Biedna dziewczyna nie ma szans na miłość

Taka prawda. Jeśli jesteś biedny, nie istniejesz dla innych. :/

racja, ale w tym sensie, ze nie kupi sobie ladnych, eleganckich ciuchow, kosmetykow, zeby robic sie na bustwo, a przeciez wiadomo, ze facet wybierze ta w szpilkach, ladnej sukience, w makijazu, zadbana wypachniona, wypielegnowana niz ta w ciuchach po bracie czy z lumpeksu

Oczywiście. Ma szansę dopiero gdy będzie miała pieniądze.

Dokładnie. Nie stać mnie na modne, ładne ciuchy, muszę stale polować na te z lumpeksu. To samo tyczy się bywania. Staram się w miarę możliwości doskonalić, uczestniczę w darmowych imprezach kulturalnych, warsztatach, uczę się języków, dużo czytam, ale prawda jest taka, że na wiele rzeczy mnie nie stać i przez to czuję się gorsza i mniej wartościowa.

Z tego powodu zamknęłam się w sobie i popadam w totalny dołek.Oczywiście cały czas szukam lepszej pracy, ale na razie ciężko o to i nie wiem, jak sobie poradzić w tej, mam nadzieję, tymczasowej sytuacji.

faceci teraz wymagaja, ze kobieta bedzie dobrze zarabiac

No właśnie... Jak jesteś w kiepskiej sytuacji materialnej, mają cię za śmiecia.

niekoniecznie- jak jeteś ładna i zadbanatonie patrzą na status. ja miałam bogatych facetów a sama jestem średnio zamożna- couchów oryginalnych nie mam- kupuję z bazaru lub allegro, warunek- zawszekobiece rzeczy:)kosmetyki też mam z średniej półki,buty raczej na przecenach, ale kobiece. auta nie mam, jak idę na imprezę to nie wydaję mnóstwa kasy-kupię sobie ze 2 piwa.

Brzydka nie jestem, tylko ostatnimi czasy nie dbam o siebie. Wszystko przez ten dołek, w jakim się znalazłam. Mam zerowe poczucie wartości, wstydzę się siebie i to też rzutuje na moje kontakty z facetami.

>>>Biedna dziewczyna nie ma szans na miłość<<< >>>racja, ale w tym sensie, ze nie kupi sobie ladnych, eleganckich ciuchow, kosmetykow, zeby robic sie na bustwo<<< Nie ma ŻADNEJ SZANSY NA MIŁOŚĆ U GŁĄBÓW, którzy piszą BÓSTWO przez U :D :D :D .

NIEPRAWDA. Jeśli masz piękne rysy twarzy i świetną sylwetkę to nawet w worku po ziemniakach będziesz przyciągać męskie spojrzenia. Na miłość nie ma szansy biedny FACET. Kobieta moze być biedna ale za to musi być ładna. Facet może być brzydki ale za to musi być bogaty. Niestety żyjemy w społeczeństwie z takimi wymogami wobec obu płci. I mówię to jako kobieta.

Dla mnie jestescie biedne, ale mentalnie. Nie dziwie sie, ze zadna na mnie nie spojrzy. Nie zwracam na takie rzeczy uwagi. Ubior, wyglad, auto, kosmetyki ? Siostra poznala meza w szpitalu, ona pigula (czyli w mundurku), on pacjent. Jak sie dowiedziala kim jest to chciala zakonczyc znajomosc - taka jest miedzy nami przepasc materialna. Teraz sa szczesliwa rodzina i oczekuja dzidziusia.

miłośc to miłość, ale bogate chłopczyki przyzwyczajone, że wszystko mają podstawione pod nos nie szanują biedniejszych od siebie. Mają mentalnie zaprogramowane w mózgu, że są lepsi od innych i wszystko im się należy. Roszczeniowa postawa nie idzie w parze z ze zrozumieniem, akceptacją i zrozumieniem dla drugiej strony.

Kobieta bogata i pracująca szuka lenia na rencie oglądającego porno z eMule!

ładna ma szanse na miłość

Prędzej biedna dziewczyna znajdzie partnera niż biedny facet partnerkę ;) A tak na poważnie, kasa to rzecz nabyta... dziś nie masz, a jutro możesz już ją mieć, 90% ludzi w naszym kraju zarabia nie więcej niż 2000zł, więc o czym ty tu piszesz? Nie musisz mieć markowych ciuchów, kosmetyków, itd... jeśli dziewczyna ma klasę i jest kobieca, to nawet w jeansach, trampkach i rozciągniętej bluzie będzie wyglądać uroczo i seksownie... no chyba że ciągnie cię do facetów na wysokich stanowiskach i dobrze zarabiających, wtedy faktycznie nie masz szans.

Szczerze powiedziawszy to zdecydowanie wolałbym dziewczynę z biednego domu, niż bogatą laskę. Znam i takie i takie dziewczyny i te z biedniejszych domów są po prostu lepszymi ludźmi, mają inne spojrzenie na świat, inny stosunek do życia i ludzi, są mniej rozpieszczone i lepiej sobie radzą w życiu, są wierniejsze i bardziej lojalne. Kasa zmienia ludzi na gorsze i to jest fakt.

:D zmienia zmienia

Ma szansę na miłość :) Moja żona była biedna jak mysz kościelna kiedy ja poznałem. I to ja byłem bardzo wdzięczny, że chciała ze mną być. Liczy się człowiek, a nie to co masz. Nigdy bym jej nie zamienił na żadna bogatą laskę. Miłość jest wspólna i razem idzie się przez życie. Ona przynajmniej zna problemy tego świata i nie jest odrealnioną osobą. Tyle lat razem i nie ma, że ktoś lepszy lub gorszy bo bez kasy na początku. Wszytko wspólne, razem idziemy do przodu.

Ostatni post bardzo podniósł mnie na duchu. Mądrze piszesz, życzę Ci powodzenia:)

Dzięki :) Tym bardziej, że miałem w życiu, razem z nią zresztą, kryzys finansowy. I właśnie Ona była tą, która mnie wspierała. Dodało mi to mnóstwo sił i wyciągnąłem się z tego dołka :) Wszystko się sprawdziło, miłość to bardzo silna sprawa.

Świetnie, że masz w niej oparcie. Też lubię ludzi, którzy znają życie, coś przeszli. Osoby nauczone żyć w dobrobycie często niestety są totalnie oderwane od rzeczywistości i chowają głowę w piasek, gdy są problemy.

Słaba prowokacja 0/10

Prowokacją to jesteś Ty, drogi kolego! Napisałam o stanie rzeczywistym. Niestety, często jesteśmy osądzani na podstawie tego, jak wyglądamy...

Na podstawie wyglądu, zwłaszcza ciuchów będą oceniać cie ludzie płytcy i nie mający nic o zaoferowania, takich lepiej unikać, bo oni nie nadają się do niczego.

i co posiadamy'

dziewczyna jak ma urodę to ma szanse, a jak urody nie ma to bogactwo jej nie pomoże

Mój mąż był biedny i nawet z mędami,kto by pomyślał że może być z niego taki biznesmen,biedak z kompleksami,ja oczywiście z innych sfer,no cóż zauroczenie dawno wyparowało,ale ten biedak tak odżył że gnębi nie tylko mnie ale rodzinę.Bądz tu dobrym i wyciągaj biedaka za uszy z rynsztoku,masz gwarantowaną wdzięczność,!!!

A tobie samotny srom.antyku co pomoże? skoro nie posiadasz ani jednego ani drugiego, że o inteligencji i o jakimkolwiek obyciu nie wspomnę? :)kafeteryjny stańczyku :)