Gość gość Napisano Czerwiec 22, 2014 zakochalam sie w zonatym mezczyznie, szefie na dodatek.to pierwsze tak silne uczucie w moim zyciu, nie czuje,ze kogos krzywdze bo jego zona go zdradza na lewo i prawo, wiem, bo bywam w ich domu,lacza ich internesy i spory majatek do podzialu, wiec nie mam co liczyc na happy end. nie czuje sie wykorzystywana bo on dlugo sie bronil przed miloscia. jednak czuje, ze zycie mi przeplywa przez palce i chcialabym miec normalna rodzine.jednak na mysl o odejsciu serce mi peka Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach