Zaczęłam się częściej odzywać do faceta bo miałam problemy a on

zaczął mnie wtedy olewać i jest nieprzyjemny często :O Np wczoraj miał przyjechać do mnie , tak ustalaliśmy. Dzisiaj rano do niego dzwonię i nie odbierał więc napisałam czy już jedzie. On odpisał po jakimś czasie,że nie jedzie bo śpi. A ja czy mam jechać do domu w takim razie, on ,że nie wie bo ma coś tam i coś tam do zrobienia i nie bardzo mu się opłaca jechać, potem jeszcze mi chciał wmówić ,że to moja wina bo napewno nie zrobiłam zakupów(zrobiłam), że nie odbierałam dzień wcześniej późno wieczorem i ogólnie chciał zrzucić winę na mnie...w koncu sie pogodziismy mimo ,że on nie przyjechał bo po tej kłotni powiedziałam mu że tak faktycznie bedzie lepiej mimo że po jakiś 2 godzinach od tej rozmowy on zmienił zdanie i jednak sie pytał czy ma sie do mnie wybierac... ogólnie ostatnio czesto jest nie miły, ma mało czasu dla mnie,.. jak się powinnam zachować waszym zdaniem? Może za czesto ostatnio do niego dzwoniłam itd ale miałam problemy i sie musiałam komuś wygadac, a to go ode mnie jakby odsunęło...