Gość gość Napisano Czerwiec 19, 2014 Pamiętam jak w podstawówce miałam kilku znajomych z klasy i pamiętam jak raz się z nimi bawiłam to usłyszałam, że lepiej się bawili beze mnie. Musiałam wtedy na godzinę skoczyć na obiad do domu. I to się nic nie zmieniło. Nadal nikt mnie nie zaprasza, albo zaprasza przy okazji. Jak sama się upomnę, albo będę przy zapraszaniu innych, a spotykam się z niektórymi już parę lat. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach