Koleżanka wysyła smsy do mojego męża

Trwa to już od pół roku. Wysyła mu smsy. Jakieś tam uśmieszki, pierdoły - ale wysyła. Ja do jej męża nie mam nawet numeru telefonu! A ona a to żeby ją zawiózł, podwiózł a to go smyrnie po plecach ukradkiem, a to usiądzie blisko itp. itd. Nie wiem co mam zrobić. Pogonić babę? Jest mi głupio (tak wiem jestem durna) zwrócić jej uwagę, żeby odwaliła się od mojego męża. I czuję, że przez to ona ma mnie za kompletną idiotkę, której można na boku podrywać męża. Oszaleję.

pewnie już od miesięcy mają romans, głuptasku

Wez się za jej męża...

Nie wiem czy mają romans. Żeby mieć romans to trzeba z domu znikać, dłużej w pracy zostawać itp. itd. Tu nie mam takiego problemu. Ale na 100 % nie jestem pewna. Chciałabym to uciąć - jego smsów do niej nie widziałam (może usuwa - nie wiem) widziałam jej i mnie to wkurza - jak tą sprawę rozwiązać?

stać cię na detektywa?

A twój mąż co? Nie powiedział ci o tym? Sam tego nie skonczył?

Ale mnie nie interesuje jej mąż. Traktuje go jak kumpla, nie wydzwaniam do niego, nie potrzebuje z nim kontaktu fizycznego. Bo on ma żonę a to dla mnie rzecz święta. A ta moja koleżanka a to potańczyć z moim mężem a to go pod rękę wziąć, a to kokietować przy stole, jakieś głupie docinki w moją stronę puszczać ( bo ona jest znacznie szczuplejsza ode mnie i wciąż mówi: "wiesz ty się w to nie wciśniesz... a ja noszę rozmiar 38 i jakoś z tego powodu nie mam problemów) ale ona podkreśla swoją figurę, stanowisko... i mnie to drażni - kocham męża le nie pozwolę sobie na robienie mnie w konia.

Mój mąż jakiś czas temu rozmawiał ze mną na jej temat. Powiedział, że nic jego z nią nie łączy. Że już przestanie ją adorować (bo robił to przy mnie, wychwalał ją, sprośne teksty do niej mówił, wszystko wokół dupy się kręciło) i niby przestał ale teraz dziś ten sms zobaczyłam w jego telefonie i już nie wiem co mam robić. Jak zrobię awanturę to on powie, że coś sobie wymyślam... że on do niej nie pisze, że już jej nie obmacuje. No zwariuję dziś.

na boku to ona sie z nim pi e p rzy a nie podrywa

ehh glupia sprawa naprawde nie wiadomo w jakim celu to robi czy jest az tak perfidna ze sie z tym nie kryje albo chce Cie ponizyc ,pokazac ze ona moze sobie na takie zachowanie pozwalac a ty nie zareagujesz na pewno jestes osoba skryta skromna ceniaca przyjazn ,ale wiesz co w d***e mialabym taka kolezanke powiedz jej ze Ci sie to nie podoba jezeli nie zrozumie albo wysmieje zerwij znajomosc ale najpierw porozmawiaj ze swoim mezem ze zauwazylas to i prawdopodobnie ona probuje Cie upokorzyc, naprawde bardzo wazne abys z mezem porozmawiam najpierw bo pozniej ona prawdopodobnie bedzie sie jemu zalic , a na koncu jezeli nie podziala to znaczy ze zadna z niej kolezanka i porozmawiaj z jej mezem

Fajną masz "koleżankę" :-)

nic nie mów, bo wzbudzisz jego czujność i weź się za siebie, jak jesteś gruba.

Nie stać mnie na detektywa. I nawet nie zamierzam szukać nikogo do szpiegowania.

Teraz to każdy z każdym sie pieprzy takie czasy :-)

mąż cię okłamie i się nie dowiesz. pewnie mają romans. a twój mąż też jest niewiele warty, jeśli tak się zachowuje

Nie jestem gruba. Nie jestem też koszmarem jakimś. Nie mam z tym problemów. Ale ona za każdym razem podkreśla, że jest szczuplejsza, i to mnie denerwuje bo dla mnie rozmiar 36 czy 38 to żadna różnica. I nie chodzi tu o jej docinki do mnie. Chodzi o to, że ona za moimi plecami podrywa mi męża. W moje obecności też... Czy powiedzieć jej żeby spierniczała? Bo dziś o 6 rano wysłała do mojego męża sms a o 8 dzwoniła do mnie i gadała jakieś duperele. Co ja mam zrobić. Fakt jestem skromna i cenię sobie przyjaźń i stosunki międzyludzkie dlatego tak się trybuję z tym, żeby bezpośrednio zwrócić jej uwagę. Może jakoś dyplomatycznie to rozwiązać. Jak?

Twoj facet powinien to załatwić, ale widocznie on z nia pisze i to lubi.

Taka sytuacja... idziemy w czwórkę. Ona z mężem, ja ze swoim. Jej mąż idzie przodem, później ja. A oni na końcu we dwoje i on ją pod rękę prowadzi bo niby ślisko jest i żeby się nie wywaliła... a ja jak ten parasol sama ze łzami w oczach. Zrobiłam mu za to awanturę a on do mnie a co miał zrobić jak ślisko było... eh

nie jestes gruba to przedewszystkim 38 sama bym chciala miec ona jest tepym pustakiem skoro tylko potrafi szczycic sie swoja figura . uwazam ze moze ona jest o cos zazdrosna dlatego tak tobie docina i podrywa zeza jedno jest pewne ona nie jest Twoja kolezanke ja ucielabym znajomosc zeby nie dawac jej pola do popisu ,poniewaz jej o to chodzi zeby dac Ci w kosc i upokorzyc Cie przed mezem . a meza taz masz niezlego w zyciu sobie nie wyobrazam zeby moj facet mogl flirtowac przy mnie z inna baba lub nie stanac w mojej obronie na jakies glupie przytyki wrednej baby. uswiadom go

Też mu to mówiłam, żeby zakończył tą znajomość z nią ale siłą rzeczy się spotykamy - mieszkamy niedaleko siebie. I jakieś imprezy wspólne, jakieś grille - no to i oni są. Ciężko jest się odciąć. No ale wkurza mnie to bo ja sobie nie wyobrażam, żeby do jej męża smsy wysyłać. Jakiekolwiek. Jak mam do niego sprawę to dzwonię na numer stacjonarny i proszę go do telefonu. A nie o szóstej rano wysyłam buźki i uśmieszki.

Czekaj! Jesteście małżeństwem a twój mąż obmacywal twoją koleżankę? No zesz! Ale ty glupia jesteś kobieto!

powiedz jej niby w zartach zeby przestala tak wczesnie wysylac smsy bo przeszkadza wam w seksie zobaczysz jaka zrobi mina oraz bedzie wiedziala ze maz nie urywa tego ze dostaje od niej smsy i zrobi sie krowie glupio zobaczysz

Ale ja mu już to mówiłam. Że źle się z tym czuję. Że mnie to drażni, że nie chcę tego widzieć, że jak mam się czuć w momencie gdy ona go po plecach smyra a ja to widzę. Wydaje mi się, że jej mąż ma ją głęboko w dupie. Ma słabe stanowisko ale jest świetnym człowiekiem. Pomocnym, uczciwym. Mój mąż ma stanowisko, wykształcenie i też ją adoruje/adorował i jej to pochlebia i robi mnie w konia. Najchętniej dałabym jej w pysk. Też już myślałam, żeby poinformować jej męża ale boję się, że cała trójka zrobi ze mnie wariata co sobie wymyśla coś czego nie ma!

Dobra myśl z tym seksem o szóstej rano. Tak właśnie chciałabym jej dyplomatycznie wytłumaczyć, że wiem o wszystkim, że widzę, że mi się to nie podoba. Mało tego wczoraj ona mi pisze na facebooku, że jej mąż ma coś czego ja potrzebuję (kontakt do fachowca) - i pisze mi, że jak będę dzwonić do niego to ona odbierze bo musi mieć kontrol, że jest sekretarką itp... a dziś świnia smsy do mojego męża wysyła... no perfidna jest.

Może kupię kartę telefoniczną i z nieznanego numeru wyślę do jej męża sms, żeby żonę na smyczy trzymał bo obcych mężów podrywa... sama już nie wiem co robić. Jak wrócę z pracy to czuję, że będzie awantura w domu. Bo ja już nerwicę mam.

znajdz sobie innych znajomych na wspolne grillowanie a od nich z daleka po drugie tez zastanawialabym sie czy nie maja lub nie mieli romansu albo jednorazowego skoku w bok bo co to ma znaczyc sms z usmieszkami o 6 rano? mezowi zrob taka awanture jakiej jeszcze nie widzial uswiado go jak by on sie czul gdyby jego kolega Cie podrywal na jego oczach a Ty bys sie z tego cieszyla plus smsy o dziwnej tresci i odziwnych porach bys dostawala . jak nie zrozumie to zacznij sama gdzies wychodzic ladniej sie ubierac wychodzic porozmawiac przez telefon do innego pokoju niech on zacznie byc zazdrosny

Dziękuję za słowa otuchy. Potrzebuję tego, żeby mnie ktoś uświadomił, że jestem głupia bo pozwoliłam, żeby zaszło to tak daleko. Na początku, owszem udawałam, że tego nie widzę ale takie teksty w stylu "wszystko ci oddam" jak ja siedzę obok niego to już było przegięcie. Czuję się jak kretynka. Jak wrócę do domu będzie awantura i albo ona odpierdzieli się od mojego męża albo ja to załatwię z jej mężem i w jej pracy. Bo jest świnią.

te smsy nie sa najgorsze, tylko to jak ona ciebie traktuje i to w obecności twego meża, a on sam nic sobie z tego nie robi. a ty nawet nie wiesz, czy nie mają romansu. straszne. jeśli nie chcesz sprawdzić, to pogadaj z nimi- z nim powaznie, a ją po prostu opierdol, zapytaj się wprost czego ci zazdrości i zapytaj, czy nie ma żadnych problemów z mężem, poradź im jakąś terapię małżeńską, bo najwyraźniej zaniedbali swój związek, skoro slini się do twego męża. postaraj się poprowadizć rozmowę tak, by ją upokorzyć, tak jak ona ciebie.

A może też jest tak, że to ONA napiera na mojego męża - bo po tym jak mu powiedziałam, że mnie to denerwuje i źle mi z tym to on jakby przestał ją adorować i dziwne teksty w jej stronę posyłać. Ale on napiera.

z ta karta to dobru pomysl tylko najlepiej od razu z grubej rury ze ona z innym facetem sypia! o co? hahahha i napisz to takimi tekstami jakby to inny facet pisal i go informowal ze ma takie wielkie rogi ze juz w drzwi sie nie miesci