Martwy ząb

mam straszny problem...od dwóch dni bolał mnie ząb, ból był tak sielny że zażywałam ketonale i nie spałam w nocy od razu w poniedziałek(wczoraj) poszłam do dentysty,wytłumaczyłam jej że nie moge nim nic gryść ani nawet dotykać bo strasznie boli...martwiłam sie bo chodziło o jedynke,popatrzyła na niego i dotknęła dziąsła nad nim co mnie strasznie zabolało i powiedziała że jest tak jak myślała i ząb jest całkowicie martwy i trzeba będzie leczyć kanałowo,jak go rozwierciła to sie okazało że miała racje bo w środku nieciekawie to wyglądało (jak wyglądał i pachniał ten nerw wam odpuszcze)...wsadziła lekarstwo i założyła opatrunek,a zleczeniem zaczeka ażból u mnie całkiem minie...kompletnie mnie to dobiło bo nic nie podejrzewałam,na zębie nie było żadnej dziurki..nie wiem jak to sie stało bo mam dopiero 18 lat...nie wiem czy mam zaufać tej dentystce czy poszukać innego specjalisty,boje sie o reszte zębów...mieliście podobne sytuacje?bo ja już nie wiem co robić a zależy mi żeby zęby estetycznie wyglądały (mówiła coś o wybielaniu)ale jeszcze nie ściemniał..doradźcie coś...

niektóre "dziurki" w zębach są niezauważalne a jednak SĄ i trzeba ratować zęba jak najwcześniej

czasami ząb z zewnątrz bywa ok a w środku "kwitnie" zgorzel. Tego nie zobaczy się przy zwykłej kontrolnej wizycie. Dopiero wychodzi szydło z worka jak ząb zaczyna wściekle boleć. Ząb bedzie martwy ale będzie- niestety po jakimś czasie brzydko ściemnieje

Zab moze zacząć psuć sie od środka i nic na zewnątrz nie widac,szczególnie jak był wczesniej leczony,jednak juz martwy zab nie boli...w srodku była ropa ,trzeba to oczyścić i włożyć lekarstwo.Jesli cie boli to nie moze byc martwy tylko ona go wlasnie uśmierciła:) możliwe ze tak trzeba było.Jednak nie można pacjenta puścić z bólem do domu,trzeba tak leczyć zab aby nie bolał ,kanałowe leczenie trwa i czasami przez jakiś czas trzeba nosić lekarstwo.Jednak jesli boli to trzeba to znów otworzyć i czyścić ,kanał można czyścić wiele razy.Natomiast taka sytuacja z zębami przednimi to moim zdaniem rzadkość ,zawsze warto poradzić sie innego dentysty bo to twoje zęby i maja ci starczyć na całe zycie.Oczywiscie miałaś prześwietlenie?Ja miałam podobna sytuacje z 6 ale szóstki psują sie najszybciej i było to wynikiem złego leczenia próchnicy przez dentystę.

Dzis prawie wszystko da sie zrobic z zębami zalezy to tylko i wyłącznie od kasy.Martwy ząb nie boli,z czasem sciemnieje i bedzie słabszy.Bardziej podatny na ukruszenia i złamania.Mozesz go mieć długo bez żadnych problemów ale najcześciej po jakimś czasie zab taki połamany zamienia sie na korone co jest dużym wydatkiem i jest to zab sztuczny choć moze wyglądać na prawdziwy.Co do wybielania nie wiem ale moze można go czymś polakierowac ale czy to nie wyjdzie ?poczytaj sobie wszystko na stronach stomatologicznych,jest tego mnóstwo bo duzo stomatologów to partacze.Sa tez licówki ale to tez drogie i trzeba byłoby założyć nie tylko na jeden zab ?

na martwą jedynkę zakłada się koronkę-koszt ok1,5 tys albo wybielanie od wewnatrz koszt ok100 zł.Z tym,że wybielanie nie jest na zawsze no i ząb jest słabszy. Ja wybrałam wariant wybielania póki co, chociaż wiem,że kiedyś bedę musiała dac koronkę

Można założyć koronkę na jedynkę ale sa tańsze niż 1,5 tys,,nawet z cyrkonu jest taniej tylko wtedy najlepiej aby wkład był tez z cyrkonu bo metalowy czy inny moze przeswitywac.Ceny zależą od miasta,mam szóstkę z cyrkonu ,za ktora dałam 800 zł ,oczywiście licząc leczenie kanalowe,rozne niespodzianki,rodzaj wkładu to wszystko podnosi cenę ale ty jeszcze sie tym nie martw.Zab nie powinien cie bolec i mam nadzieje,ze jest juz lepiej .

korona kosztuje około 600zł

jeżeli nie masz zaufania do tego dentysty możesz poszukać innego, ja dzięki znajomym trafiłam na gabinet http://www.hercka.pl/ i tam zdecydowałam się na implant, im poważniejsza sytuacja tym bardziej warto poszukać dobrego specjalisty

Mialam zgorzel w jedynce, boli, bo jest stan zapalny, i calkiem bölu usmierzyc sie nie da. Ząb mialam przeleczony, do tego bralam antybiotyk. Na martwym zèbie mam porcelanową koronè na metalowym sztyfcie. Zaplacilam sporo, ale warto zalozyc porcelanè. Od 18 lat nic sie nie dzieje. Zycze ci zdrowia.