Kobietki jak często smarujecie się balsamem do ciała?

Czy jest konieczność żeby robić to codziennie?

chyba nie, bo nigdy tego nie robiłam, a żyję

wycisnąłeś już pryszcze gimbazo?

nigdy.

Jak mi się chce :D Jak używałam Koziego mleka (mleczka, nie balsamu) z ziaji to smarowałam się raz na dwa dni i w zupełności mi to wystarczało, skóra była miękka, elastyczna i nawilżona. A jak używam balsamu z tej samej firmy, z serii blubel to już nie ma aż takiego efektu i lepiej byłoby codziennie. Choć nie mam problemów ze skórą i jak nie użyję, to nic się nie dzieje, po prostu nie jest aż taka fajna.

Różnie:). Nieraz codziennie, a nieraz co 2-3 dni przeważnie po kąpieli :)

codziennie wieczorem

Używaj wtedy kiedy czujesz suchą skórę ;)

Jak mi się przypomni i pod warunkiem, że nie mam lenia :D Latem trochę częściej, bo często jestem "nad wodą", opalam się, częściej golę nogi itd.

Koniecznie nie trzeba, przecież są osoby, które wcale nie używają balsamów do ciała. Ja używam - bo lubię, poza tym mam dość suchą skórę. A robię to po kąpieli czy prysznicu, czasem rano, czasem wieczorem, czasem w ciągu dnia. Czasem wcale jak padam ze zmęczenia. :-)

Ja odkąd kupiłam taki pod prysznic to robię to prawie codziennie, ale jak miałam zwykły to robiłam to jak mi się przypomniało :P