fochy robiła :D :P Oraz w czasie okazji typu święta,imieniny,dzień babci itd. Ale od stycznia nasze stosunki są zerowe. Nie chcę jej znać. Ostatni raz widziałam ją pół roku temu , nie wyobrażam sobie by przyszła do mojego domu (ale jak tak się stanie problemu nie będę robić - po prostu wyjdę ?) A mąż po całej tej aferze też urwał kontakt i idzie 1-max 2 razy w miesiącu (ale to też ze względu na pracę bo w PL jest tylko na weekend)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
moi mieszkaja 100km od nas. i ze wzgledu na odleglosc i obowiazki nie mamy czasu aby czesto jezdzic. a jezdzic do nich lubie. tam odpoczywam i nigdy nie chce mi sie wracac do domu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moi mieszkają jakieś 300 metrów od nas. Odkąd urodziłam przychodzili codziennie i jeszcze wymagali goszczenia typu kawa, herbata, ciasto. Mąż miał w dupie, że mnie to męczy, twierdził, że to jego rodzice i mają prawo przychodzić kiedy chcą (często przychodzili gdy był w pracy). Po dwóch miesiącach zbuntowałam się i wyprowadziłam na miesiąc do rodziców . Mąż ustawił rodziców i teraz widujemy się raz na miesiąc. Niestety nadal podczas wizyt szukają okazji żeby mi dowalić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moi teściowie mniej więcej raz na 2 miesiące, a my ich 1-2 razy w miesiącu - same zapowiedziane wizyty :) mieszkają 150 km od nas. Moja mama mieszka w tym samym mieście co my i odwiedza nas raz kiedyś, a my jej prawie nigdy chyba że nas zaprosi np na imieniny albo święta, a mój tato mieszka za granicą i przyjeżdża kilka razy w roku, a my do niego jeździmy raz w roku, albo rzadziej...za to dzwoni bardzo często, czasem dzień za dniem nawet :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ZA CZĘSTO!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×