Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Czas na rozwód?

Polecane posty

Gość gość

Mamy 3-letni staż małżeński. Przez ten czas mąż zupełnie nie wykazuje zainteresowania seksem - gdyby nie moja inicjatywa, moglibyśmy zupełnie się nie kochać. Przed ślubem była mowa o dzieciach, jednak odkłada decyzję, a o wpadce nie ma mowy - mąż nigdy we mnie nie doszedł, ani za czasów narzeczeńskich, ani po ślubie. Nasz związek łącznie ma już 10 lat stażu, więc można sobie wyobrazić, jakie to frustrujące. Po ślubie dałam mu czas na ogarnięcie tematu zatrudnienia, jednak nic się nie poprawiło i przez cały czas utrzymujemy się z mojej pensji i pomocy jego rodziców. Mam 35 lat i jestem kłębkiem nerwów. Czuję, że popełniłam błąd wychodząc za niego za mąż i ufając, że jest człowiekiem, na którym można polegać i z którym można ułożyć sobie życie. Czy są tu kobiety, które przeszły podobną drogę, to znaczy rozwód w wieku 35+ po 10 latach związku, bez dzieci, którym udało się znaleźć miłość i założyć rodzinę?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak ci sie znudzi samochód to go sprzedajesz albo oddajesz na złom i kupujesz nowszy, lepszy, ładniejszy i szybszy. A z małżeństwem jest dokładnie odwrotnie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
z twojego opisu wynika że jesteś kolejna idiotka która całe swoje życie opiera na posiadaniu faceta , najbardziej boisz się czy znajdziesz kolejnego , nie myśl pipą bo znowu obudzisz sie z ręką w nocniku , zaślepiona spodniami nie widziałaś kogo bierzesz na męża , dzieciuch na utrzymaniu rodziców i ty drżąca ze strachu bo nie wiesz czy kolejny frajer znajdzie się przy dziurze , nie zal mi idiotek dla których frajer jest sensem zycia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Gościu powyżej - trafiłaś w sedno ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja się zastanawiam jaki był powód żeby brać ślub! Seks do d**y, finansowo do d**y, emocjonalnie do d**y a Ty bierzesz ślub. Bo po ślubie się zmieni? I tak myśli kobieta w wieku 32 lat? Porażka :( Rozwód to jedyne wyjście bo to małżeństwo nie istnieje tak naprawdę. Szkoda 10 lat życia ale prxed Tobą kolejne 40 lat. Chyba że chcesz do końca życia zapieprzać na utrzymanie szczeniaka który nigdy nie dorośnie. Ja wolałabym kupić prawdziwego szczeniaka. Przynajmniej będzie Ci wierny i nie zrobi w c***a. I pomyślałabym o samotnym macierzyństwie. A facet może się kiedyś znajdzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"pomyślałabym o samotnym macierzyństwie. A facet może się kiedyś znajdzie." A bachora zrób sobie z tym prawdziwym szczeniakiem którego sobie kupisz. Qrwy - wy jesteście coraz głupsze. Dobór naturalny MUSI was wyeliminować. A prorokujecie że to mężczyźni wyginą... ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tu autorka. Z perspektywy czasu przyznaję, że chyba dostałam jakiegoś zaćmienia umysłu decydując się na ślub - tak wiedziałam, kogo biorę za męża, i tak, było to nierozsądne. Nie jestem z tych, którym potrzebny do życia mąż - ślub brałam dlatego, żeby "dzieciuch" wreszcie wyprowadził się od rodziców i żebym widywała go częściej niż w weekendy. Jestem feministką, ale nie lesbijką - seks jest dla mnie istotny, i chcę tego seksu z mężczyzną, a w perspektywie nie wyobrażałam sobie i nadal nie wyobrażam życia bez dzieci. Po dziurki w nosie mam teksty o "ratowaniu małżeństwa" i "naprawianiu" - prawie całe 10 lat to była misja "naprawcza" i facet i tak wiele przy mnie osiągnął - tylko ja jestem w tym wszystkim na minusie. FYI - nie będę szukać następnego męża, tylko mężczyzny. Nie dzieciucha. Owszem, może jestem typem kobiety, który przyciąga taki typ faceta, ale teraz wiem, na co zwrócić uwagę. Natomiast tkwić w fikcyjnym związku/małżeństwie już nie zamierzam, bo zrył mi psychikę. Dziękuję za uwagę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
autorko,kopnij w dupe takiego nieudacznika,szkoda życia zadbaj o siebie,zdystansuj się,poznaj faceta normalnego-od samego początku powiedz mu prawdę potem rozwiedź się i miej go w dupie rób swoje,nie denerwuj się ,tylko buduj swój świat wystarczy nianczenia,zmęczyłaś sie rola mamusi,potrzebujesz chłopa z jajami,który zapewni ci bezpieczeństwo,wsparcie i oparcie,a przede wszystkim razem do przodu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Pytasz autorko czy czas na rozwód? Najwyższy czas.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×