Co mam robić? boje się, co jest powodem braku okresu?

Witam. Kochalam się z chłopakiem w dni płodne, były to pierwsze dni płodne. Kochaliśmy się w zabezpieczeniu, gumka nie pękła ani nie ześlizgnęła się, mój partner wyszedł ze mnie przed wytryskiem. Tydzień po stosunku zaczełam świrować bo były to dni płodne i dla świętego spokoju zrobiłam test który wyszedl negatywny. Problem polega w tym że okres spóźnia mi się 7 dni, wczoraj zrobiłam kolejny test i też wyszedł negatywny. Dodam że strasznie się stresuje tą cała sytuacją i ciągle o tym myśle. Mam objawy jak przed okresem czyli pobolewa mnie brzuch, mam strasznie wzdęty, bolą mnie piersi i mam tzn suche dni. Co jest spowodowane brakiem okresu? Proszę o pomoc a nie śmianie się.

sama sobie opóźniasz okres tym zamartwianiem. a tak przy okazji to co macie za przyjemność z seksu skoro facet nawet nie może dojść bez stresu?

miałam płodne więc robiliśmy to tak bezpiecznie żeby ciąży nie było. A czy jest możliwe żebym była w ciąży czy to tylko stres?

Prawdopodobnie stres jest powodem, ale różnie bywa. Czasem warto iść do ginekologa, bo może coś innego nim być. Na przykład hormony.

zapewne to tylko przez stres. moje zdanie jest takie, że skoro ciąża przeraża Cię aż tak bardzo to za wcześnie wzięłaś się za seks. albo zastanów się nad inną formą antykoncepcji, bo się nerwowo wykończysz

tak samo jak wiele dolegliwosci tak i ciaze jestesmy sobie wstanie wmowic kiedy sie tego tak bardzo boimy. jesli Twoj facet nie doszedl w Tobie prawdopodobienstwo jest prawie żadne. Wyluzuj! i sprobuj zajac mysli czyms innym