co z Wami faceci?!?!

Znam się z nim 3 lata, od jakiegoś czasu się zbliżyliśmy i rozmawialiśmy co 2-3 dni. W środę napisał do mnie że chciałby się spotkać i może kino w sb? oczywiście zgodziłam się. Miał się wczoraj odezwać czy na pewno, gdzie i o której mam być. I co? zgadnijcie... nie odezwał się wczoraj ani dziś... Jestem chyba bardziej wściekła niż mi smutno (przynajmniej teraz) ale to po co się odzywał? po co to proponował? co za idioci...

Norma, stchórzył.

może zmarl na zawal wczoraj szybciej dowiesz sie jak zadzwonisz do niego niz na forum.

nie będę do niego dzwonić... Znamy się nie od dziś, w czym stchórzył??

jak się kiedyś odezwie to mu wygarnij, może się obudzi:) a jak nie - szkoda czasu na takiego

Kolejna frustratka spotyka się z jednym a później wyzywa wszystkich. Na podstawie jednej dzięki można mówić, ze każda kobieta się sprzedaje?

No ok, nie mówie o wszystkich - wiadomo są tez wyjątki i normalnie faceci. Jestem po prostu wściekła i nie mogę tego zrozumieć...

Kolejna frustratka spotyka się z jednym a później wyzywa wszystkich. Na podstawie jednej dzięki można mówić, ze każda kobieta się sprzedaje? " x a ty koniotrzepie znowu swoje zalosne pierdy na kafe sadzisz? :D

Już ta chora prawiczkofobiczka uważajcie zepsuje temat

Daj spokój, faceci to idioci, a te wyjątki są już zajęte. Spotkać fajnego wolnego to cud...

nie będę do niego dzwonić... >>>no to użalaj się dalej skoro szkoda ci 20 groszy na połączenie. masz racje lepiej czas tracic zastanawiajac sie niz zadzownic

a po co ma dzwonic? zeby zrobic z siebie desperatke? daj spokoj

po to ze ma jakies pytania i pyta na forum zamiast zapytac zainteresowanego\. tak chyba rposciej by bylo ? desperatke to zrobi jak on powie jej ze zapomnial, nie chcialo mu sie, ma ja w nosie a ona bedzie nalegac. mylisz zainteresowanie tym dlaczego się nie odezwał z desperackim naleganiem. nie musi go zapraszac 5 razy ale moze sie zapytac dlaczego nie napisal skoro sam ZADEKLAROWAL.

a po co ona ma dzwonic? jasnie pan niech odezwie sie

Dokładnie, jak będzie mu zależec to się odezwie, to on proponował spotkanie, on sie odzywał więc niech teraz przeprasza.

juz napisalem po co moze zmarl moze mu ukradli telefon i nie ma numeru moze... tak dzwonisz i wiesz a nie siedzisz i zalisz sie na forum jak debil. no ale lepiej zgrywac ksiezniczke i czekac az przeprosi co moze nigdy nie nastapic jelsi macie racje i was olal. dzwonisz i nie masz tego 1% niepewnosci ze moze nie zadzwonil bo cos tam.

poza tym można mieć tyle rzeczy na głowie że o wszystkim człowiek jest w stanie zapomniec. gosc zapomnial ze zostawił dizecko w samochodzie a facet nie mógł zapomniec o kinie ?

Nie, on nie ma "tylu"rzeczy na głowie - skończył licencjat, od środy ma długi weekend od pracy. Nie ma numeru? Niech napisze na tym głupim fejsie. Powiem szczerze że nie odważę się odezwać do niego. W ogóle znamy się z pracy - on pracuje tam na stałe ja w wakacje, wracam tam od lipca i w sumie nie wiem jak to ogarne;/ dobra, dzięki za rady!

najwidoczniej mu nie zależy - taka cała prawda

nie zależy - to po co się odzywał i zapraszał?

chciał,ale mu się odwidziało ....

skąd wiesz czy ma czy nie ma i co ma licencjat do tego ? jesteś jakaś dziwna. myślisz ze tylko rpacę czy szkołe można mieć na głowie. rób co chcesz na razie jak debilka pytasz przechodniów co myśli ktoś kogo możesz sama o to zapytać np. na tym głupim fejsie :D być może tak się umówiliście że on sądzi ze ty miałas wybrać film a ty że on i jedno i drugie czeka aż królewna/królewicz się odezeiw e :D

odwidziało po tym jak przez ostatnie tygodnie odzywał się co 2-3 dni. super...

Znam go i wiem że nie ma nic do roboty - jeśli by miał to by napisał. Nie,nie umówiliśmy się tak...

czemu go bronisz i uważasz że to ona ma dzwonić? ja ją rozumiem, ost miałam podobnie. jeśli zapomniał to widocznie ma wazniejsze rzeczy na głowie - trochę dziwne skoro ją zaprasza to jakiś znak ze mu zaczyna zależeć. jestem sama ciekawa czy się odezwie? czy mu się "przypomni"

no i przez to, że się odzywał tzn. że jest ci coś winien ?

nikogo nie bronie jestem po prostu zwolennikiem najprostszych rozwiązań. najporościej zadzownić przecież ja jej nie każe się z nim umaiwać tylko zapytać dlaczego się nie odezwał tak jak deklarował a jak odpowie to nalezy wyciągnąć wniosek. wyciąganie wniosków przez zapoznaniem się ze wszystkimi danymi bywa błędne. odpowiedziałem też jak można zapomnięc skoro o dziekcu w samochodzie można to o kinie tym bardziej. poza tym ja to rozumiem mnie notorycznie zdarza się zapomnieć o takich bzdurach :D

jak się nie odezwie w najbliższych dniach to mu wygarnij - ulży Ci:) pamiętaj - tylko porządne wytłumaczenie i powód go usprawiedliwi

lanser - zaprosiłeś kiedyś kobietę do kina/gdziekolwiek indziej i zapomniałes?

On jej jeszcze nie zaprosił, wstępnie się umawiali, mógł zapomnieć.