Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość StudentkaPrawka

Czemu mężczyźni mają prawa, a nie mają obowiązków?

Polecane posty

Gość StudentkaPrawka

Ostatnio zastanawia mnie temat rozstających się ludzi, którzy mają lub oczekują dziecka. Otóż w większości przypadków dziecko jest przy matce, ojciec powinien na nie łożyć i odwiedzać. Na tym jego obowiązki się kończą. Oczywiście każda sytuacja jest inna, ale zastanawia mnie aspekt moralny. Na przykładzie: mężczyzna porzuca kobietę w ciąży lub z małym dzieckiem. Nie interesuje się nimi, nie pomaga ani fizycznie, ani finansowo. Dochodzi do sprawy sądowej, a tu okazuje się, że niesforny i nieodpowiedzialny tatuś ma takie samo prawo jak kobieta. Co więcej, jeśli kobieta żąda zwrotu poniesionych kosztów, znów pojawia się problem. Oczywiście 100% jest totalnie niemożliwe, ale przecież mężczyzna który pracuje powinien ponieść większy nakład niż kobieta w ciąży lub matka wychowująca maleńkie dziecko. Drugi aspekt, który mnie zastanawia, to odnoszenie się do matki swojego dziecka. Wychodzi na to, że facet może kobietę poniżać, obrażać i wyzywać od najgorszych, straszyć ale nie zmienia to faktu, że ojcem będzie dobrym. Jakoś nie umiem sobie wyobrazić, że ktoś traktujący w zły sposób matkę dziecka będzie miał pozytywny wpływ na malucha. Dzieci są dobrymi obserwatorami i doskonale interpretują pewne rzeczy. Kolejna sprawa dotyczy odwiedzin i spotkań. Tatuś oczywiście przed sądem chce widywać dziecko jak najczęściej. Jeśli jest ono starsze i samo chce, to nie widzę problemu, a co z ledwo urodzonym malcem? Opcji zabierania z domu nie ma, bo to chyba jednak za wcześnie, więc zostają tatusiowi domowe wizyty. Jeśli rodzice umieją się co do tej kwestii dogadać, to super, jednak co zrobić, gdy nie można patrzeć na byłego, a on chce co niedzielę gościć w naszym domu? Nie ma możliwości wyjazdu, zaproszenia gości, czy odwiedzin u rodziny. Gdy pojawia się nowa rodzina lub dzieci z poprzedniego związku, taki stan zamienia się w więzienie. I jeszcze jedna zastanawiająca kwestia: otóż starsze dziecko, które spędza czas z ojcem i być może jego nową rodziną, która twierdzi, że matka "podrzuca" dzieciątko, bo chce mieć czas dla siebie. Czy to jest jakaś łaska, że tata od czasu do czasu odciąży kobietę? Oczywiście moim zamysłem nie jest ocenianie wszystkich mężczyzn, bo niektórzy są naprawdę wspaniałymi ojcami, często lepszymi od wyrodnych matek. Interesuje mnie jednak wasze zdanie na ten temat. Czy stereotyp Matki Polki, która ma wyrzec się wszystkiego dla dziecka i nie oczekiwać żadnej pomocy od ojca jest w naszym społeczeństwie mocno zakorzeniony i co na ten temat myślicie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
trzeba tez dokładnie zawsze weryfikować czyje to dziecko? bardzo często sex po ciemku i nawet dziewczyna nie wie kto ją tak urządził

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Alimenty to patologia największa! moje gadu-gadu to 5473221 mężczyzna musi leżeć i pachnieć! kobiety są od pracy! faceci muszą być leniwi! kobieta sama sobie dziecko rodzi! dała się zapłodnić to niech na dziecko pracuje i na nie łoży!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×