Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
Zaloguj się, aby obserwować  
Gość Marcineeeeek

Kochane kobiety ! Czemu tak się dzieje...?

Polecane posty

Gość Marcineeeeek

Kobietki to temat który bardzo mnie nurtuje i dziś znów dał mi się we znaki. Chciałbym żeby za odpowiedzi zabrały się tylko Panie które mają własne zdanie i przemyślą to przez chwile.Panowie nie wątpię że jesteście bardziej doświadczeni i możecie znać odpowiedź na moje pytanie ale proszę nie piszcie bo chce mieć tylko opinie kobiet. Mam 26 lat jestem młodym zdrowym i myślącym facetem. Na swój wygląd też nigdy nie narzekałem choć modelem nie jestem.Razi mnie strasznie od kiedy pamiętam przekonanie kobiet że każdy młody facet jest zaślepiony rządzą i chęcią zaspokojenia się.Albo twarde opinie 23 letnich studentek że" facetem kieruje tylko instynkt i potrzeba zapładniania".Zawszę gdy staram się przedstawić swoje poglądy to koniec rozmowy sprowadza się do tego,że mówię mądrze ale facet KAŻDY facet powie wszystko i zrobi wszystko żeby pobzykać.To jest coś z czym nigdy w tym dziwnym kraju się chyba nie wygra. Jest faktycznie taki okres dojrzewania w życiu mężczyzn,że hormony biorą górę i sex musi być za wszelką cenę nie ważne z kim i gdzie ale myślę że przynajmniej w moim przypadku było to ok 17 18 roku życia...Do czego zmierzam...Mój ojciec jest osobą liberalną w temacie sexu. Wychował mnie w nietypowy jak na ten kraj sposób.(Uprzedzając poirytowanych złośliwców to: Nie byłem molestowany a moi rodzice to nie dwóch miłych panów.) Oczywiście nie miałem rozmów o seksie od 6 roku życia a o trudnych sprawach rozmawialiśmy gdy już coś tam u mnie świtało pod czaszką...Generalnie sama atmosfera wystarczała do tego żeby tematy sexu raczej mnie nigdy nie krępowały.Do tej pory moje koleżanki z bloku wytykają mi że męczyłem je krępującymi pytaniami które dla mnie były bez podtekstów a z czystej młodzieńczej dociekliwości.Wracając do ojca to możecie sobie wyobrazić,że gdy przyprowadziłem pierwszą dziewczynę do domu to następnego dnia podarował mi sztukę kochania Owidiusza choć to chyba była za ciężka lektura dla mnie w tamtej chwili :D Tu jest pierwsze pytanie: Czy uważacie że wychowanie dziecka w ten sposób jest błędem? Dodam że ojciec wpoił mi ogromny szacunek do kobiet i nie tylko jako do rodzicielek ale też kochanek...Nie wiem czy mnie dobrze zrozumiecie :/ I do meritum... Poszedłem na studia zacząłem spotykać się z różnymi dziewczynami,zacząłem nabierać jakiegokolwiek konkretnego doświadczenia z kobietami w łóżku i się na was kobietki OBRAZIŁEM :P Często na studiach widziałem typowe sytuacje kiedy inni kolesie czarowali dziewczyny tylko po to żeby mieć je w łóżku a dziewczyny te wydaje mi się wiedziały to doskonale i mimo tego że bywało im przykro traktowały to jako standard bez sprzeciwieństw.Oczywiście wiem że są kobiety którym zależy na dobrym seksie i kropka i nie wrzucam wszystkich do jednego wora ale znowu odbiegam od tematu...Moja bezpośredniość często stawiała mnie w świetle napalonego małolata i za nic nie mogłem przekonać niektórych kobiet,że pytając o pewne sprawy nie mam w planach zaciągnięcie jej do łóżka.Tak samo zdarzało mi się bardzo nieuważnie wyjechać z czymś do starszych kobiet które z reguły patrzyły później na mnie troszkę z rozbawieniem i pewnie z myślą jak nieudolny jest ten podryw małolata.A ja bardziej jak na źródło bezcennej wiedzy patrzyłem na te babki niż na przedmiot pożądania.Oczywiście jestem też temperamentnym i zdrowym facetem i zdarzało się i zdarza że przez 3 dni rozbieram wszystkie kobiety wzrokiem.I biorę w każdym możliwym miejscy i na każdy sposób :D Uważam że niczym się specjalny się nie wyróżniam... zaglądam w wasze piersi ,podziwiam figurę oglądam się wami na ulicy i fantazjuje o koleżankach z pracy;) To nie są też żale za brak sukcesów z kobietami w przeszłości bo na całe szczęście trafiałem na kobiety z którymi dopasowałem się też podejściem do tematu sexu. Przeważnie sex był czymś czym wydaje mi się powinien być i osobiście to jakość a nie ilość mnie cieszy.I jak to z wami jest??Teraz już jestem w miarę ustabilizowany moje najbliższe otoczenie wie jaki jestem.W tej chwili mając 26 nie jestem w stałym związku dlatego że mam sporo różnych fantazji które chciałbym zrealizować i jeszcze doświadczenia chciałbym nabrać bo gdy przyjdzie czas na rodzinę to nie pozwolę sobie już na pewne rzeczy ale wiem że nigdy nie pożałuje,że czegoś nie zrobiłem.Co myślicie anonimowe kobietki? Tu mi nie powiecie,że chcę was przelecieć;)Chociaż jeszcze nie spotkałem kobiety bardziej doświadczonej która chciałby udzielać mi wskazówek :)Ostatnie pytanie, z ciekawości pytam matki czy chciałybyście żeby wasz syn/córka byli tak wychowani??Ja swojego syna postaram się też tak wychować ale przy córce byłby problem ponieważ wiem że dzięki takiemu wychowaniu nie krzywdziłem,nie zrobiłem nic głupiego i nieodpowiedzialnego ale chyba bym wolał żeby moja córeczka aż tak pewna czego chce i żądna doświadczeń nie była :P Jeśli ktoś chętny popisać w tym temacie ze mną bezpośrednio to zapraszam na gadulca 40715812 Miłego dnia i czekam na wasze zdanie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się
Zaloguj się, aby obserwować  

×