Cygan na ulicy chciał mi sprzedać elektryczną maszynkę do golenia

w gratisie dodawał zegarek. Nie znam się na maszynkach do golenia ani na zegarkach, ale cyganom nie ufam. Zapytałem grzecznie ile za to chce. On mówi, że 100 zł, a zegarek za darmo. Ja na to, że nie mam stu złotych. On się pyta ile mam. Ja mówię, że 30. On już chętny, a ja coraz mniej. Powiedziałem, że golę się brzytwą, a godzinę sprawdzam na komórce i że dziękuję bardzo. Naburmuszył się ale poszedł w swoją stronę, szukać innego frajera. A Wy? Kupiliście coś od cyganów? Zegarek, perfumy, piłę? Opłaciło się?

a nie miał bruneta na zbyciu w okazyjnej cenie?

był brunetem o ciemnej karnacji - jak to cygan

Złodzieje i krętacze. Kradną, wyłudzają z socjalu, i potem szukają frajerów. Powinno się ich wygnać tam skąd przyszli. A gdyby stawiali opór, użyć radykalnych metod!!!

temat nie miał nawoływać do nienawiści. Pytałem tylko, czy wszedł ktoś z Was w taką uliczną transakcję z cyganem i czy taki zegarek, golarka, piła elektryczna nie okazała się plastikowym badziewiem, a perfumy po trzech dniach nie zaczęły pachnieć zgniłymi jajami. Czy to dobre artykuły, tyle że kradzione?

a zresztą, piszcie co chcecie :)

Kupiłem kiedyś złoty łancuszek w dobrej cenie /nie tombak bo jest próba wybita/

U mnie w miescie sprzedaja podrobki perfum na parkingach po kilkadsiesiat zlotych.

Powinno się ich wygnać tam skąd przyszli x x A skąd przyszli ? Cyganie to był naród wędrowny kretynie do kwadratu :o

Cyganie przyszli z Indii, Pakistanu, Bangladeszu. Powinni tam wrócić, bo yo ich naturalne środowisko... A od czasów Gomułki, w pl przynajmniej już wędrownym "narodem" nie są, a osiadłym. Głównie w barakach i miejskich slamsach...

No dobrze, ale byli narodem wędrownym skądkolwiek są nie mają swojego kraju a więc kiedy kazano im się osiedlić nie mieli specjalnie dokąd wracać, nie mieli swojego miejsca w związku z czym osiedlali się tam gdzie byli... a że mnożą się na potęgę, nie myją się, kradną, biją, gwałcą i zabijają to już inna sprawa. Choć moim zdaniem wynika z tego, że właśnie tacy jak Ty chcieli ich wygnać dokądkolwiek byle jak najdalej. Bo nie byli "u siebie". Taka postawa ze strony innych wzbudza agresję. Poza tym warto też zauważyć, że kierują się zupełnie innymi niż my Polacy wartościami znanymi tylko sobie samym. Byłam kiedyś za granicą, całkiem niedaleko, na Węgrzech, cyganów tam na potęgę i to w dużym mieście ! Ale różnica była taka, że nikt przed nimi nie uciekał, nikt się nie brzydził kąpieli w jednym basenie, byli w strojach kąpielowych i widać było, że są tam, żyją jak normalni obywatele. Przynajmniej tak byli traktowani przez tamtejsze społeczeństwo, natomiast między polakami dało się słyszeć różne epitety. Ja nie bronię cyganów bo sama ich nie specjalnie lubię, choć znam kilku na prawdę w porządku gości, wykształconych etc. Ale staram się też ich zrozumieć i nie traktować jak gorszych od siebie.

Po pierwsze, cygan pochodzi z południowej Azji i to tam jest dla niego naturalne środowisko. Cyganie wraz z większością hindusów i pakisów należą do tzw rasy drawidyjskiej. A jak sama zauważyłaś, cyganie mają tendencję do gwałtów, a więc tym samym do rozsiewania wadliwych drawidyjskich genów. Po mojemu cyganów w wieku reprodukcyjnym, i wcześniejszym powinno się profilaktycznie sterylizowani, a cygańskie kobiety w ciąży, powinny być obligowane, do poddania się jak najszybszej aborcji. Ich bytność w Europie powinna być obostrzona tego typu restrykcjami... Poza tym piszesz o tym, że nie dzielisz ludzi na lepszych i gorszych. Ludzie może nie są lepsi i gorsi, ale różni ludzie są różnie genetycznie predysponowani. A ludzka krew dzieli się naszlachetną (aryjską) i nieszlachetną (niearyjską), bowiem w sanskrycie "Ariya" znaczy szlachetny... 2000 lat pne Ariowie podbili całe drawidyjskie indie narzucając im swój język (sanskryt) i swoją religię (braminizm). Z czasem Ariowie wymieszali się z drawidyjską dziczą. Z braminizmu zrobił się wedyzm, z wedyzmu hinduizm. Ale sam fakt podboju dowodzi wyższości rasy aryjskiej nad rasą drawidyjską. Podobnie w Iranie Ariowie (Persowie), podbili semitów (Elamitów)... Tak więc nie jest winą cygana, że urodził się cyganem, ale miejsce cygana jest w Azji, a nie w Europie . . . Po mojemu powinno się zafundować transport w bydlęcych wagonach z powrotem do Indii lub pakistanu. Jest tam sporo podobnych grup, więc na pewno przyjęli by ich z otwartymi ramionami. Albo niech zakładają swoje państwo. W kazachstanie na przykład . . .

Tak masz rację w każdym zdaniu poza tym, że trzeba ich wywieźć stąd bo jest to niemożliwe i poniekąd nieludzkie. Poza tym teraz każdy może wyjechać i osiąść gdziekolwiek chce prawda ? Ok pochodzą skąd pochodzą co nota bene nie zmienia faktu, że posiadaczami swojego odrębnego państwa nie są. Są oni za to szczęśliwymi posiadaczami obywatelstwa kraju w którym żyją zwłaszcza ci nowo narodzeni. I nic z tym nie zrobimy. To już przechodzi z pokolenia napokolenie. Natomiast uważam, że należałoby coś zrobić z tą nacją, musiałby znaleźć się ktoś odważny kto utrudniłby im te wszystkie ich machlojki np. "wymienianie się dziećmi". Do tego dostają kasiorę za bycie mniejszością narodową i ciągną z mopsu ile mogą. Znam to środowisko trochę od środka i wiem z czego oni wszyscy żyją, ale generalnie trochę nie mają wyjścia bo nikt nie chce zatrudnić cygana za sam fakt kim się urodził. A gdyby tak dać tym ludziom szansę na normalne funkcjonowanie w danym państwie co mądrzejsi z pewnością chętnie by skorzystali z oferty. A nie traktowanie ich wszędzie z góry i jak zbędny element społeczeństwa, państwa, który najlepiej byłoby powybijać jak to Hitler miał w planie z żydami...może trochę kolokwialne porównanie, ale obrazowe. Kiedyś bałam się tej nacji, ale dziś przez ich ulice przechodzę ze spokojem a nie z duszą na ramieniu. Nie trzeba się ich bać, ale też nie należy traktować ich źle. Z resztą polak polaka też jest w stanie zabić nawet dla kilku złotych. Z nimi można żyć dobrze i normalnie jak z kazdym innym człowiekiem. bo to też są ludzie. Tak jak chińczycy azjaci czy nasi sąsiedzi niemcy. Są gorsi i lepsi jak wszędze, w każdej nacji.

Jak to nie mają swojego kraju? indie i pakistan to są ich kraje. Poza tym cyganie zapewne nie rejestrują wielu swoich dzieciaków, więc obywatelstwa często nie mają żadnego... Jeśli nie dałoby się wywieźć cyganów, byłbym z ich przymusową sterylizacją. Humanitarne pozbycie się problemu na przestrzeni kilkudziesięciu lat niestety... Trzeba byłoby wyizolować im jakieś enklawy na ten okres... Dałoby się zrobić? Dało. Zasrana poprawność polityczna, blokuje rozwiązanie problemu...