wytłumaczcie co tzn że kobieta jest miła

określcie to jakoś panowie - takiej kobiecie wypada głupio żartować, czy jest to absolutnie zabronione, bo wtedy przestaje być miła?

Jak już będziesz kobietą to pogadamy :P

podstawowych słów nie rozumiesz to jak ci ktoś ma to wyjaśnic ?

jestem kobietą, ale mam male doswiadczenie z facetami, kazdy mowi, ze kobieta musi byc "miła" - ja pytam, co to oznacza? bo ja jestem raczej bezposrednia, czasami troche bezczelna w tym co mowie - i chyba nie jestem odbierana jako "mila"; "mila" to taka ciuciuciu, co udaje, ze jest delikatna, co nie powie brzydkiego slowa (nawet jesli sytuacja az sie prosi o to) i siedzi cicho jak mysz pod miotłą?

miła znaczy: życzliwa, pozytywnie nastawiona do innych ludzi, nie wywyższająca się i nie popisująca. a nie taka co nie ma własnego zdania!

ej, to ja chyba jednak jestem mila ;) a milej kobiecie wypada powiedziec bardzo glupi zart? zwlaszcza ze jak sobie uswiadomi,ze przegiela i przeprasza? czy sa jakies rzeczy, ktorej "milej" nie wpyada? jakas etykieta jest? ze jestes mila,wiec nigdy nie mow tego czy tamtego, nawet zartem?

Jak sie zastanawia czy cos wypada czy nie to raczej nie ma własnego zdania. Poza tym to dosyc proste. Jak chcesz z kims isc do łóżka to nie opowiadasz kawałów o pierdzeniu np. Chyba ze akurat to cie podnieca i szukasz kogos o podobnym zboczeniu. Ogolnie kawał ma byc smieszny. Jak nie wiesz czy jest smieszny to se daruj.

mowie, ze mam male doswiadczenie, i nie wiem, czy nie przegielam - moze nie mowilam o pierdzeniu, ale blisko, zastanawiam sie, czy wrazliwy koles nie wypial sie na mnie z tego powodu, ja go przeprosilam, ale kto wie, jak mowie, mam bardzo male doswiadczenie w kontaktach z facetami, tym bardziej z wrazliwymi, delikatnymi, zahukanymi, takimi wlasnie ciuciuciu i sie zastanawiam, czy zart o chorobie wenerycznej mogl go do mnie zrazić,pomio, ze przeprosilam i stwierdzil, ze nic sie nie stało

Aha

mógł, nie każdemu odpowiada takie poczucie humoru. I nie chodzi nawet o bycie miłą, po prostu niektórych to nie bawi lub/i obrzydza.

to super palnelam, a do tego sie w nim zakochalam :(

Miła to nie rzucajaca fochem ,uśmiechnieta,potrafiąca słuchać !!!!! Nie uzywajaca wulgaryzmów.Wspierająca i dobra .

najlepiej bedzie, jak sie wiecej do nikogo w zyciu nie odezwe, idiotka ze mnie, moglam go wtedy poderwac, bo sytuacja byla taka no - az sie sam prosil i mialam wrazenie, ze czeka na moj ******* ja zrobilam z siebie idiotke, bo mi serce w gardle stanelo - szkoda, ze nie jezyk :(

slowo "ru/ch" zostalo zakryte kropkami, super kafeterio, poprostu git

może wcale się nie obraził. Mój chłopak ma ten sam problem co Ty, po prostu nie wiem kiedy ugryźć się w język ;)

bo my chodzilismy razem na kurs jezykowy, na poczatku nic mnie nie obchodzil, nie znalam tych ludzi, i minelo mniej wiecej poltora miesiaca i bardzo spodobal mi sie jego usmiech i spojrzenie, no i zaczelo mnie brać, robilam jakies delikatne podchody itp. ... mielismy pocwiczyc czasy przyszle i on bardzo chcial ze mna je cwiczyc, nie wiem, co go naszlo, nigdy nie bylismy razem w grupie na cwiczeniach, usiadl przede mną i patrzy na mnie tymi swoimi pięknymi oczami, a ja w ramach cwiczenia mam mu przyszlosc przepowiadac... zamiast mu cos zasugerowac, ze np po lekcji pojdziemy na kawe, bo tak widze przyszlosc, to ja zaczelam wymyslac, ze bedzie jezdzil po swiecie, ze w kazdym miejscu gdzie zajedzie, to bedzie mial dziecko z inna kobieta, lacznie 20, ze zachoruje na jakas powazna chorobe, prawdopodobnie na weneryczna egzotyczna i nie wiem,czy to przezyje; i jeszcze dodalam, ze jakby tak jak widze jego przyszlosc, ze bedzie robil te dzieci, jakby moj ojciec tak narobil, to bym go mlotkiem zatlukla.... :( odbilo mi, nie wiem, czy takim tekstem nie przekreslilam czegos, co moglo byc miedzy nami, ale nigdy juz sie nie dowiem, co chlapnelam, to chlapnelam, co z tego, ze generalnie bylam dla niego mila zawsze i on dla mnie... dawno go nie widzialam, a w sercu dalej go nosze, i to ja mam chorobe serca teraz, a nie on weneryczna egzotyczną

takze lepiej czasami gryzc sie w jezyk, bo ja sie teraz ciagle zastanawiam, jakby to sie skonczylo, gdybym mu poprostu powiedziala w ramach cwiczenia, ze idziemy po zajeciach na kawe; on sie generalnie chyba potem domyslil, ze jestem w nim zabujana i sie wycofal :(

Tzn ze siada do laski jak sie ja o to poprosi:)

za bardzo się przejmujesz. jak taki z niego delikates, to lepiej że na starcie go zniechęciłaś, bo potem miałabyś z nim same problemy

Kobieta musi być uśmiechnięta i tajemnicza! Im mnie mówi tym lepiej dla niej!

ja potem przepraszalam, powiedzialam, ze to przez stres, ze jak musze mowic po angielsku, to zawsze sie stresuje, on ze nie ma sprawy, ze tez nie lubi wymyslac na sile na zajeciach roznych rzeczy, no ale ja nie wiem, od kilku znajomych slyszalam, ze takich rzeczy sie do faceta nie mowi... po paru miesiach ja mu cos zasugerwalam, on sie domyslil, ze ja cos czuje i zbyl mnie brakiem czasu.... sie zastanawiam, gdzie popelnilam blad - z tego co mi wiadomo jest wolny, wiec szukam jakiegos swojego bledu, i zastanawialam sie czy to moje zachowanie, czy raczej wyglad mu nie pasował... myslalam, ze wariatke zobaczyl, bo czasami jestem szalona - tak jak w tamtej sytuacji- i sie zrazil, bo on taki delikatny zahukany, ciuciu, grzeczniutki, milutki itp

i na dwoj***abka wrozyla - moze niech panowie powiedza, gdybyscie lubili kobiete, to po takiej akcji przekreslilibyscie ją jako potencjalna partnerke? w tej historii to on byl tajemniczy i malomowny, jakbysmy oboje mieli tacy byc, to nikt by nie zrobil pierwszego kroku... szkoda, ze ja potem zrobilam, a on czasu nie znalazl na ta kawe, ktora moglam zaproponowac wczesniej - na tamtej pamietnej lekcji z weneryczna i 20-toma dziecmi w roli glownej, a i mlotkiem jeszcze

na dwoj/e /babka wrozyla - jako brzydkie slowo... heh

a jeszcze, przypomnialo mi sie, jak podszedl, to patrzac mi w oczy zapytal, czy zalozy rodzinę.... ja mialam serce w gardle, no i wyszlo jak wyszlo... mialam wrazenie, ze on ze mna probuje flirotwac (dawalam mu pewne znaki wczesniej w tamtym okresie i on na nie odpowiadal, i to byl jakby dalszy etap tej calej historii), a ze ja niedoswiadczona, to i opanowac sie nie potrafilam, i zachowalam sie jak dzikuska