Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość matytldaaaaaa

Jak często wychodzicie sam na sam z mężem i kto wtedy opiekuje się

Polecane posty

Gość matytldaaaaaa

waszymi dziećmi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
niestety ale bardzo rzadko wtedy gdy dzieci są w przedszkolu, wyjścia do sklepu na zakupy budowlane czy jakieś takie gdzie trzeba coś uzgodnić, popołudniami nigdy bo nie ma z kim zostawić dzieci, zaczyna nam to doskwierać bo ileż można nigdzie nie wyjść do żadnej knajpy czy do kina wieczorem, dzieciaki maja już 7 i 5 lat, myślę że za 3-4 lata to już zostaną sami w domu, teraz to boję się zostawić takie maluchy same

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
raz w tygodniu, czasem dwa razy, czasem raz na dwa tygodnie. dzieciaki zostają z dziadkami albo u wujka (brata męża), cioci ( mojej siostry). jak się zdarzy, że one mają jakąś imprezę, urodziny u koleżanki, jakiś teatrzyk, wyjście grupowe z przedszkola to my też sobie wtedy organizujemy randeczkę i jest fajnie (: w wakacje częściej spędzamy razem czas, bo dzieciaki często jeżdżą na weekend/parę dni do dziadków na działkę, my załóżmy je odwozimy, spędzamy razem całą sobotę i w niedzielę wpadamy na grilla i zabieramy je do domu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
to wyżej to ja. dzieci mają 5 i 6 lat.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
w sumie rzadko, kilka razy w roku, do teatru, na kolacje z okazji rocznicy slubu.....i wtedy z dziećmi zostaje mój brat. ale ogólnie dość często wychodzimy, do kawiarni, restauracji, różne wycieczki i zabieramy dzieci ze sobą (mamy ulubiona restaurację z dużą salą zabaw :) ) na wakacje jeździmy z dziećmi i nie wyobrażam sobie inaczej (dzieci 6 i 4 lata) zdarza się że ja sama wychodzę z koleżankami gdzieś i mój mąż dyżuruje przy dzieciach i odwrotnie. tak ze ogólnie dla mnie jest OK, nie narzekam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość marisza123
Jak na razie to raz w miesiącu na jakieś 4h, ale dziecko ma dopiero 3miesiące więc ciężko wyrwać się na dłużej. A dzieckiem opiekują się wtedy dziadkowie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
U Nas jest ten problem, że nie bardzo mamy z kim zostawiać dziecko więc pozostaje "wychodzenie" osobno. Trochę przykre bo chciałbym "bawić" się z żoną jak przed narodzinami dziecka. Kino, kolacja w restauracji, dyskoteka. Ale jeszcze to sobie odbijemy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość największa fanka
staramy się przynajmniej raz w miesiącu wyjść gdzieś we dwoje, do kina, na kolację... :) z dziećmi zostaje wtedy moja mama. wiadomo, że chciałoby się częściej, czasem się udaje, ale raz w miesiącu to jest takie minimum nasze. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
wychodzimy kiedy mamy na to ochotę :) u nas wtedy zajmuje się dzieckiem opiekunka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×