Gość gość Napisano Czerwiec 23, 2014 Spotykam się z pewnym facetem, ale jak do tej pory były to tylko rozmowy - żeby się lepiej poznać. On kilka razy łapał mnie za ręce, obejmował, ja byłam raczej powściągliwa, w końcu nie znamy się jeszcze za dobrze. Przyznam jednak, że było to bardzo miłe, fajnie jest mieć kogoś obok. I teraz się zastanawiam czy swoim dystansem nie dałam mu odczuć że traktuję go bardziej jako kolegę. Chcę go lepiej poznać, w końcu spotykamy się po to żeby sprawdzić czy coś z tego będzie. Sam fakt, że te spotkania się powtarzają sugeruje że idzie to w dobrym kierunku. Jednak z mojej strony powoli pojawia się pewna blokada, poczucie żeby dać sobie spokój bo pewnie nic z tego nie wyjdzie. Jest to irracjonalne, ale tak mam że gdy sprawy stają się poważniejsze to trochę tracę zainteresowanie. Mam wrażenie że to takie asekuranctwo. Chyba muszę to jakoś pokonać i przy okazji okazać mu że jestem zainteresowana. Wiem że to wszystko jest sprzeczne ze sobą. Jak to poukładać? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach