moj szwagier mnie bije

Czesc , jestem od ppnad 3 lat w zwiazku moim szwagrem ,ktory mnie bije , zaczelo sie od tego ze rozmawialismy ze ja moje miec chlopaka i wogole , ze go nie zranie i nie odrzuce od siebie , i ostatnio sie dowiedzial ze sie z kims spotykam , jego zona mu o tym powiedziala , ja akurat sprzatalam w lazience , to przyjedl do mnie do lazienki, zlapal mnie za szyje i zaciognol do szopy zeby nikt nie widzial , tam powiedzial mi ze jestem s****wem dla niego i smieciem popchal mnie a pozniej dostalam dwa razy w twarz ,pozniej zaciagnol mnie do lazienki zaczol kopac mnie po nogach bic po trwarzy i trzymac za gardlo , czulam sie tak jak bym miala zaraz umrzec , nke wiem co robic pomozcie !!!! On wyjechal na pare dniu za granice ale jak przyjedzie to powiedzial ze pozaluje tego co zrobilam i grozil mi ze znowu mnie pobije ....! Ratunku !

Czy ja dobrze zrozumiałam, że jesteś w związku ze swoim SZWAGREM? To bardzo miło z twojej strony wobec siostry, na pewno bardzo to docenia. Cała sytuacja, którą opisujesz, to głęboka patologia, od początku (związku) do końca (bicie). Ogarnij się dziewczyno, idź na jakąś terapię.

S********j z tego domu! Wyprowadź się do koleżanki, do babci, do wujków bo jeszcze dojdzie do tragedii. A facet jest chory psychicznie. Rżnie ciebie i twoją siosrę i niewidzi różnicy bo jest zazdrosny. Obudź się z tego snu, życie jest ważniejsze. Policja raczej tu nie pomoże i umyje ręce jak zwykle.