postwił mi ultimatum ze mam się przeprowadzić

mój chłopak z którym jestem ponad poltora roku i który mi się oswiadczyl jakiś czas temu nagle stwierdził ze przeszkadza mu odleglosc miedzy nami. postawil mi ultimatum ze albo się do niego przeprowadze albo on tego nie widzi. wszystko byłoby ok tylko ze ja mieszkam na południu polski a on na północy. dziela nas setki km. przez ten czas mowil ze to on się przeprowadzi bo tam ma tylko prace i ja wierzyłam i liczyłam na to.. a teraz .. ja nie wiem co mam robic .. ja od początku mowilam i prosiłam ze nie chce tam wyjezdzac..jak ja mam teraz z tym zyc ze rzuca mnie jak zabawke i stawia wszystko na ostrzu noza. czy jeśli ktoś kogos kocha stawia mu warunki ???

Co to za zwiazek na odległość?? ŹADEN

Zdecyduj się co dla Ciebie ważniejsze. On, czy miejsce w którym obecnie mieszkasz. I nie zmuszaj się jak pewna nie jesteś.

Powiedź mu wprost, że to on miał się do Ciebie przeprowadzić, a nie odwrotnie. Może on Cię po prostu sprawdza i myśli, że jak postawi sprawę na ostrzu noża to ulegniesz i zrobisz tak jak on chce.