Moja synowa chce wózek za 4000zł

Ale przestańcie juz tak najeżdżać na kobiete, chciała dobrze ale wyszło na to ze synowa jest pazerna i nie liczy sie z nikim ani niczym. Szkoda tylko pani syna bo jak was zabraknie to ona go zajedzie przy takich pomysłach i bedzie miał ciezkie zycie. Moze niech pani zainicjuje jakiś obiad albo nawet samą herbatke i porozmawia z obojgiem na temat wózka? Co pani na to?

Też jestem za tym żeby dać to 2000 i tyle. Swoją drogą ja bym się czuła skrępowana gdyby ktoś zaproponował mi, że kupi mi wózek, no bo jakie mam wyjście gdyby faktycznie spodobałby mi się i choćby taki za 5000, pewnie bym szukała na siłę jakiegoś jak najtańszego żeby głupio nie wyszło, a taki wózek to przecież ważna rzecz, musi się podobać. Ja bym grzecznie poprosiła żeby zamiast tego się dołożyć albo kupić coś innego, tańszego, np. fotelik (nie wiem ile kosztuje, nie mam dziecka, ale zakładam, ze mniej ;))

jedni rodzice wyprawkę a drudzy wózek - a czy młodzi zarobili jakieś pieniądze zanim wzięli się za powiększanie rodziny, czy zamierzają całe życie pasożytować na dziadkach???

Tutaj autorka. No nie powiem, ze z tym powiekszaniem rodziny trochę sie pospieszyli. Mowie synowa, bo jest ona dziewczyna mojego syna ale ślubu jeszcze nie maja. I nie zamierzają brać. Oboje pracują, no ale wiadomo to dopiero początki (syn ma 23 ona 24 lata) i nie maja zbyt wiele pieniędzy. Syn i synowa bedą u mnie we dwoje w sobotę lub niedziele to wtedy wszyscy włącznie z moim mężem porozmawiamy na ten temat. Zobaczymy.

Zachowala sie Pani bardzon dobrze,ze uczciwie dla obojga dzieci kupila i chce kupic kolejny wozek.A to synowa powinna pomyslec i spytac sie do jakiej kwoty tezn wozek,zeby nie bylo potem takich sytuacji a tak poczula,ze za free to juz najlepiej za Bog wie ,ile kasy strasznie sie zachowala.Nie rozumiem tych co pisza po co Pani proponowala to chyba logiczne,.ze wypadalo by zapytac do jakiej kwoty iitd...albo przynajmniej wybrac w zblizonej cenie wozka drugiego dziecka

zaproponujecie im tańsze rozwiązanie, albo pokażcie jakieś bardzo nowocześnie wyglądające, za przykład niech posłuży jane muum :) sama taki posiadam, jeszcze jest jako zestaw :) także tylko kwestia perswazji

Będę miała prawnusie za kilka miesięcy.Obiecałam wnukom kupić wózek za 2500 zl. wnuczka powiedziała że to przesada.Wybrała za 1600 zł.trzy funkcyjny.Wybrali ten i proszą żeby nie kupowac za 2500.Skoro Twoja synowa ma takie wymagania niech sama doloży do tej kwoty którą zaoferowałaś.Tupetu babie nie brak!

haha ona chyba jest jakaś szalona. po co wozek za 4000zł? jak chce retro to niech wezmie wozek z odzysku, boze.... w glowach sie poprzewracalo. my mamy jane muum, ktory nie byl drogi i sprawdza sie idealnie. po co komu wozek retro? ludzie! sprawdź wozki - jane muum, graco, czy ortbi baby. to abrdzo dobre firmy. na pewno wybierze cos z tego... bez przesady

Wózki Bugaboo są super, ważą tylko 9 kg, a inne 16. Nie znacie się.