Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Lulou

Przyjaciele z korzyściami. I co z tym fantem zrobić?

Polecane posty

Hej. W skrócie, poznałam faceta na portalu randkowym, koleś ma zaznaczoną rubryczkę że interesuje go relacja "przyjaciele z korzyściami" i też to wyraźnie zaznaczył w rozmowie. Powiem tak, całkiem fajny facet z niego, ale ja nie zamierzam się pakować w taki układ, bo jeszcze nie znam nikogo, komu by to na dłuższą metę pasowało, zawsze jedna strona poczuje coś więcej i najczęściej jest to kobieta. I jak tu z takim postąpić, żeby kontynuować znajomość, ale na moich warunkach? W sensie, że facet ma się postarać zanim coś ode mnie dostanie. Nie szukam męża na tym portalu, robienie dzieci, mieszkanie razem na razie mnie nie interesują, niedawno wyszłam z poważnego związku, no ale litości nie może być tak, że facet dostaje wszystko dając niewiele albo nic w zamian. Wiadomo jak to się kończy - kopniakiem w odwłok.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie możesz być też pewna czy ten facet nie zabuja się w tobie, albo żal mu po prostu kasy na prostytutki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"Przyjaciele z korzyściami" ale dosłowne tłumaczenie :o A prosił Ciebie juz o sex czy jeszcze nie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Prawda jest taka, że facet po seksie myśli trzeźwo, a kobieta po seksie przestaje. Więc bardziej prawdopodobne jest niestety, że to ja się pierwsza zakocham. Noblesa - Powiedział wprost po paru dniach znajomości, że jego interesuje seks, nie owijał w bawełnę (nie powiem żebym była zachwycona, ale już chyba lepszy taki niż teki co mówi, że kocha, wciska kit, a później robi w tył zwrot :) )

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moze chce taki układ bo: 1. Chce zaspokoić sie. 2. Jest zdesperowany po zerwaniu i nie myśli teraz normalnie dlatego pakuje sie w taki układ. Ja bym nie wchodziła w takie cos bo czułabym sie kiepsko ale to juz moje zdanie :).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wyżej to byłam ja. Dodam ze to w pewnym stopniu stanie sie uzależniające :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Powodów dla którego chce takiego układu może być milion, począwszy od tego, że po prostu jest facetem :/ Ja też się nie chcę w coś takiego pakować, dlatego pytam zanim cokolwiek się rozwinie, jak tu z typem postępować, żeby (nie wiem dokładnie jak to powiedzieć) mu zaczęło zależeć na mnie, a nie tylko na moim tyłku. Na razie go trochę hamuję w rozmowie i mu powiedziałam, że do łóżka nie wskoczę z gościem którego kompletnie nie znam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To w takim razie spróbuj go zauroczyć osobowością, czym co u ciebie jest największym atutem. To moze potrwać dłużej ale efekty na pewno beda. On zobaczy ze nie tylko seks jest fajny z tobą ale ogólnie.. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ponadto jak mu sie teraz oddasz w taki układ to nie bedzie cie szanować. Mezczyzna lubi jak kobieta umie powiedzieć nie. A jeżeli bardzo bedzie mu zależeć tylko na seksie no to nie jest parta dla ciebie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ściema, facet nie chce wyjść na desperata wiec zaznaczył opcje pozornie otwartych drzwi, sama przecież wiesz że każda kobieta unika zdesperowanych nieudaczników

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mam szczęście, bo wyjeżdża na 2 tygodnie, więc będzie rozmowa i nic więcej :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Esplendid
tkwię w takiej relacji od jakichś dwóch lat. Powiem szczerze: ja go kocham, on co chwila zmienia laski ale zawsze wraca do mnie. Nie powiem zeby mi to pasowało ale to jedyna droga do tego zeby w jakimś sensie go 'miec' wiec sie na to zgadzam. On nie wie co czuję. Powinien się juz dawno domyślić, jak na razie nie mam siły zeby mu to powiedziec, nie chcę go stracić. Kiedys na pewno nie wytrzymam i pęknę, Moja rada: nie pakuj sie w cos takiego, to droga bez powrotu, zakazane uczucie, hektolitry wylanych łez i setki nieprzespanych nocy i ta niesmowita zazdrość, gdy widzisz go z innym. Lepiej zapobiegać niż leczyć, wiem co mowię ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość phiphiphi
O czym Ty marzysz? Facet wyraźnie zaznaczył, że chce pouzywac, a Ty myślisz, że go osobowością zauroczysz? Wpakowałam się kiedyś w taki układ i odradzam Ci to. Nie zakochałam się, ale po jakimś czasie poczułam się poniżona. Niby brak logiki, bo sama chciałam... Mój obecny narzeczony tez był w takich układach i kiedyś go spytałam dlaczego mi tego nie zaproponował. Stwierdził, że od początku mnie szanował. Zastanów się. Zrobisz co zechcesz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No jaki hooja ty tam jesteś,swoje ego podbudowac,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czekolada201
Wlasnie tez sie w to wpakowalam. Tkwie w takiej nicosci od ponad 6 miesiecy. Nie kocham go ale przyzwyczailam sie do jego obecnosci. Duzo spedzamy czasu razem i nie zawsze uprawiamy seks. Czasami zachowuje sie tak jakbym byla jego dziewczyna. Na mieście raz mnie obejmie, raz pocaluje.. nie umiem zrozumiec Takiego zachowania. Boje sie ze sie zakocham a nie potrafię tego zakonczyc bo on daje mi duzo radosci, usmiechu. Lubie kontakt z nim. Ehh co mam robic?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
w sumie... dla mnie przyjaciolka z kozysciami to kobieta, ktora szanuje, ktora mnie rozumie, z ktora lubie spedzac czas, o ktora musze czasem sie postarac, ot chocby jej sprawic troche radosci(w sumie to polowanie, staranie sie o kobiete to rzadna kara dla faceta, a czysta przyjemnosc), ale osoba z ktora nie mysle o przyszlosci i o "Nas" z roznych powodow... tak czy inaczej, nic nie stoi na przeszkodzie by sie o Ciebie staral, zdobywal itd... ot chocby Cie rozgrzac;)... nie wiem,porozmawiaj z nim...?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ee nie wiem ale żenada? ee... hihihih

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jesteś spalona od początku jeśli się zgodzisz na dalszy kontakt z nim, bo on stwierdzi że jesteś chetna tylko udajesz że nie, będziesz dla niego hipokrytką manipulantką która w dodatku nie chce mu dać dziury

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dlatego mowie, ze to jest tylko dla p*****lnietych hipokrytów. zz o yey, to zaraz wykorzystam moje zwierzatka - bede miala kota i psa with benefits. one i tak nie zrozumieja :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ale bym ******* twojego malego przyjaciela...ahahaha :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×