Kiedy mu przejdzie i czy wgl mi wybaczy ?

Otóż krece z facetem od ponad miesiaca nie jestesmy razem no ale wszystko zmierza ku zwiazkowi. On mi zawsze powtarzał , że jak nie jesteśmy para to nie mam obowiazku wierności , lecz gdyby zobaczył mnie jak sie z kims innym całuje to juz by sie do mnie nie odezwał ... W sobote byłam na 18 u kolezanek no i tanczyłam w dosć odważny sposób z innym kolega , nie całowałam sie z nim no ale jednak np: miał reke na moim tyłku . Troche mnie to dreczyło i bałam się , że ktoś powie to ,,mojemu przyszłemu '' i sama sie przyznałam do tego tanca . Wkurzył sie jak smok , pisał mi , że moge sb robic co chce , że jak chce sie tak bawic to on sie moze usunąc , że juz mi wgl nie ufa , że teraz to juz wgl za szybko w zwiazek nie wejdzie ... No ja oczywiscie sie uspokoje nie bd odwalać bo mi na nim zależy , ale wkurza mnie to , ze za 2 tygodnie jedzie na impreze i mi pisał , nie wiem czy specjalnie zebym sie wkurzyła , ze mi tam też coś odwali , z kimś coś zrobi i wgl ... I napisał , że jak sie spotkamy to nawet mi buzi nie da ani nie przytuli bo musi być kara i musze wiedziec , ze sb przejeb*ałam ... Ma to jeszcze jakieś prawa bytu xd ?

Upsss cięzko bedzie :(

Z tego co napisałaś wynika, że Ci na nim zależy. Natomiast uważam, że Twój "chłopak" powinien jasno określić się a nie tak zwodzić. Niby jest o Ciebie zazdrosny, pokazuje że w jakiś sposób mu na Tobie zależy, lecz nie określa się jasno. Daje złudne sygnały. Uważa to za bezpieczną dla niego sytuacje. Nie jesteście w związku z czego wynika że w jakiś tam sposób macie "wolną rękę", natomiast gdy prowokujesz go daje Ci sygnały, które świadczą o jego zazdrości. Myślę, że nie jest to zdrowa relacja. Powinniście po prostu porozmawiać kim dla siebie jesteście, czy zależy Wam na sobie naprawdę, czy jest to tylko chęć posiadania w dość wygodny sposób. ;)

No wiem własnie rozmawialismy na ten temat juz ale on nie chce tak szybko wchodzic zwiazek mówi , że chce mnie lepiej poznac a dopiero pozniej po kilku miesiacach chce zwiazku bo nie chce być ,,zranionym ''

Znacie się stosunkowo niedługo. To trafne spostrzeżenie z jego strony. Pokaż mu jaka jesteś naprawdę, myślę że odwzajemni tym samym. Myślę, że to rozwieje w jakiś sposób wątpliwości dotyczące Waszej dalszej przyszłości. Myślę, że taka szczera relacja jest lepsza od robienia sobie na złość i sprawdzania wzajemnej tolerancji typu jak napisałaś dość dwuznacznego tańca z innym chłopakiem.

I napisał , że jak sie spotkamy to nawet mi buzi nie da ani nie przytuli bo musi być kara i musze wiedziec , ze sb przej***ałam xxxxxx burak z tego kolesia, malo inteligentny typ o manierach nafoszonej panienki. Zabawne, ze Ty pozwalasz na takie manipulacje. Moze i dobrze ze nic z tego nie wyjdzie bo smutny mialabys zwiazek z kolesiem ktory narzuca sprzeczne ze soba zasady, dyktuje warunki i wodzi ciebie za nos. Za jaka cene bylabys w stanie wyrzec sie swojej swobody bycia tym kim jestes? A mam wrazenie ze twoj absztyfikant obwolal siebie szefem wszystkich szefow i to on decyduje o waszym "statusie" i to od niego zalezy dokad i kiedy wasza relacja posunie sie dalej. Moja rada: nie wchodz w ten uklad. Stlamsi cie, zmanipuluje tak, ze nie bedziesz potrafila rozpoznac gdzie konczy sie on a gdzie zaczynasz sie ty. Pozbawi cie swojego zdania i sprawi ze uwierzysz w jego nieomylnosc. Ten facet nie bedzie nigdy na ciebie otwarty, wyrozumialy czy chocby przyjacielski. Zawsze bedziesz musiala robic tak by "zasluzyc" na jego wzgledy. Lepiej juz byc bez faceta niz z kims takim. Odpusc sobie a znajdziesz na pewno kogos z kim bedziesz miala naturalny i piekny kontakt.

Ile ty masz dziecinko lat?Dorosnij,a potem zakladaj smieszne tematy:D