Skąd wziąć pieniądze na remont komunalnego? Nie mam innego wyjścia

to jest mentalność internetu: dowalić leżącemu.

Do gościa godz.12,38 Co z tego że ludzie mają duże zarobki, własne firmy i wyjeżdżają za granice na zasłuzony urlop?! Nie oznacza że muszą wspierać kogoś obcego.Ja wole pomóc moim dzieciom.One chociaż pracują i nie liczą na drapane!

może ktoś Ci remont zrobi za trochę Twojej czułości i bliskości, są tacy którzy przyjmą takie odwdzięczenie się.

Czy wy nie potraficie naprawdę czytać? Jeżeli komuś się walają po strychu niepotrzebne zużyte rzeczy to czemu nie miałby się tego pozbyć i przy okazji komuś pomóc? Ja też jak mam coś co się innemu może przydać a mi tylko się pląta pod nogami to oddaje potrzebującym i nie jest to dla mnie czymś nadzwyczajnym. Czemu w was tyle jadu? Ja nie mam łatwo,jestem sama jak palec i nikt mi nie pomaga. Zostawilibyście dziecko same w domu i poszli do pracy?

Wiecie co,kiedyś tu nawet pisałam w sprawie pracy. I tylu się odezwało chętnych pracodawców tylko że wszystkie piękne obietnice robili na pokaz przed innymi żeby podbudować swoje ego. A jak przyszło co do czego to nawet na meila nie odpisali. Taka ta wasza pomoc! Od nierobów wyzywacie,udawacie przedsiębiorców ale potem totalnie olewacie.

Są różne instytucje które pomagają takim jak Ty.Dlaczego nie zgłosisz się do kościoła? Gmina też zachowała się karygodnie wobec Ciebie.Powinni przekazać Ci mieszkanie wyremontowane.Dlaczego zgodziłas sie przyjąć lokal do remontu a teraz masz problem i musisz placic za 2 mieszkania? Skoro wyraziłas zgode to teraz masz problem - niestety.W jakiej miejscowosci mieszkasz?

oj do kościoła to się nie zgłaszaj, lepiej umrzeć z głodu niż mieć wyprany mózg

taka biedota niezaradna to tylko na śląsku może mieszkać.

Gdybym miała czekać na wyremontowane mieszkanie od gminy to czekałabym jeszcze z 15 lat i utonęła w długach całkowicie no chyba że stanie się jakiś cud i znajdę w końcu pracę Kiedy córka będzie na tyle duża że będe mogła zostawiać ją samą w domu wtedy będe się brała pierwszej lepszej pracy

spróbuj poszukac pomocy w PCPR

a w tym lokum nie da się mieszkać bez remontu, i dlaczego Ci karę dają, że nie zrobisz remontu. Wiedzą, chyba, że jak dają socjalne, komunalne mieszkanie to ciężko liczyć, że taki lokator zrobi remont. A gmina ma większe możliwości wykonania takiej pracy, bo ma dostęp do różnych materiałów czy fachowców. Jakaś niezrozumiała sytuacja, że dali Ci 32m2 do zamieszkania jako pomoc socj. ale masz je wyremontować do września, bo jak nie to kara. Na podstawie jakiego paragrafu ciekawe?

Jest jeden bardzo ciekawy i sprawdzony sposób na dorobienie. Należy przejść się po dzielnicy domków jednorodzinnych i wypytać mieszkańców chodząc od domu do domu. Czy nie znalazła by się jakaś praca u nich oczywiście za pieniądze. Chodzi mi tu o np koszenie trawnika, pomoc domową itp. lekkie prace. Tacy ludzie nie mają czasu na zajmowanie się domem. W takich dzielnicach mieszka sporo zamożnych i inteligentnych osób doceniających ludzi działających a nie siedzących na tyłku.

a od śląska to trzy kroki w bok !!!!!!!

Ja też staram się o kredyt na remont i bardzo dużo informacji na ten temat znalazłam na http://direct.money.pl/kredyt-na-remont/ może przeczytaj sobie ten artykuł? Mi bardzo pomógł i w przyszłym tygodniu będę składała wniosek o kredyt.

Witam jestem osoba ku zaskoczeniu niektórych pracujaca ktora sama wychowuje synka 3 letniego pisze tu na forum poniewaz po przeczytaniu waszych wypowiedzi chciała bym wiedzieć jakie będą wasze odpowiedzi na moja zaistniala sytuacje ... Pewnie wiele osób jest potrzebujących nie chce tutaj od nikogo nic wyludzac jedynie chce porady za nim psychicznie sie wykoncze... Mam 27 lat od 16 roku nie miałam domu rodzinnego na wszystko pracowałam sama ale niestety jedyne co zaczelam studia szybko je przerwalam z powodu pieniądzy a sama płaciłam za nie pracuje od kad pamiętam niby każdy jest kowalem swego losu ale nie jest tak niestety w dzisiejszych czasach kto nie ma pieniędzy jest traktowany jak patologia bo go nie stać niektórzy mogą stwierdzić po co jej dziecko bylo jak nie miała na tyle... Sadze ze każdy chcial by miec dziecko i szczesliwa rodzinę tak chciałam mię i dać mojemu dziecku cos czego ja nie miałam rodzinę prawdziwa hmm niestety ojciec ikazal sie po paru latach alkocholikiem i wszystko sie rozpadlo... Przezylam z nim gechenne miał zakaz zblizania sie do mnie i do 3 miesięcznego dziecka umozylam i sie wyprowadzilam ale zaczelo sie od koleżanki do koleżanki a nawet mając prace o normalna umowę ciężko bylo o kredyt ... Pomyślałam czemu by nie sprobowac starać sie o mieszkanie z urzędu sprobowalam ale musiałam miec odpowiednie zarobki do tego by je szybciej dostać musiałam pisac oświadczenia ze sama zrobię remont zrobiłam to no i otrzymałam mieszkanie ale ciężko zdobyc możliwość kredytowa by je teraz wyremontować zaczelam prace w dużej firmie um na 3 miesiące potem rok wiec nie wiem czy ktos udzieli mi kredytu

A obecnie jestem u schorowanej babci mojej ktora ma 75lat i raka szpiku niedaj boże cos sie stanie to nie będę miała gdzie iść z dzieckiem no i samo to ze babcia z racji wieku ciągle powtarza kiedy się wyprowadzimy i jak to starsza kobieta jej przeszkadzamy będę wdzięczna jesli mi ktos cos doradzi bo o kredyt ciężko