Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

wahania i obawy

Polecane posty

Gość gość

Chciałam pogadać z dziewczynami, które wahają się przy decyzji o posiadaniu dziecka. Niedawno wyszłam za mąż, dotychczas nie chciałam mieć dzieci, ale jakoś małżeństwo zmieniło moje postrzeganie tej sprawy....poczułam, że dziecko to jednak nie ufo i fajnie byłoby połączyć nasze geny ;) Mam 32 lata więc wiem, że nie mam jakoś dużo czasu. Przed ślubem mieliśmy luźne rozmowy na temat dzieci, mąż wie, że nie przepadam za nimi i generalnie mieliśmy taki stanowisko albo w ogóle nie będzie dzieci albo za kilka lat dopiero jak będziemy pewni. Teraz nie wiem co mam robić...z jednej strony może to odstawienie hormonów sprawia,że zafiksowałam się na dziecko, a może to wiek i organizm daje znaki,że już czas. NA warunki polskie to mamy bardzo dobre dochody chociaż wynajmujemy mieszkanie (przeprowadzamy się ze względu na pracę dość często więc kupowanie mieszkania nie było naszym priorytetem). Ja mam mało stabilną pracę, przez dziecko mogłabym totalnie wypaść z rynku. Mąż dobrze zarabia, ale nie chciałabym być zupełnie od niego zależna. Czy przed podjęciem decyzji miałyście dużo wątpliwości pt. czy już czas? Czy wiek was skłonił do ciąży? Ja jednego dnia myślę, żeby porozmawiać z mężem i powiedzieć mu co mi chodzi po głowie, na drugi dzień natomiast jestem w panice, że po co mi dziecko i w ogóle bez sensu rozwalać sobie życie. W takie skrajności popadam...nie wiem jak wyjść z tej patowej sytuacji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość __Kreska__
Jakbym czytała siebie ;) Ja obecnie jestem w ciąży, nie do końca planowanej - koleżanka mająca trudności z zajściem w ciążę tak mnie nastroiła, że uznałam, że w ciążę bardzo trudno zajść, i trzeba zacząć próbować jak najwcześniej... no to się udało po 1 razie :P Sytuację rodzinną mam raczej stabilną, właśnie minęła 1-sza rocznica ślubu, mamy mieszkanie, oboje pracujemy.. Tylko że ja nie przepadam za dziećmi ;P Zawsze uważałam je za coś, na co miło popatrzeć przez chwilę, ładnie pachną i są zabawne..potem miło wrócić do domu i mieć spokój;P Ale powiem Ci,że na dziecko na prawdę nie ma dobrego momentu. Jeżeli się zastanawiasz, uważasz, że kiedyś chcecie mieć dziecko, to może lepiej spróbować? 32 lata to młody wiek, ale na 1 ciąże już nie taki wczesny. Biologicznie im wcześniej, tym lepiej, taka prawda.. i matka lepiej zniesie ciąże, potem połóg, i dziecko. A co do ciąży.. ja mam 25 lat, zawsze mówiłam, że do 30-stki chcę urodzić dziecko :) mój mąż jest cudownym facetem, zabawnym, wesołym.. dziecka na razie nie chciał, ale jak tylko się dowiedział, to (według mnie :D ) delikatnie zwariował, głaska mnie po brzuchu i mówi do niego (6 tydzień ciąży ... :P).. Obawy ma każdy, w obecnych czasach i takim kraju wychowanie dzieci to naprawdę odwaga.. Ale jakoś ta mała "krewetka" (tak wygląda na zdjęciach w google :D ) zagościła w naszym życiu, i chyba coraz bardziej nie wyobrażamy sobie życia bez niej :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Hej. Mam 20 lat i jestem w ciąży tak średnio planowanej, sytuacje finansową i rodzinną mamy stabilną jednak obawy są mimo że bardzo już chce tego dzidziusia. I rzeczywiście na ciąże nie ma odpowiedziego czasu bo jak nie praca to pieniądze jak nie kasa to coś innego i tak w kółko. Więc moja rada porozmawiaj z mężem i razem musicie podjąć taką decyzje a potem do roboty:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość autorka33
Moi znajomi też teraz masowo powiększają rodziny, wszystkim udaje się za 1 podejściem (nawet tacy blisko 40tki) więc nie przeraża mnie długie próbowanie. Boję się trochę jak by nasze życie wyglądało, nie możemy kupić mieszkania bo co kilka lat mieszkamy w innym kraju i to bez sensu. Z drugiej strony takie przeprowadzki z dzieckiem to chyba wielka masakra. Teoretycznie na miesiąc mamy około 11 tys, a wydaje mi się,że przy dziecku już nam się ta kasa rozleci. To nie chodzi o to,że się chwalę, ale wiadomo,że mieszkanie w większym mieście też generuje większe koszty, a jednak mimo że nie kupujemy teraz mieszkania chcemy odkładać jak najwięcej kasy na przyszłość...może gdzieś uda nam się ulokować na stałe. Inna sprawa to zdrowie, mam problem z nawracającym zapaleniem pęcherza i boje się,że w ciąża to będzie jakiś czas tortur! Mój wiek nie jest może jakiś super na 1 dziecko, ale według testów wytrzymałościowych mój organizm biologicznie ma 25 lat :) Żyję aktywnie, ćwiczę, jem zdrowo i w sumie nie choruję poza tym paskudnym pęcherzem. Odstawiłam teraz tabletki anty bo miałam wrażenie, że też mogą przyczyniać się do tych stanów zapalnych...ale na razie zero poprawy. Teraz bez tych tabletek zabezpieczamy się prezerwatywą, ale sobie trochę folgujemy tzn zakładamy na sam koniec...może taka kontrolowana wpadka nam się trafi, wtedy chyba byłoby wszystko prostsze. Im jest się starszym tym się więcej kombinuje i myśli i myśli...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Masz rację, im człowiek starszy, tym więcej widzi, dostrzega zaczyna rozważać za i przeciw itp, itd.. Koszmar przy planowaniu dziecka ;) 11 tys na miesiąc, nawet odliczając koszty wynajmu i życia w drogim mieście, to według mnie wystarczająca ilość :) Mówi się, że samą miłością dziecka się nie nakarmi, ale na jedzenie Wam wystarczy, a jeśli jest podstawowe zaplecze finansowe, to naprawdę liczą się inne rzeczy :) My mamy z mężem ok 5 tys na miesiąc, własne (dość tanie w utrzymaniu) mieszkanie, i też mieszkamy w mieście, być może nie takim drogim. Mamy trochę oszczędności, kilkadziesiąt tysięcy, ja jestem bardzo oszczędną osobą :) Uważam, że damy sobie radę. A przeprowadzki co kilka lat mogą być fascynującą przygodą dla dziecka ;) gorzej, gdybyście się przeprowadzali co miesiąc .. ;P Jakiś płodny rok się szykuje, faktycznie dużo ciąż. Natura upomina się o swoje ;P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Myślę, że gdyby każdy zastanawiał się nad powiększeniem rodziny, liczył za i przeciw , populacja ludzka drastycznie by się zmniejszyła.Nigdy dla czzłowieka nie ma dobrego czasu na ciążę.Jestem po 30-stce a właściwie bliżej mi do 40-stki już .Cieszę się, że swego czasu miałam tzw. odlot i zaszłam w ciążę.Dzzięki temu mam teraz dziecko.Ci co podchodzą do życia bardzo racjonalnie, mogą przegapić pewne rzeczy.Czas się nie wróci.Nie ukrywam też, że posiadanie dzieci to też ciężka praca i ograniczenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×