PEWNIEN FACET podoba mi sie ma to cos DLA MNIE ale moja koleznka mowi ze BRZYDKI

Podoba mi sie pewien facet ,jak dla mnie ma to cos ,ale moja kolezanka mowi ,ze on jest brzydki ,wiec chyba bede usila z niego zrezygnowac,dac sobie spokoj z nim..

i znów ten temat...aleś ty głupia.

a to kolezanka z nim bedzie czy ty? daj szanse facetowi jesli ma to cos

ale boje sie jestem przerazona reakcji innych :O

nie sluchaj kolezanek

Jak to nie sluchaj wtedy nie beda mnie lubily beda sie ze mnie smialy :(

Pewnie chce ci go podebrać. Jak jest bogaty to go bierz.

Matko jaka płycizna. Ty tak na serio? Jeśli na koleżanki patrzysz, to nie wróżę dobrze. Ciesz się, że nie widzą tego co Ty, nie odbiją ;) Nie no serio, olej koleżanki, może Ci jeszcze będą zazdrościć. Nie kumam tego podejścia.

Moja znajoa jest z facetem brzydkim ona nawet przy nas nazywa go zdrobniale w nieladny sposob...ale zawsze powatrzala ,ze wazniejsze ze a kase :) a ona podniecac moze sie innymi fajniejszymi facetami od niego ,flirtowac,a tego ma od kasy .i to najlepsze wyjscie ,brzydki,ale a kase ;)

Jeśli Wam na kasie zależy to tak...ale szczęśliwe to wy raczej nie będziecie na dłuższą metę.

Ładną buźką faceta nie zapłaci się za torebkę od Prady ;)

Częste zjawisko ale w wieku 13-16 lat, po latach będziesz sobie pluła w brodę jaka byłaś głupia... zwłaszcza gdy wtedy koleżanka okaże się brzydsza od tego faceta i pierwsza by mu zrobiła loda ;-)

Rzadko mozna spotkac osobe ktora ma to cos* ,za to jest wiele pieknych kobiet /mezczyzn ,ale nie maja tego czegos * tej magi...

a jeszcze zapytam, Ty jesteś pewna, że się podobasz temu brzydkiemu? :))))

Ja jestem ladna

Ale on mi sie podoba ,ma w sobie to cos ,natomiast mojej kolezance on sie nie podoba ,mowi ze jest brzydki,ale Ja nie sadze ,ze on brzydki jets,bo nie jest..ona chyba nie widziala naprawde brzydkich ludzi..

Co z tego że ci się wydaje że jesteś ładna, to o niczym nie świadczy, on może w tobie niczego fajnego nie widzieć, tym bardziej że inteligencją nie nadrabiasz :D

Hmm można być ładnym i się komuś nie podobać, nie trafić w gust brzydkiego kolegi.

To idź się kur//wa powieś a jak ci koleżanka powie, że masz poniej kloca z podłogi posprzątać bo wypi//ta to wpadnij na forum się pochwalić jak teraz jeba//na kur//wo !!!

Ale nie z taka agresja panowie..

ALEZ TY zakompleksiona osoba,uzalezniac sowje szczescie od inynych zdania... jestes jak marionetka..

Ty mówisz, że jesteś ładna, słyszałaś to od niego? Może dla niego nie jesteś !!! Ja Cię proszę odpuść, nie unieszczęśliwiaj faceta, znajdzie kogoś komu się spodoba i nie będzie się go wstydził.

Co kur//wa nie, nie jestem wcale taki brzydki!

No właśnie niech się dowie, czy ona mu się podoba... Tu na kafe same ślicznotki a jak jest w rzeczywistości każdy wie.

Ona jest za slaba,by przeciwstawic sie komus,miec wlasna opinie gust....

Znam gościa z którym żona się rozwiodła bo rodzice ją namówili, on ożenił się z inną, ma dzieci, a po latach gdy byli teściowie poumierali była doszła do wniosku że to jednak miłość jej życia, wypisuje listy, chce żeby się rozwiódł i do nie wrócił... całkiem jej od/je/ba/ło! :P

to dlaczego jej kolezanka mowi ze on brzydki?

Ile Ty masz lat? 16?? Jesteś strasznie niedojrzała, autorko.

Skąd w kobietach tyle zarozumiałości? Litości! Tak, ja uważam, że brzydka nie jestem, ale nie jestem wybitnie piękna. Mam świadomość, że wokół mnóstwo piękniejszych kobiet...no i? Lubię siebie, jednym się podobam a innym nie, no kwita. No trzeba mieć poczucie własnej wartości, ale więcej pokory!!!! Jak patrzy się na zdanie innych, a nie postępuje zgodnie ze sobą, to może zwyczajnie się nie dojrzało?

I tak może być. Na mojego jedna mówiła, że brzydki a sama do niego skrycie pisała... Nie ufaj koleżankom.