Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Wolę pracować fizycznie i mieszkać w UK niż w PL. Bo żyję a nie wegetuję.

Polecane posty

Gość gość

Z Polski z mężem i synem wyjechaliśmy 10 miesięcy temu. Mąż wówczas pracował w budowlance(praca raz była raz nie,wiadomo jak to na budowie),ale nie mógł iść do stałej za 7 zł,bo nie utrzymalibyśmy się. Ja wówczas sprzątałam po 8 godzin 5-6 dni w tygodniu za 1100zł Rachunki i reszta wydatków nas zabijały,nie udawało się odkładać na wakacje,więc spędzaliśmy je w Wawie. Obecnie,mąż ma pracę na produkcji ( 1200 f mc),ja natomiast na pół etatu ze względu na dziecko za 550f. I co wam mam napisać? Skłamać,że żałuję że wyjechałam? Że Uk to dno i z pracą ciężko? Nie napiszę tego. W Polsce mieliśmy gorzej! Gorsze warunki mieszkaniowe,wydatki spore. A tutaj? Wynajmuję 2 bed za 450f.( nie mieszkam w Londynie). Wystarczy nam na jedzenie normalne,i nie mogę się odzwyczaić jednej rzeczy! W Pl robiąc zakupy chodziłam z kalkulatorem po sklepie,a tutaj robiąc co tydzień zakupy uświadamiam sobie ,że nie muszę. Zastanawiam się nad pójściem na cały etat,kasy zawsze mało:). Miesiąc temu byliśmy w odwiedzinach w Polsce na 5 dni i każdemu nie koloryzowałąm,że na starcie jest lekko,ale zdecydowanie lepiej jak w Pl. Jak ktoś ma dobre zarobki w Pl,mieszkanie itp to jasne,zostań,bo po co masz zaczynać od nowa. Ale jeżeli pracujesz za 1200 zł i ledwo żyjesz,wyjedź spróbuj. Niemcy,Belgia,Holandia,Anglia. Lepiej żałować,niż nie spróbować i żałować. Nie wiem czemu ludzie tu pałają taką nienawiścią,sami kiedyś wyjeżdżali! A jak tylko ktoś wspomni o wyjeździe,wy nie odradzacie a obrażacie i najchętniej pobili byście tych ludzi za to,że chcą zacząć życie za granicami Polski! To przykre. Bo jesteśmy z jednego kraju i powinniśmy być dla siebie życzliwi,pomocni. A jeden drugiemu najchętniej by nóż w plecy wpierdolił. Może tacy byliście,może emigracja was zmieniła. Wiem,że rodacy są różni,ale niektórzy na prawdę są fajnymi ludźmi. Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
faktycznie tak jest, fajne życie nawet można prowadzić jak się ma pracę nawet za te 1200f. na te rzeczy takie jak jedzenie, ubrania, kosmetyki to się nie patrzy już jak na wydatek. mieszkania też są tam fajniejsze, takie przytulniejsze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fucck
Zobaczymy jak za kilka lat bedzie, i czy dalej tak bedziesz podjarana zyciem w Anglopakistanie. Pozdro

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A niech wam się powodzi :) Ja na razie jestem na łasce mopsu (120zł) i alimenty na dziecko 500 zł,długów więcej niż włosów na głowie bo nie mam z czego płacić czynszu. Spłącam to powoli i wierze że kiedyś mi się uda wyjść z tego doła a wtedy z czystym kontem na pewno gdzieś wyemigruje bo tu nie ma co szukać. Obecnie mam 50 groszy w portfelu, 3 zł na koncie a najbliższe pieniądze 10-tego. Ale już się przyzwyczaiłam że po opłaceniu trzeba pobiedować i wpierdzielać różne dziwne paści żeby nie zdechnąć z głodu. Nie wracajcie do pl,tu naprawdę nie ma po co.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja widzę, w innym kraju można lepiej funkcjonować, nawet jak we własnym się nie udawało.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
podpisuje sie, i to nie tylko o kase chodzi.Obecnie jestem na polnocy od 4 lat, bylam wczesniej krotko w roznych krajach, jadac z holandii mnie przygnebilo jak sobie porownalam jakie tam ladne domy, pelno zieleni, czysto i schludnie, a tutaj walace sie rudery, wszystko bez ladu i skladu, rozwalone drogi i chodniki, pelno smieci pod nogami i na scianach (stare bilboardy), krajobraz moze i ladny ale spieprzony

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
I chwała ci za to autorko, cieszę sie, ze miałam odwagę cos zmienić, a nie narzekać jak większość osób. Ja z kolei miałam w Polsce i stała pracę i świetną pensję, ale wyjechałam, bo miałam dość ten mentalności: zascianka i psów ogrodnika. Teraz nie mam stałej pracy, i nie zarabiam kokosowej, ale robię to co lubię i jestem szczesliwsza. Owszem, lekko nie jest, ale i jaka satysfakcja, ze wszystkie prace w UK zalatwilam sobie sama, a nie przez znajomości. Pozdrawiam cię i wszystkich, którzy mieli odwagę zrobić ten krok.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Sorry, ale gdybys byla sama, to bys sie nie utrzymala za swoja pensje i bys tak samo biedowala jak w polsce

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ale nie jest sama!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorko, jasne,ze jak sprzatac w POlsce i w UK to w UK lepiej. Ale nie wszyscy w Polsce sprzatają. Mnie tu jest bardzo dobrze, wiec nie mam powodu wyjezdzac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dokladnie, za 500 f to by sie z****** chyba !!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×