jak zapomniec o kims, kto mnie nie chce?

ja ze swoim byłam 4,5 roku i nie moge za nic zapomniec, ratunku!!!

no nie sługa serce ale jest tylko jedno rozwiązanie z tej patowej sytuacji, trzeba zapomnieć tą osobę

bo tego sie nie zapomina

trzeba sie pogodzic z losem

to jak macie zamiar żyć dalej skoro tego się nie zapomina???

nie wiem

lepiej zapomnij, dla własnego dobra

to może pomóc http://www.youtube.com/watch?v=_FpJpPpUqyo

postaram sie.moze mi sie uda.

dobra, ja rozumiem, mogl sie nie chcial spotkac z roznych powodow, ale na milosc boską - jesli ma dziewczynę (o ktorej ja nic nie wiem), to mogl napisac "mojej dziewczynie by sie to nie spodobalo", byloby to jasne dla mnie, ze mam zapomniec, a jednoczesnie zachowalby sie wobec niej uczciwie, lojalnie... a on rowno 2 doby myslal, co odpisac (wiem, ze tyle czasu, bo sprawdzalam, czy wogle przeczytal ta wiadomosc na fb, a tam sie wyswietla czas, kiedy wiadomosc zostala przeczytana), a po tych 2 dobach wymyslil bajeczke o braku czasu i o wyjezdzie w celach sluzbowych... zastanawiam sie, co mu chodzilo po glowie przez te 2 dni (od srody do piatku) - 2 dni przegladal grafik swoj, czy ma mnie gdzie wcisnać? mowie,to nawet nie bylo zaproszenie na randke, ja mu tylko chcialam podziekowac, jakos z innymi ludzmi wychodze i nie maja takich problemów jak ten osobnik... rozumiecie go? bo ja nie

wiem ze nie pasujemy do siebie

Niska i młoda chce starszego i wyższego! laska z kasa weźmie gościa bez kasy!

starsza chce mlodego

bardzo tesknie za nim

nie moge zapomniec

a masz moze mozliwosc wyjsc gdzies dzis z jakimis znajomymi, chcoiaz z jedna kolezanka, oderwac mysli od niego? sama mieszkasz? moze pojedz gdzies jutro z kims z rodziny - na wies np...

u mnie już prawie 7 lat od rozstania minęło, a w dalszym ciągu nie zapomniałam. niestety na uczucia nie mamy wpływu.