kto z was nie ochrzcił dziecka a mieszka na wsi lub malym miasteczku?

?

Ja mieszkam w 1000miasteczku,mala ma ponad 2latka i jeszcze nie ma chrztu. Trudna sytuacja materialna,ksiedzu nie odpowiadala chrzestna a teraz brak ojca malej. A czemu pytasz?

Ja mieszkam w 1tys miasteczku,mala ma ponad 2latka i nie miala chrztu. A czemu pytasz?

Ja mieszkam w 1tys miasteczku,mala ma ponad 2latka i nie miala chrztu. A czemu pytasz?

pytam, bo odnoszę wrażenie, ze "katole" mnie zlinczują... tu wszyscy chrzczą dzieci "bo tak wypada" mniejsza o to czy są praktykującymi katolikami czy nie ja jestem ochrzczona ale jestem ateistka, raclonalistką, a kazda religia bez wyjątku to żrodlo zła, katolicyzm wiedzie prym

dodam, ze gdy chodziłam do podstawówki, to miałam jedną ateistkę w klasie- miała przerąbane... pani katechetka powiedziała nam, ze jeśli ktoś jest nie ochrzczony to zostanie potępiony... my sobie dodaliśmy, ze nasza kolezanka pojdzie do piekla i jest satanistką

Katolicyzm wiedze prym zła? Niech tu wpadną araby i wprowadzą islam, wtedy zobaczysz co to jest ZŁO

a dlaczego katolizycm ma tylu wyznawców? jak wyglądało "nawracanie" albo się nawracasz albo nie żyjesz... ale mniejsza o to... odbiegamy od tematu

Moja profesorka ze studiów. Chwaliła się tym sucha wiedźma. W średniowieczu spłonęłaby na stosie nie tylko za nieochrzczenie dziecka, ale za czary.

a ja nie rozumiem w czym problem? nie chcesz nie chrzcisz i już,co komu do tego?

co z tego jak wyglądaŁO?! wiesz jak wyglądA nawracanie w wykonaniu islamistów? nie? to się przekonasz za kilkanaście lat jak dobrze pójdzie. Zawsze jakaś religia musiała królować i tylko naiwniak myśli, że jak odejdzie katolicyzm to zapanuje swoboda i wolność wyznaniowa. NIE będzie tak, bo wpadnie tu islam i wtedy dopiero będzie kolorowo. Nikt nikomu nie każe dziecka chrzcić, to wasz wolny wybór.

ja osobiście tez nie widze problemu jak to się mowi- " mój cyrk, moje małpy" aczkolwiek wszyscy znajomi chrzczą "żeby ludzie nie gadali" rozumiecie o co mi chodzi? niby nie wierzą, nie praktykują ale tak na odczepnego chrzczą dziecko, no bo przecież trzeba wyprawić chrzciny, a potem zebrac komunijne prezenty... aaa... na chrzestnego koniecznie kogos kasiastego wybrać

a śluby? wszyscy tacy zdeklarowani ateiści, ale jak ślub to w kościele bo jak to by inaczej....żenada