jakie pomysły na śniadanie? ile można jeść jajecznicę w końcu?

czasem jest kłopot co zrobić na obiad, ale na śniadanie to dopiero jest ograniczony wybór. Co można jeść poza jajkami smażonymi, lub jajecznicą? bo właśnie mam iść coś zrobić.

Jajeczko na miękko też dobre ;) oczywiście tylko wiejskie "od kury" :) ( czyli nie ze sklepu ze znaczkiem 3)

tak od kury wiem, kupuję na bazarze, i jajko na miękko też już przejadło, ale faktycznie dziś jako odmiana dla smażonego, chyba będzie na miękko, dobra inspiracja, choć ile można jeść tych jajek. coś jeszcze ktoś je innego niż jaja?

z jaj to jeszcze nalesniki, omlety. poza jajowe - kanapki,parowki, kielbaski, salatki, zapiekanki takie wlasnorecznie robione. zupa mleczna, ryz z jablkiem i cynamonem, tosty. zalezy, czy masz ochote na slodko czy na ostro.

słodkiego nie lubię, chyba tylko w deserach, a na pewno nie na śniadanie. kanapki nie najgorszy pomysł, ale z czym, i zresztą będą zimne, a ciepłe to przyjemniej ,parowki - wiadomo co jest w parówkach, nawet tych z szynki, i smak mają nijaki kielbaski też taką gotowaną z wody z chlebem to słabe śniadanie salatki akurat jaką sałatkę mam zjeść na śniadanie niby, i trzeba je długo robić zapiekanki takie wlasnorecznie robione, to już przesada, robić zapiekanki z piekarnika na śniadanie, raczej na obiad zupa mleczna, ryz z jablkiemL akurat tym się słabo najemy i wiadomo, że to mdło smakuje tosty: to jest jedyny dobry pomysł, tylko gdzieś mi tostownicę wcięło. a z czym robicie te tosty?

wez chleb, poloz na niego ser, jakas wedline i co tam jeszcze chcesz i wstaw do piekarnika.

ha! w kuchni były truskawki więc włożyło się do miksera zalało mlekiem i na śniadanie dziś u mnie był szejk truskawkowy.

ciepły ser, ciepłe masło i bułka dziś na śniadanie. jak się wystawi z lodówki ( od wczoraj leży ser u mnie na biurku) to jest smaczniejszy niż zimny. A na obiad biała kiełbaska, cudowna rzecz.

Ser całą noc stał poza lodówką? No to nie wiem czy nie jest zepsuty :O lepiej uwazaj bo nabial sie szybko psuje :O

angielskie śniadanie jest takim podawanym często przykładem na dobrze przyrządzone, smaczne śniadanie, czyli fasolka z pomidorami, boczek smażony, jajka, co tam jeszcze jest w tym śniadaniu.?

Ograniczony wybór? Serio? przecież można jeść: - omlety, dziesiątki wariacji słodkich i słonych - przeróżne musli - pierogi ruskie (wcześniej zrobione oczywiście) z kefirem, jogurtem greckim, maślanką... - kaszę jaglaną (można zrobić na 3-4 dni) z mlekiem czy owocami - kaszę gryczaną na mleku albo z kefirem - twaróg doprawiony na różne sposoby (można wkroić szczypior, rzodkiewkę, paprykę, doprawić ziołami...) i dobry razowy chleb - grzanki, pankejki, gofry drożdżowe czy po prostu bagietka z jakimś smarowidłem na słodko - kanapki na słono (przeróżne pasty jajeczne, rybne, mięsne, warzywne, wędlina, sery...) - puszka ryb w pomidorach i kawałek chleba - naleśniki z nadzieniem słodkim czy słonym (robimy poprzedniego dnia czy wyciągamy mrożone i odgrzewamy) - latem po prostu owoce z kefirem czy maślanką, jako koktajl czy w kawałkach (można dodać płatki owsiane czy otręby dla sytości) itp. itd... A na obiad to ja w ogóle nie rozumiem, gdzie może być kłopot? Są tysiące przepisów z każdej kuchni świata, ja tylko czasem nie wiem, co akurat wybrać, tyle mam pomysłów i inspiracji :)

taaaa, puszka ryb w pomidorach na śniadanie. śniadanie ma być lekkie, ciepłe i smaczne.

gościu z 2:22, nie powalają te propozycje, jakie jest moje zdanie o nich? omlety - to tak naprawdę nie wiele się różni od jajecznicy czy jajka smażonego, co to za urozmaicenie śniadań jeść kilka dni w tygodniu jajecznicę, a w resztę dni omlet? żadne przeróżne musli - to jest myśl, tylko ma też słabości: jest zimne, słodkie, jedyny jego smak to słodki, bo jak nie jest słodkie to takie trociny pierogi ruskie - to trzeba mieć zawczasu przygotowane, i na śniadanie nie pasuje, raczej na obiad kasza jaglana i kasza gryczana to żadne śniadanie, jako dodatek do miesa i surówki tak, ale nie samo to jeść z jakimś kefirem. twaróg to dobra myśl, smaczny, ze sczypiorem i razowym chlebem pankejki, naleśniki, gofry to przecież słodkie jest, jak można słodkie rzeczy jeść na śniadanie? kanapki, bagietki, grzanki to jest ok, zwłaszcza na ciepło owoce z kefirem czy maślanką, też potrzebne na śniadanie. na śniadanie owoce bardziej smakują: nigdy lepiej nie smakuje świeżo wyciśnięty sok niż z rana, albo zmiksowany z mlekiem banan, truskawki czy inne prosto z bazaru: maliny, jagody.

Ja tam dzis jem ciasto

przejrzałam ten temat i do głowy przyszło mi tylko jedno - Twoja rodzina musi mieć świętą cierpliwość do Ciebie :)

Zgadzam się z przedmówcą - jesteś przedziwnym przypadkiem zrzędy. Tyle różnych pomysłów Ci ludzie życzliwie podali, a Ty każdy po kolei negujesz. Nie wiem, czego oczekujesz. Padły propozycje typowych śniadań, które wiele osób jada. W każdej widzisz coś nie tak. Skoro tak, to kombinuj sama dalej, bo widać, że nikt Ci nie dogodzi. I co to w ogóle za idiotyczny tekst: "jak można jeść coś słodkiego na śniadanie?". Wyobraź sobie, że wiele osób je muesli czy grzanki z dżemem czy inne słodkie śniadania, a są kraje, w których nie dostaniesz nic innego (np. Włochy). Pozdrawiam

no jak ktoś chce się faszerować cukrem i to z rana, przy posiłku, który powinien zachęcać do życia, aktywności to proszę bardzo. Ale proszę nie wmawiajcie innym, że to jest dobre, może każdy ma inny organizm, bo ja nie trawię cukru w posiłkach, a już z rana szczególnie. A może ludzie nie mają wyobraźni i jedzą słodkie bo to jest dostępne takie musli, czy dżem. Wszystkie te propozycję Wasze są jak z baru mlecznego z dofinansowaniem dla bezdomnych, czyli prosto i mdło.

i pisze to osoba,która nie potrafi wymyślić nic na śniadanie poza jajecznicą :D

Dokładnie! hehe

Napisałabym "jajka sadzone na boczku" - ale powiesz, że nie, bo ciągle jajka Napisałabym "frittata z warzywami" - ale powiesz, że nie, bo jw. Napisałabym "tosty" (np. z pomidorem i mozzarellą, serem i szynką etc.) - ale pewnie też znajdziesz jakiś powód, żeby nazwać to głupim pomysłem. Napisałabym "tosty francuskie w mleku i jajku" - ale wszyscy wiemy, co Ty na to :) Nie ma sensu, żebyśmy się wszyscy wysilali i Ci radzili, skoro nawet nie napiszesz "dzięki za pomysł", tylko zrzędzisz i zrzędzisz. Ja na śniadanie jem zwykle kanapkę albo obwarzanka (tak, z Krakowa jestem :)) plus jogurt i to dopiero w pracy, bo nie mam ochoty i czasu wcześniej i żyję. Bylabym zachwycona, jakbym mogła sobie zjeść spokojnie jajeczniczkę albo gorącego tosta w domu :)

wiesz co? nie znam takich rzeczy jak fritatta czy tosty francuskie, i nie chcę rad żywnieniowych od osoby, która nie jest w stanie zjeść normalnego śniadania w domu, którego przygotowania to jakieś 10-15min czasu, bo jak sama nie potrafi się zorganizować, żeby smacznie zjeść, to nic mi po takich podpowiedziach biedaka jak stać się bogatym, albo wykładach grubego jak tu schudnąć.

Śniadanie mam jedno-pieczywo żytnie albo inne wieloziarniste,ser biały i czasem do tego miód i kawa z mlekiem.Uwielbiam takie zestawienie.Jaj w wersji "solo"w ogóle nie jem,nawet na Wielkanoc.

miód odpada, bo jest słodki. jest tyle innych smaków, dlaczego wszystko musi być słodkie? nie ma nic na śniadanie obok jajek.

"taaaa, puszka ryb w pomidorach na śniadanie. śniadanie ma być lekkie, ciepłe i smaczne. " Co jest w tym ciężkiego i niesmacznego? A co do ciepłego: ostatnią rzeczą, na jaką w upały mam ochotę są ciepłe śniadania. Taką rybę jeszcze specjalnie wieczór wstawiam do lodówki.

Ty chyba skończysz na tym, że tylko te jajka będziesz jadła, jak ciężko ci sobie wyobrazić kaszę czy pierogi jako element śniadania, jak nie znasz innych naleśników niż na słodko i jak dla ciebie tost francuski to nie wiadomo co. Jak wyżej napisano: jesteś zrzędą, i to w dodatku bez grama kulinarnej wyobraźni, na resztę posiłków też pewnie w kółko to samo robisz...

ryba w puszce odpada na każdy posiłek w ciągu dnia, powiem uniwersalnym tekstem wszystkich kobiet na świecie: nie jest w moim typie.

To nie wierz i dalej jedz tylko te jajka. A ja idę sobie kaszę jaglaną na jutrzejsze śniadanie ugotować, zjem sobie z truskawkami.

no ja ma widać zbyt rozwinięty zmysł smaku i węchu, żeby móc jeść takie rzeczy jak Wy tu wypisujecie. :P

Nie no, zdecydowanie lepiej codziennie jajecznicę wsuwać - to dopiero rozwija smak i zdolności kulinarne! Wiesz co jest najśmieszniejsze? Że dziewczyny wypisują tu oryginalne pomysły oparte na tym, co latem najlepsze: świeżych warzywach i owocach (sałatki, koktajle, twarożki itp.), a Ty twierdzisz, że nie mają pomysłów... Nic lepszego jak taki serek biały z rzodkiewką albo ogóreczkiem gruntowym albo koktajl z soczystych truskawek... Skoro tosty nie, sałatki nie, naleśniki nie, ryba nie, to wsuwaj tę jajecznicę codziennie.

masz zrytą bańkę, to pewne