Czy jest tu ktoś z wiecznie czerwona twarzą? Jestem załamana

Mam strasznie czerwoną twarz. Bez podkładu jest sino-bordowo-czerwona. Generalnie oblewam się rumieńcem w każdej stresujacej sytuacji albo po zjedzeniu czegoś ostrego/gorącego itd. Dla mnie podkład to podstawa jednak dermatolożka odradza mi codzienne malowanie:( Chcę mi się płakac przez moją cerę:( Ktoś ma podobnie?

Ja mam cały czas czerwone policzki i nos. Na każdym zdjęciu wyglądam jak pijany, a w poprzedniej pracy przezywali mnie przez to "Kulfon" :)

Jak sobie z tym radzisz? Dla mnie to straszny problem:( W dobrym podkładzie mam świetną cerę ale bez niego dramat:( Dermatolożka zapisała mi mnóstwo kosmetyków, których zwyczajnie boję się używac bo mają tyle skutków ubocznych. Na codzień używam aptecznych kosmetyków ale nie pomagają za wiele. Jestem straszną alergiczką, do tego mam jasną wrażliwą cerę i AZS.

To ja pisałem o tm "Kulfonie". A radzę sobie bezproblemowo - jestem facetem. Nie przejmuję się pierdołami. Urodziłem się taki, a nie inny. Do tego mam zakola i lekko odstające uszy, więc Kulfon idealnie pasuje :) Zaakceptuj siebie i naucz się do siebie uśmiechać.

Jeszcze Ci piosenkę dorzucę na poprawę humoru http://www.youtube.com/watch?v=VHrLPs3_1Fs

Dzięki:(

Skąd ta smutna mina? Masz drugą piosenkę. Muzyka pomaga. Uśmiechnij się :) http://www.youtube.com/watch?v=8Mt5d5hSyv8