jak sobie pomyśle że mam płacić za kwaterę nad morzem albo jeziorem jakiejś

starej złośliwej zołzie która patrzy tylko jak ograbić z kasy i robi wielką łaskę to mi się nie chce wyjeżdżać zazdroszczę ludziom którzy mają ciocie albo wujka nad morzem albo w miejscowosci letniskowej

jasne lepiej siedzieć w domu i narzekać.

kup sobie namiot... :)

Czyli lepiej zwalić się rodzinie i wypoczywać sobie za darmo na cudzy koszt (bo to ktoś kupił ten dom, zadbał o niego, opłaca rachunki itp) nie dając wypocząć tej rodzinie, niż zapłacić komuś, kto z tego żyje przez wakacje, kto specjalnie ma wygospodarowany pokój lub domek, by wynajmować i komu nie będziesz przeszkadzać?

a kto powiedział debilko że za darmo u rodziny ? napisałm cos takiego kretynko ? dopowiedziałaś sobie i zinterpretowałaś po swojemu , pewnie wiesz po sobie

Jeżeli płacenie komuś obcemu, komu nie przeszkadzasz tak cię boli, to założyłam, że zazdrościsz rodziny w takich miejscach, bo im byś nie musiała płacić za pokój i zabawianie cię (bo jak rodzina przyjeżdża, to się jej nie zostawia samej sobie, jak w przypadku wynajmu domków u obcych). Ponadto poziom twojej ostatniej wypowiedzi był żenujący. Powiedziałabym, że jak dziecka z gimnazjum, ale nie wiem, czy nie obraziłabym gimnazjalistów.

a kto powiedział debilko że za darmo u rodziny ? napisałm cos takiego kretynko ? dopowiedziałaś sobie i zinterpretowałaś po swojemu , pewnie wiesz po sobie xxx nie, po tobie chamska pazerna świnio!

PS. trochę patrzyłam po sobie, bo jak do mnie ktoś przyjeżdża, to nie biorę od niego nigdy pieniędzy, ani za pokój ani za jedzenie. Ale do mnie nikt się nie zwala na tydzień czy dwa.

jeśli jestem u kogoś np 2 tyg to chyb normalne że zużywam wodę, żyję więc co złego jeśli ze swojej woli dam pieniądze, bo ja tak chce , po prostu przyjadę i chce pomóc, i do tego kupię kawę, rzeczy a obiad, robialm tak juz raz i zawioze autem a jak byłam u starych raszpli na kwaterach, które łażą ,węszą i naciągają i mi sie rzygać chce, nie dosć że taka dostaje ode mnie kupe szmalu to jeszcze truje stara suka

Przekleństwem jest mieszkać nad morzem i mieć taką fajną rodzinkę, która się zwala na wakacje.... ehhh cudownie po prostu.

No jest przekleństwem, bo ani nie wypoczniesz sama (po pracy od razu z rodzinką), ani nie możesz mieć przez ten dość długi czas żadnych planów. A kto wie, czy po nich następni nie przyjadą. x Autorko, jeśli na żywo również jesteś tak opryskliwa, to nie dziwię się, że właściciele domków wolą cię kontrolować. Też bym wolała uważać. Mnie się tak nie zdarzało. Ba, przez tydzień nikt do domku nie zagląda. Spokój i prawie jak na swoim. Chcę bałagan - mam bałagan, chcę porządek to sprzątam i mam. Więc cóż. Może źle szukasz. Może ustalajcie na początku warunki, jak często właścicielka zajrzy. Choć ja się nie dziwię, lepiej jest kontrolować, jak się komuś wynajmuje.

:)co drugi tu temat to dziecko lub kuchnia wiec gratulacje 888 www.youtube.com/watch?v=gyBfqKwkdr4

ju☺ z 6 razy brałam kwatere i zawsze jakas stara zgorzkniała baba truła doope , porzadek trzymam , płace mase pieniędzy a taka zołza np chce ode mnie za złamaną szczotkę 50 zł bo wziełam i chciałam zamieść na klatce i chiński plastik pusty w środku odpadł od szczotki znalazła sobie krowa dodatkowe zarobkowanie , pomijając fakt że dostała ode mnie gotówkę z góry i prawie mnie w domu nie ma bo przebywam na plaży chodzi taka stara i szuka problemu rzygać sie chce na te kwatery raz tylko w życiu mialam super kwatere ale to był facet taki ok 45 lat , luzak, dało se dogadać, miałam pralkę, pralam w niej , dwie łazienki , nie robił problemu, nie właził, no super człowiek,pił sobie piwko w swoim mieszkaniu, jego żona pracowała i wyjeżdżała autem na caly dzień , w nic sie nie wtrącała a ja z chłopakiem miałam super i to rz było tylko bodajże w roku 2003 w Ustce , od tamtego czasu nigdy sie to nie powtórzyło, wszędzie zołzy chore z nienawiści

To rezerwuj u niego. Albo szukaj pokoi u małżeństw, unikaj samotnych kobiet. Albo no ustalaj wcześniej warunki, kiedy ci mogą wchodzić do pokoju (tylko przy tobie), co jak coś się zepsuje (wiadomo, że taką szczotkę lepiej odkupić, bo 50,- to tylko zdzieranie). Ja mam dobre wspomnienia ale jeżdżę tylko przed lub po sezonie (swoją drogą zawsze mam wtedy dobrą pogodę, to może dobre domki losuję w pakiecie z udaną pogodą?).